Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Subiektywnym okiem matdysa: Design maków


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

#26 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 02 sierpnia 2008 - 14:40

db - fakt, może trochę przesadziłem. ale to raczej nie w tym co powiedziałem ale jak to zrobiłem no i nigdy nie twierdziłem że ja tutaj prowadzę "rzetelną krytykę tekstu" napisał to na forum, przeczytałem, więc mogę powiedzieć co o tym sądzę są gusta i guściki - niektórzy lubią styl MTV i żarty w stylu Prokop&Wellman inni nie niestety matdys w swoich tekstach sprawia wrażenie osoby lansującej się swoim sprzętem (jak to zauważył MacKozer) a mi się coś takiego po prostu nie podoba tak samo jak porównania do "ozdób w domach dziadków" czy "zdechłej kałamarnicy" a przede wszystkim krytyka bez krytyki (jak w przypadku Lenovo czy Vaio) zapomniałbym: widząc tytuł tego topicu (dokładniej "design maków") naprawdę myślałem że to może być fajny tekst. ale tak naprawdę to o designie to nic nie znalazłem (no może oprócz informacji że Lenovo jest wysokie a vaio minimalistyczne i cudowne, ale co z tytułowymi makami?)

#27 mpConroe

mpConroe
  • 288 postów
  • SkądWrocław

Napisano 02 sierpnia 2008 - 15:29

Moim skromnym zdaniem tekst beznadziejny... Nie jest to humor w moim stylu, autor znów lansuje, uważam, że nie nadaje się na redaktora ani tym bardziej na autora felietonów czy filmów. Autorze, zajmij się czymś, co Ci lepiej wychodzi...

#28 kondrat_93

kondrat_93
  • 649 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 02 sierpnia 2008 - 15:45

Może dlatego humor felietonu nie podchodzi starszej większości społeczeństwa myapple ponieważ sam autor jest w dość młodym wieku? Chyba na ostatnim filmiku było liceum ? Mi tekst się średnio podobał ale ogólnie oceniam go na plus.

#29 mpConroe

mpConroe
  • 288 postów
  • SkądWrocław

Napisano 02 sierpnia 2008 - 15:54

Jestem w gimnazjum i jakoś wole poważniejsze klimaty ^^.

#30 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 02 sierpnia 2008 - 16:25

ja też nie jestem jakiś stary ;) aktualnie kończę z "naście" ;) i nie chodzi tu nawet o powagę, ale żarty (?) w stylu porcelanowe ozdoby/zdechła kałamarnica/oczojebne koszulki są dla mnie maksymalnie średnie

#31 Jurant

Jurant
  • 210 postów

Napisano 02 sierpnia 2008 - 18:30

Więcej szacunku kolego, więcej szacunku dla siedemdziesiątlatków, także tych, co pracują na makówkach. Też nim kiedyś będziesz. I też będziesz kolekcjonował swoje figurki (już zdaje się to robisz, ale czy starczy Ci miejsca na te twoje "Rosenthale" na telewizorze ?, och, przepraszam, na iBooku ?). Pozdrawiam i życzę dystansu...

#32 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 02 sierpnia 2008 - 18:38

umieszczanie takich tekstów na myapple to troszkę jakby Discovery Chanell zamiast American HotRod, wpuściło PimpMyRide. Niby o tym samym a jednak poziom zupełnie z innej beczki. Matdys pisze FELIETONY zatytułowane subiektywnym okiem matdysa. Więc czyim okiem? Innego matdysa? AlterEgo? Czy jak Jacek Żakowski napisze felieton Subiektywnym okiem Żakowskiego i pisze w nim w pierwszej osobie, to mam to rozumieć że piszę to o innym Żakowskim?? No bez jaj, Panowie, bronicie przegranej sprawy. Matdys pisze to od siebie, o sobie, swoim subiektywnym okiem. Zresztą pokaz swojego "ciężkawego humoru", stosunku do świata i do siebie, dał w zajawce do MATv, potem w filmie o iPodzie, a teraz w tzw. "felietonach". I generalnie nie do samej osoby MatDysa nic nie mam, bo mnie ani ziębi ani grzeje, ale jako do autora, mogę autora nie lubić, jak np. mogę nie lubić Witkacego, do samego Witkacego nic nie mam, ale do Witkacego jako autora mogę już mieć, ponieważ osoba wystawiająca swoje dzieło lub "dzieło" do oceny przez innych, musi się liczyć z krytyką, i jako autor, może zacisnąć zęby i wziąć się ostro do pracy nad swoim stylem (nie publikując każdego tekstu napisanego jako wprawka b y poklepać po ramieniu i powiedzieć mu że jest troszkę lepiej bo się w interpunkcji podciągnął) i pisać pisać i jeszcze raz pisać, i wrócić za jakiś 50 "felietonów" pisanych do szuflady, ocenionych przez kogoś krytycznego w stosunku do jego twórczości, nie wiem....może mama? i wrócić tu z felietonem bez cudzysłowia. Czego sobie i wszystkim innym a w szczególności matdysowi życzę.

