[matdys]

Od przybytku dobrego głowa nie boli... Ale ludzie stają się cholernie zmanierowani.

Kiedy byłem mały nie mówiłem, że "robię siusiu", ja "lałem". Gdy jako drugoklasista złamałem rękę i rozwaliłem głowę kończąc tym samym wyścig do łazienki, jedyne pytanie, które zadałem higienistce brzmiało: "czy będę żył?". Ostatni raz rozpłakałem się wtedy, gdy rodzice stwierdzili, że rezygnują z zakupu najwyższego modelu odlotowego Jeepa na rzecz nudnego Opla. Na podstawie powyższych przykładów możecie wywnioskować, że jestem twardzielem jakich mało. I pomimo tego, że jestem twardy niczym obudowa PowerBooka Titanium, określany zniewieściałym, design produktów Apple’a zwyczajnie mnie urzeka. Johnatan Ive oraz jego ekipa to istna Pininfarina świata komputerów.

Od kiedy mam maka, każdy komputer, który zwykłem określać jako ładny jest dla mnie tak tandetny i obciachowy jak porcelanowe figurki stojące na telewizorach w domach siedemdziesięciolatków. Wyobraźcie sobie, że gdy cztery lata temu oglądałem w internecie zdjęcia stuningowanych komputerów, potrafiłem zaślinić całe biurko z wrażenia, wydobywając z siebie takie dźwięki jak “ojaaacieee”. Zamówiłem nawet diody LED oraz plastikową “szybę”, aby oglądać "piękne" wnętrzności mojego “wypasionego pieca”. Potem kupiłem iBooka... I nic już nie było takie samo. Z dnia na dzień wszystkie komputery dostępne na rynku stały się brzydkie, nawet cudowna i minimalistyczna linia Sony Vaio, przeistoczyła się w grupę przedmiotów wyglądających nie lepiej niż zdechła kałamarnica. A nowy, kolorowy i hajendowy laptop Lenovo, który akurat zagościł w moim domu? No coż, nie mógł nawet posłużyć za podstawkę dla psiej miski. Notebook był tak wysoki, że mój owczarek niemiecki musiałby nauczyć się chodzić na tylnich łapach aby sięgnąć do jedzenia.

Tak, Apple przewróciło moje patrzenie na komputery o 180 stopni zarówno pod względem wyglądu jak i wygody użytkowania. Nie wspominając już o tym, że gdy w knajpie otworzyłem mojego laptopa ze świecącymi jabłkiem, nagle za moimi plecami pojawiała się jakaś laska i wypytywała się o to jak sprawuje się mój komputer... Dobra, laska pokazała się tylko raz, cała reszta zaczepiających mnie osób była facetami, chodzącymi w koszulach tak jaskrawych, że gdy się na nich patrzyło, oczy zaczynały wysychać. Czy wspominałem już o kulturze pracy komputera? W porównaniu do mojego starego peceta, który po włączeniu buczał jak mały odkurzacz (i uwierzcie mi, tym razem zupełnie nie przesadziłem), mak wręcz pochłaniał dźwięki. Do czego jednak zmierzam w tym - przyznaję - niezbyt krótkim monologu?

Drodzy Posiadacze komputerów Apple. Błagam, przestańcie krytykować wasze maszyny za to, że w zestawach nie ma już pilocików, za to, że czarność klawiatury MacBooka Air jest mało czarna czy za to, że bateria trzyma “tylko” 3,5 godziny. Gdy coś zacznie was wkurzać w waszym komputerze Apple, pomyślcie sobie, że w czasie który wykorzystaliście na użalanie się tym, że wasz aluminowy iMak nie posiada magnesu, PeCeciarz zdążył sobie złamać palec przyciskając guzik z wielkim napisem “Reset”. Potem stracił słuch, ponieważ włączył się dodatkowy wentylator. I że myszka pokopała go prądem. A na koniec kamerka internetowa spadła mu na głowę i wcisnęła mu ją na wysokość trzustki. Dlatego apeluję, prawdopodobnie macie przed sobą kawał świetnego sprzętu, i niech mało istotne głupoty, nie przysłaniają Wam jego prawdziwej wartości.

[mike_r]

Hehe, dobre. I masz sporo racji!!

[virgin71]

Dalej cienizna;) Ale przynajmniej błędów nie widać na pierwszy rzut oka;) Choć interpunkcja nie jest idealna, jest już b. dobrze. Mój blaszak po tuningu, jest bardzo cichy i ładny, aczkolwiek Maki również wpłynęły na moje postrzeganie wyglądu komputera.

[gawronek]

Pininfrarina, nie pinifarina...