#33 _igi

_igi
  • 3 154 postów
  • Płeć:
  • SkądWarszawa, PL

Napisano 03 sierpnia 2008 - 03:16

Ja tylko współczuję autorowi, jak za parę lat wróci do tego tekstu i go ponownie przeczyta ;) Ja tam zbytniego talentu do pisania nie mam, dlatego rzuciłem to, bez bólu zresztą. Może poza tym, że czytając swoje wypociny skręca mnie w środku z bólu ;P Przyznam jednak, że niektóre z twoich porównań mnie rozbawiły, np. z tym, że porównujesz się do PowerBook'a Titanium. Litości, to tylko kawałek plastiku, który za parę lat będzie gratem z jabłkiem na obudowie, na którego nikt nie będzie chciał patrzeć. Może najpierw spróbuj sił w lżejszych klimatach, felietony to raczej z natury cięższa forma wypowiedzi, oczywiście dla samego piszącego. Trzeba mieć już ukształtowany światopogląd, trzeźwe podejście do otaczającego nas świata i wykazywać dystans do tego, co się pisze.

#34 piotr falba

piotr falba
  • 866 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 03 sierpnia 2008 - 20:09

Pamiętacie MacDyzia i jego kłopoty z kobietami? Zastanawialiście się może, cóż się z nim teraz dzieje i jak sobie radzi w życiu? Nie martwcie się! MacDyzio ma nie tylko iPoda, ale znalazł też sobie idola.
Jakiś czas temu MacDyzio trafił w telewizorze na obraz, a może nawet wizję. Zobaczył Strażnika w teksasach, który żywo zadzierał w górę nogi. I nie chodziło, bynajmniej, o pokaz kankana, lecz o słynny KZP, czyli kopniak z półobrotu. A że to nie przelewki niech świadczy fakt, iż to w końcu Chuck Norris nauczył prąd kopać.
Ten obraz zmienił MacDyzia. Postanowił, że on też będzie twardzielem. W końcu wiele go łączyło z Chuckiem. Na przykład obaj lali. Chuck wprawdzie lał bandziorów, a MacDyzio mógł jedynie nasikać komuś na buty, ale to w końcu też bywa nazywane laniem.
Niestety, próby wprawienia się w naprawdę spektakularnym laniu rozregulowały zupełnie pęcherz MacDyzia, co było powodem tego, iż musiał często na wyścigi pędzić do łazienki. To było niezwykle stresujące i poniżające dla MacDyzia. Doprowadziło go to wręcz do próby samobójczej, podjętej w czasie kolejnego rozpaczliwego biegu do toalety. Gdy szkolna higienistka opatrywała jego złamaną rękę i rozbitą głowę, spytał jeszcze z nadzieją w głosie „czy będę żył?” Ale już się pewnie domyślacie, że to kolejna rzecz w życiu, która mu nie wyszła.
Jednak wcale nie jest tak, że MacDyzio jest skończonym nieudacznikiem. Takie stwierdzenie byłoby nieprawdą, bo na drodze ku twardzielstwu MacDyzio odniósł niedawno sukces. I chętnie się nim chwali: „Ostatni raz rozpłakałem się wtedy, gdy rodzice stwierdzili, że rezygnują z zakupu najwyższego modelu odlotowego Jeepa na rzecz nudnego Opla”. Wprawdzie to wydarzenie miało miejsce w ostatni piątek, ale od tego czasu MacDyzio ani razu nie płakał. Naprawdę. Nawet wtedy, gdy w swoich ulubionych płatkach nie znalazł zabawki niespodzianki.
Zastanawiacie się, być może, dlaczego MacDyzio zapragnął być twardzielem. Otóż powód jest prosty. MacDyzio jest estetą. A właściwie chciałby nim być, bo to podobno modne i pomaga w lansie.
Początkowo próbował być estetą świetlistym, który montuje w komputerze diody LED w każdym dostępnym miejscu i obserwuje jak świecą. Niestety, miało to zgubny wpływ na meble, ponieważ MacDyzio ślinił się przy tym na potęgę (a właściwie na biurko), co powodowało rozwarstwianie się płyty spilśnionej, z której wykonany był blat. Nie trudno wyobrazić sobie niezadowolenie rodziców MacDyzia. Synu, to już trzecie biurko w tym tygodniu! Jeszcze raz i dostaniesz szlaban na komputer! A poza tym każdy z jego komputerów prędzej czy później zaczynał spływać produktem ślinianek MacDyzia, przez co wyglądał jak zdechła kałamarnica.
Na dodatek konflikt z rodzicami spowodował, że wszystko, co kojarzyło mu się z domem, zaczęło budzić w nim odrazę. Nawet kolekcja porcelanowych figurek z Ćmielowa, tak wysoce cenionych przez znawców na całym świecie, ustawiona na plazmie w salonie.
Jakby tego wszystkiego było mało, światło wydobywające się z diod LED stało się przyczyną uszkodzenie narządu wzroku, powodując że teraz MacDyziowi wysychają oczy, kiedy widzi zbyt jaskrawe kolory.
Nie dziwi więc, że MacDyzio zareagował na stylistykę sprzętu Apple, która utrzymana jest przecież w odcieniach szarości, jak na istne objawienie. Postanowił zostać jej apostołem i zabrać komputer do ulubionej restauracji. Zamówił zwyczajowy Happy Meal i uruchomił laptop, a już po chwili pojawiła się za jego plecami „laska” dopytująca się, czy komputerowi nie przeszkadza majonez na klawiaturze.
Przeszkadzał, więc MacDyzio przeniósł się do innej knajpy. Tam, niestety, zaatakowały go jaskrawe kolory ubrań innych gości, a na dodatek na sali byli obecni wyłącznie faceci. Nawet ci w sukienkach.
I tu wracamy do bycia twardzielem. Na krętych drogach swego rozumu, tak ciężko doświadczonego w drodze do szkolnej łazienki, MacDyzio doszedł do wniosku, że twardziele znają się lepiej na estetyce. A przynajmniej ich opinię łatwiej jest uzasadnić. Nawet gdy samemu powtarza się nieprawdziwe stereotypy o złych i brzydkich pecetach, nawet gdy myli się wygląd z walorami użytkowymi, nawet gdy nie do końca się wie, kto się na kim wzoruje. Wystarczy zagrozić KZP i po sprawie.
Tak więc, moi drodzy, zacznijcie kochać maki bez zastrzeżeń. Niech wam nie przeszkadza żadna niedoróbka. Inaczej przyjdzie MacDyzio i zacznie lać. W niektórych miejscach już to robi.
Zastrzeżenie: podobieństwo do osób i wydarzeń rzeczywistych, a szczególnie do pewnego „felietonu” jest niezamierzone i zupełnie przypadkowe.


http://web.me.com/heidi17/Heidikowa_witryna/Myśli_potargane/Wpisy/2008/8/3_Dizajnerski_KZP.html

#35 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 03 sierpnia 2008 - 23:18

E tam czepiacie się... Matdys fajne teksty pisze dla osób z wyobraźnią i poczuciem humoru. Jak się nie podoba sami napiszcie lepszy.


kurde podejście typowe dla fanboja. To że nie potrafię sam napisać nic lepszego nie odbiera mi prawa do krytyki. Dla przykładu: nie podoba mi się osobiście Dacia Logan ale mam prawo skrytykować to auto pomimo, że sam lepszego bym nie zbudował.