[matdys]

gawronek, dzięki, poprawiłem

[seb235-8731863dbe]

No i super Gratulacje świetnego tekstu

[sali128]

Gratulacje,zgadzam sie z podejsciem autora.Swietnie sie czyta

[dandre]

Pininfrarina, nie pinifarina...

Dokładnie odwrotnie, Matdys miał rację, poprawnie jest Pininfarina. Google polecam, tudzież Pininfarina | Home

[matdys]

Poprawiam ponownie...

[anx239]

No cóż, każdy kto zetknie się z Apple jest chyba wciągany przez ich podejście do komputeryzacji życia.

Mi osobiście podoba się najbardziej "późny biały okres" ;-) . Czyli produkty z lat 2005 - 2006.

A tu taka mała fotka w moim klimacie:

Fotka nie jest moja, znalazłem kiedyś na jakimś forum.

[Roberto]

pierwszy akapit bym totalnie wywalił czy sikasz, czy lejesz to naprawdę, a przynajmniej nie powinno, nikogo interesować tym, że jesteś na tyle rozpuszczony i płaczesz bo twoi rodzice nie kupili jeepa też bym się nie chwalił a złamana ręka i rozwalona głowa (kto by się spodziewał?) naprawdę niewiele wnosi do tematu już pomijając to, że (jak widać) maki dopiero spodobały ci się kiedy wszedłeś w ich posiadanie trochę to takie... dziwne - jak już kupiłem to się będę zachwycał a konkurencję mieszał z błotem i porcelanowymi figurkami... ogólnie te porównania jakieś mierne - zdechła kałamarnica? i to ma działać na wyobraźnię? być śmieszne? a może obie te rzeczy jednocześnie? i albo masz jakąś wysoką miskę dla psa, albo twój owczarek to niezły kurdupel, albo to co napisałeś to jakaś przejaskrawiona bzdura... kawiarnię też bym wyciął (zaczynam domyślać się czemu kobieta pojawiła się tylko raz...) ogólnie o designie maków nie powiedziałeś nic, a o PC pierdoły dla mnie całość na nie no i to, że są gorsze rzeczy, a maki są całkiem dobre nie zmienia faktu, że mogą mieć parę wkurzających rzeczy (tym bardziej wkurzających przez cenę) i że nic w nich nie może zostać poprawione c'nie?

[JędrekMac]

całkiem przyjazny do czytania tekst, ;] Matdys, ale Ty skromny jesteś z tym twardzielem ;] anx239 fajna fotka, uwielbiam biały kolor, a i iPhona sobie białego kupię

[kondrat_93]

E tam czepiacie się... Matdys fajne teksty pisze dla osób z wyobraźnią i poczuciem humoru. Jak się nie podoba sami napiszcie lepszy.

[ihow]

Tekst nie jest idealny Jednak widzę poprawę w stosunku do poprzednich "felietonów" Czytało się całkiem przyjemnie.

[MacKozer]

Matdys generalnie jest lepiej, ale cały czas rażą mnie w Twoich tekstach pewne rzeczy. Po 1. cały czas masz tendencję do wg mnie bardzo materialnego i narcystycznego podejścia do swojej osoby przez pryzmat posiadanego sprzętu (czy to Mak, Ipod działające jak lep na laski i facetów w jasnych koszulach, czy to auto starych). Ten lans jest raczej słaby, gdyż tylko przedstawia Cię jako dość pustego intelektualnie człowieka. Nie piszę tego by Cię obrazić, tylko by Ci zwrócić uwagę jak to wygląda. Sam lans nie jest zły, wręcz przeciwnie, staraj się jednak lansować na siebie i swoje osiągnięcia, a nie na to co posiadasz. Choć i w tym przypadku pożądany jest zdrowy rozsądek. Zauważ, że po 2 Twoich tekstach na temat Maków (o filmach nie wspominam, gdyż tyczyły się tylko IPodów), nie za bardzo wiadomo do czego wykorzystujesz komputer poza zwykłym lansem a la "zimny łokieć w BMW". Druga sprawa, to równie męcząca jest tendencja do przerysowywania w bardzo negatywny sposób wszystkiego co nie jest spod znaku jabłka. Nie widziałem PeCetów, w których naciśnięcie POWER lub RESET powodowało problemy z kciukiem. Kopanie prądem to też dość niezbyt udane porównanie, gdyż jak dotąd czytałem tylko o problemach aluminiowych MacBooków Pro, które kopały prądem swoich właścicieli. Nie za bardzo rozumiem też ten apel do płaskiego jednakowego myślenia na zasadzie odezw komunistycznego politbiura. Wydaje mi się, że nawet pasjonata sprzętu spod znaku Jabłka ma prawo widzieć wady i o nich głośno mówić. Nie dyskwalifikuje go to wcale jako makjuzera. Pozdrawiam

[Roberto]

kondrat_93: eee... nie raczej dla osób w pewnej konkretnej grupie wiekowej (dobrze się domyślam że to 93 to nieprzypadkowe jest?) z konkretnym poczuciem humoru i tak, może się trochę czepiam, ale tytuł tego felietonu niewiele ma do czynienia z samym tekstem... MacKozer: bardzo dobrze powiedziane

[piotr falba]

Jak dla mnie to po przeczytaniu tego tekstu Matdys wydaje się rozpieszczonych dzieciakiem, który chce pokazać wyższość tego co lubi.