Co do samego tekstu.
Napisany moim zdaniem jest nieźle stylistycznie i całkiem przyjemnie się go czyta. Ale tekst o płakaniu bo rodzice nie kupili jakiegoś tam auta nie świadczy o tym, że jest się twardzielem. Rozumiem jaskrawość i przerysowanie ale po takim stwierdzeniu ma się wrażenie, że autor to zmanierowany bachor podniecający się tyle ile to tatuś ma pieniędzy. Popieram zdanie MacKozera. Lansować się trzeba ale własnymi osiągnięciami i własną osobą a nie tym, że tatuś jeździ dobrym autem (nota bene Jeep szałowym, ciekawym i ładnym autem to nie jest) a mama ubiera się u Prady.

#36 piotr falba

piotr falba
  • 866 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 04 sierpnia 2008 - 00:11

http://web.me.com/heidi17/Heidikowa_witryna/Myśli_potargane/Wpisy/2008/8/3_Dizajnerski_KZP.html

O właśnie, na tej ładnej stronie znalazłem wyżej zacytowaną opowieść.

#37 airacobra

airacobra
  • 155 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 sierpnia 2008 - 01:44

Po przeczytaniu tego tekstu... nic tylko chce się wyjść z kina... Aż głupio mi odnosić się do tego co napisane. Sorry ale dla mnie jest to dość prymitywne, szczególnie, te przerysowane porównania., które miały być śmieszne... no właśnie, jakie? smieszne? Dla mnie bardziej żenujące. Czasami jest tak, że jak ktoś popełni coś, nazwijmy delikatnie średniego to, za autora robi mi się głupio. Takie uczucie miałem czytając ten tekst. Ładnie ktoś napisał parę postów wcześniej. Niech autor za parę lat przeczyta ten tekst. To będzie najlepsza - ocena. :) Co do merytoryki... MBP powiesił mi się więcej razy w miesiącu niż Acer przez dwa lata. W PC mnie nigdy prąd nie kopnął, w MBP też nie ale czytałem wpisy tych, których kopie... Reasumując monolog cienki zarówno stylistycznie, jak i merytorycznie. Autor sprawa wrażenie, jakby będąc dzieckiem neostrady chciał wznieść się troszczeczkę powyżej poziomu komentarzy na onecie... a nuż będąc docenionym, jako makowy felietonista...

#38 emigrant

emigrant
  • 2 397 postów
  • SkądBiałystokNew York-Bklyn

Napisano 04 sierpnia 2008 - 02:51

Niestety też muszę napisać, że tekst słaby, amatorsko napisany a wręcz dziecinnie. Moim zdaniem status redaktora powinni mieć ludzie w pełni doświadczeni, mieć bogate słownictwo, umieć poprawnie pisać. Ktoś to powinien weryfikować a nie po koleżeńsku dawać status redaktora i chyba co najważniejsze powinne to być starsze osoby, powyżej 20 lat. No sorry, ale dzieci neo, gimnazjalistów nikt nie ma zamiaru czytać/słuchać bo wiadomo, że im z doświadczeniem redaktorskim daleka droga. Bardziej są podatni na emocje czy to w moderowaniu czy jako redaktor. Ten tekst matdysa to jeden wielki bełkot. Z tego co widzę to na tym forum to większość młodzież z gimnazjum, szkół średnich. Wszystko w porządku, ale dawanie im statusu moderatora czy redaktora to chyba przegięcie pały. Wszystko byłoby ok, gdyby pod spodem nicka autora tekstu nie było statusu "Redaktor", wtedy to można sobie napisać amatorszczyzną jak zostało to teraz napisane, ale chyba status redaktora do czegoś zobowiązuje, czyż nie? Swego czasu był na tym forum jakiś filmik, ktoś opowiadał o ipodzie. Matko Boska, on miał straszne problemy z dykcją. Każdy wyraz źle wypowiedziany, końcówki zdań były niezrozumiałe. Zaczynał mówić a końcówka zdania uciekała gdzieś daleko w otchłań. Istny bełkot. Powiem tyle. Forum fajne, ale proszę trzymać poziom bo nikt by nie chciał żeby zrobiła się z niego piaskownica dla dzieciarni. Póki co na razie oni niech słuchają, czytają a od moderowania i bawienia się w redaktora zostaną starsi, bardziej doświadczeni. Na pewno są tu tacy, tylko pewnie jeszcze się nie ujawnili :)