[dliwski]

A ja bym tego tekstu nie przyklejał tak do matdys'a. Uważacie, że musiał pisać akurat o sobie? Takie teksty to nie pamiętnik... Pisząc przykładowo o tym laniu, chciał podkreślić, że ma się za osobę twardą (tak też napisał). Dalej mówił o tym, że Mac'i go oczarowały. Miało to chyba na celu podkreślić, że sprzęt Apple może trafiać do wszystkich... Tak ja to widzę.

[makemebold]

i albo masz jakąś wysoką miskę dla psa, albo twój owczarek to niezły kurdupel, albo to co napisałeś to jakaś przejaskrawiona bzdura...

A spotkałeś się z czymś takim jak metfora?
Weź wyluzuj człowieku bo mi ciebie żal...

[MacKozer]

Davvido, Matdys napisał w pierwszej osobie. Nawet jeśli zmyślał na potrzeby "miodności" tego tekstu, to czytelnik jednoznacznie łączy te stwierdzenia z autorem. Obrażasz nas sugerując, że zajmujemy sobie czas myśleniem jak MatDys nazywał oddawanie moczu. To co napisaliśmy to generalnie ocena tekstu i tylko tekstu się tyczy - inna sprawa, że autor poprzez niezbyt trafne porównania sam stawia się w dość kiepskim świetle. Z przedstawionych jak dotąd tekstów obraz autora jawi się jako dzianego nastolatka bez żadnych większych sukcesów, lansującego się na posiadany sprzęt (niekiedy rodziców). Czy to jest prawdziwy obraz Matdysa? Być może nie, a jeśli tak, to na pewno jest to tylko ta negatywna część obrazu, którą autor z uporem maniaka nam serwuje. Poza tym, mam wrażenie Davvido że żółty znaczek moderatora czyni cuda. Przepraszam za porównanie, które będzie wyglądać na osobistą wycieczkę, ale czy od kiedy jesteś modem na MyApple czytujesz Bravo i inną tego typu kolorową szmirę dla np. starszych osób? Takie nasuwają mi się skojarzenia po Twoim bezkrytycznym entuzjastycznym przyjęciu tego tekstu. Rozumiem że głupio pluć do własnego ogrodu, ale wydaje mi się że nie czas jeszcze na lizanie się po f...ch, a szlifowanie poziomu największego serwisu poświęconego Makom, a niestety ten poziom czasami jest bardzo niski (bez obrazy MatDys).

[Roberto]

makemebold - a ty się spotkałeś z czymś takim jak metafora? bo na serio zaczynam w to wątpić... chociaż nazwę znasz... ale metafora to to 'raczej' nie jest. może raczej chodziło ci o hiperbolę?

[db]

@Roberto Przesadziłeś, zauważ ,że krytykując Matdysa, wytknąłeś mu jednynie jego 'myślenie' i argumenty - to dobry wstęp do dyskusji - ale nie ma nic wspólnego z rzetelną krytyką samego tekstu. Wygląda to jakbyś na siłę chciał skrytykować autora, "Opluwajmy Matdysa! To takie fajne !" Ludzie wyluzujcie.

[dliwski]

Uważam, że matdys pisząc takie rzeczy (nawet w pierwszej osobie) nie musiał pisać konkretnie o sobie. Masz inne zdanie? Ok, w porządku. Nie chcę wchodzić tutaj w osobiste dyskusje. Nie piszę tego, aby podlizać się komukolwiek. Nie oceniam też tego tekstu. Koniec.

[MacKozer]

Davvido.... ale my dyskutujemy o tekście nie o MatDysie, a Ty z uporem mod'a bronisz MatDysa, a nie tekstu. Tekst przedstawia go tak a nie inaczej, nawet jeśli fałszywie. Stąd moja sugestia by porzucił temat lansowania się na sprzęt.

[dliwski]

Bronię tu autora - spójrz na to z tej strony. Uwierz, że plakietka moderatora nie ma tu nic do rzeczy. EOT.