#39 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 04 sierpnia 2008 - 03:06

Felieton ten nie jest firmowany przez MyApple na stronie głównej - znajduje się w dziale Think Different, a w tym miejscu swoje (mniej czy bardziej złożone) przemyślenia może umieścić każdy. Natomiast przynależenie do grupy „Redaktor” może się wiązać z wieloma zadaniami - niekoniecznie z pisaniem tekstów jako takich. Przypomnę o projekcie MyAppleTV czy (szkoda, że długo niereaktywowanym) podkaście.

#40 MacKozer

MacKozer

  • 7 214 postów
  • SkądŁódź

Napisano 04 sierpnia 2008 - 07:12

No sorry, ale dzieci neo, gimnazjalistów nikt nie ma zamiaru czytać/słuchać bo wiadomo, że im z doświadczeniem redaktorskim daleka droga.


To co napisałeś jest właśnie w stylu "dziecka neo". Wiek nie ma tutaj aż tak dużo do powiedzenia. Znam kilku świetnych młodych felietonistów i bloggerów piszących naprawdę ciekawe teksty. Jedynym kryterium powinien być poziom merytoryczny i językowy tekstów autora.

Felieton ten nie jest firmowany przez MyApple na stronie głównej - znajduje się w dziale Think Different, a w tym miejscu swoje (mniej czy bardziej złożone) przemyślenia może umieścić każdy.


MacDada: To,że tekst nie pojawił się na stronie głównej nie znaczy, że nie został napisany przez "REDAKTORA" serwisu. Wszystko co Wy - redaktorzy - piszecie na forum, niezależnie czy ląduje to na stronie głównej czy nie - świadczy o poziomie serwisu. I jeśli piszecie bzdury, albo próbujecie robić dobrą minę do złej gry (co się czasem zdarza - głównie moderatorom - w przypadku dyskusji nad tekstami MatDysa), to niestety sami sobie robicie krzywdę. Pamiętaj, że przy wszystkim co każdy z Was, redaktorów, napisze jest właśnie znaczek "redaktor".

Pamiętaj też, że jakąś odpowiedzialność za to co jest napisane na forum jednak bierzecie. Po części taka jest rola moderatorów, którzy muszą dbać o pewien poziom serwisu (choćby usuwać wulgaryzmy i nic nie wnoszące flejmy), bo nad wszystkim cały czas widnieje logo MyApple

MatDys chce być redaktorem? OK, ale może zanim jakikolwiek jego "felieton" pojawi się na forum, powinien przejść przez bardzo rygorystyczne sito? Wyszło by to na dobre zarówno Wam - MyApple, jak i samemu MatDysowi i poziomowi tekstów prezentowanych obok znaczka "redaktor".

Z wyrazami sympatii :)

#41 wieslawo

wieslawo
  • 3 698 postów
  • SkądL-no/P-ń

Napisano 04 sierpnia 2008 - 07:34

owszem "felieton" może i nie jest firmowany, ale redaktor matdys już owszem. Gdyby mógł sobie zdjąć plakietkę redaktor i umieścił by to na forum to ok, ale zamieścił to jako "redaktor matdys". Jeżeli minister idzie do sklepu i za zakupy płaci swoją kartą wszystko jest ok, nikt mu nie zagląda do koszyka i nie krytykuje za to co kupił, ale jeżeli płaci za to kartą rządową wtedy już ok nie jest. W tym przypadku jest tak samo, jeżeli felieton umieszcza matdys, wszystko jest ok, niech sobie wypociny umieszcza, ale jeżeli "redaktor" matdys, to już swoim stylem pokazuje jaki poziom wystarczy osiągnąć by zostać redaktorem, na chcącym uchodzić za poważne forum. Zrozumcie, że występując jako redaktor moderator super moderator czy cokolwiek, bo występujecie niejako jako reprezentanci tego forum, bardziej niż 100 użytkowników trzymających wyższych poziom niż moderatorstwo, ale to właśnie moderatorstwo i redaktorstwo pokazuje poziom forum, na które wiele osób pracowało, wielu niezgadzając się z nową linią odeszło, a teraz pokazujecie że można spieprzyć to jeszcze bardziej. No i MacKozer napisał to samo :)

#42 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 04 sierpnia 2008 - 10:10

Podajesz przykład ministra, który idzie z kartą na zakupy. Świetny przykład! Z kartą prywatną może sobie iść gdziekolwiek i kupować gdziekolwiek. Jako minister ma dodatkowy przywilej zakupów kartą rządową, ale oczywiście już nie wszędzie. I u nas też tak jest. Matys jako Redaktor ma dodatkowy przywilej pisania w dziale „Artykuły” czy „Newsy”, ale oczywiście wszystkiego tam nie umieści. Jeśli coś jest z tekstem „nie tak”, nie posiada on cech, które sobie życzymy, to plakietka „Redakor” mu w niczym nie pomoże i musi wrzucić go tam gdzie wszyscy inni mogą - do TD.

#43 MacKozer

MacKozer

  • 7 214 postów
  • SkądŁódź

Napisano 04 sierpnia 2008 - 11:38

MacDada, przeczytaj moją wypowiedź (jakoś się do niej nie ustosunkowałeś) i albo nie rozmiesz albo tylko udajesz :) W szanujących się redakcjach, ale tez firmach czy organizacjach NON PROFIT, dba się o PR. Ma się na oku to, jakie opinie wygłaszają "na zewnątrz" pracownicy, członkowie, a zwłaszcza ich poziom. W wielu przypadkach firmy, organizacje czy redakcje zabraniają niekontrolowanej wypowiedzi w imieniu, czy też "pod szyldem" danej marki/tytułu itp. Dba się o to, by tytuł/nazwa firmy nie były łączone w żaden sposób z czysto prywatnymi wypowiedziami pracowników. Nikt oczywiście nie zabrania wypowiedzi prywatnej, bez "znaczka firmowego". MatDys pisuje na forum jako redaktor serwisu a nie "zwykły użytkownik" i wg mnie jako redakcja powinniście dbać o poziom wypowiedzi swoich członków, gdyż pisząc z konta oznaczonym znaczkiem "reaktor", "moderator" robią to pod szyldem MyApple. Nie ważne jest, czy to idzie na pierwszą stronę czy tylko na forum. "Subiektywnym Okiem MatDysa" jest chcąc nie chcąc prezentacją poziomu jednego z redaktorów, a co za tym idzie, w pewnym stopniu poziomu redakcji i serwisu (bez obrazy). Wg mnie, jeśli już bardzo chcecie mieć MatDysa w redakcji, to wypadałoby by nie zaniżał on poziomu serwisu. Moderacja jego felietonów nie jest jakąś wielką filozofią i pracą. Myślę, że rzeczowa krytyka ze strony redakcji, przed publikacją tekstu na forum, oszczędziłaby mu wielu przykrości (fala krytyki nie jest przecież miła). Każdy z Was, drodzy Redaktorzy i Moderatorzy, pisząc na forum wypowiada się, chcąc nie chcąc, w imieniu MyApple i to Wasze wypowiedzi na forum świadczą w głównym stopniu o poziomie całego serwisu. Wy w dużej mierze jesteście za ten poziom odpowiedzialni. Tak jest w każdej grupie pracującej pod jakąś mniej lub bardziej znaną nazwą. Tyczy się to zarówno Was, jak i mnie (czy firma, w której pracuję, czy zespoły, w których gram), jak i pewnie wielu osób z forum.

#44 MaciejNowak

MaciejNowak
  • 2 148 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 sierpnia 2008 - 12:12

i to powinno zakończyc sprawę. MacKozer ma 1000% racji. Więc albo pozwalacie na samowolkę i wypuszczanie takich tekstów bez korekty/moderacji, albo nie wiecie za bardzo co się na waszym podwórku dzieje........a już na pewno strzelacie sobie w kolana:). Panowie powagi!

#45 matdys

matdys
  • 1 253 postów
  • SkądRzeszów, PL

Napisano 04 sierpnia 2008 - 12:14

Opinia wygłoszona w tekście nie jest oficjalnym stanowiskiem Redakcji serwisu MyApple.pl Polish Mac Community

#46 MaciejNowak

MaciejNowak
  • 2 148 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 sierpnia 2008 - 12:17

Opinia wygłoszona w tekście nie jest oficjalnym stanowiskiem Redakcji serwisu MyApple.pl Polish Mac Community


To może zrezygnuj z "redaktora" popisz trochę w szkolnej gazetce, daj to komus posprawdzać i wróć pisać tutaj. Bez urazy Matdys..... wszystko fajnie ale to nie jest chyba miejsce do ćwiczenia...... Choć mogę się mylić. Wybacz.

#47 btd

btd
  • 83 postów

Napisano 04 sierpnia 2008 - 13:35

Ten tekst sprawił że chcę Heidiemu postawić parę piw. A zwykle teksty Heidiego jedynie mnie drażniły. Tak więc jest to dzieło wybitne. A tak serio, to przez teksty tego chłopaczka przebija się obraz pustaka, który usiłuje lansować się za pomocą zabawek kupionych przez rodziców. I usiłuje w ten sposób wyglądać na wyjątkowego. Szkoda by było jakby taka łatka przyległa do polskich użytkowników apple.

#48 rzep

rzep
  • 574 postów

Napisano 05 sierpnia 2008 - 11:50

0 tresci. Co ty napisales tak naprawde o tym designie macow? Tylko to, ze ci sie podoba, a reszte zmieszales z blotem. Serio - takie rzeczy da sie napisac w 2 zdaniowym poscie - nie trzeba do tego uzywac "felietonu". Nie mowiac juz o fakcie, ze popisales sie niesamowita ignorancja - laptopy Appla sa rownie (jak nie bardziej) awaryjne co cala reszta lapkow - wiec daruj sobie komentarz o porazeniu pradem (jak juz ktos wspominal MBP tez razily), o szumiacych wiatrakach (gdy uzywam jakiegos intensywnego programu to moj laptop nie dosc ze buczy glosniej od publicznosci czytajacej twoj felieton, to jeszcze nagrzewa sie jak piekarnik), a resetowac Maci zdarza mi sie czesciej niz PCty. Widzisz - co innego dowcipnie,z pomyslem i klasa czasem dokopac przeciwnikowi (w tym wypadku PCtowi), a co innego starac sie go zmieszac z blotem przy uzyciu absurdalnych i silacych sie na smiesznosc metafor. Naprawde - to, ze posiadasz komputer od Appla, nie czyni z ciebie jakiego czlonka elitarnej grupy, ktory z samego zalozenia jest lepszy od innych i moze sie bez zastanowienia nasmiewac z reszty - prawda jest taka, ze jesli Apple nadal bedzie stosowal taka strategie jak teraz, to niedlugo stanie sie rownie "modny" co zabawki Tamagochi, rozowe koszulki polo, japonki, piosenkowe dzwonki w komorkach i James Blunt - przez chwile wszystko to bylo na topie - jednak przez naduzywanie blyskawicznie stalo sie spolecznym faux pas.

#49 lantiz

lantiz
  • 1 118 postów
  • SkądGdansk, Poland, Poland

Napisano 05 sierpnia 2008 - 12:32

Samo przesłanie nie wydaje mi się złe, bo tak naprawde można wywnioskować o co chodziło. Ale w tym przypadku IMO mamy doczynienia ze wzorcowym 'przerostem treści nad formą'. Dużo napisałeś, a my niewiele się dowiedzieliśmy.

#50 db

db
  • 771 postów

Napisano 05 sierpnia 2008 - 23:31

'przerostem treści nad formą'

...no więc chyba odwrotnie ;)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych