
W czym zrobić ulotke. Jaki format do drukarni
#1
Napisano 23 lipca 2008 - 11:40
#2
Napisano 23 lipca 2008 - 11:52
Ja użyłem Illustratora ze względu na rozmiary [ plakat ] i Photoshopa [ ulotki - obecność zdjęć, naklejki itp ] na potrzeby happeningu organizowanego przez mojego kumpla.
Jeżeli masz wszystkie programy obcykane to nie ma większego znaczenia [ bynajmniej dla mnie ] a jeśli robiąc ulotke zamierzasz nauczyć się programu to photoshop [ więcej tutoriali dla początkującego ] albo zlecić projekt drukarni ;pMam pytanie, musze zrobic dla znajomego ulotke i moje pytanie w czym ja najlepiej zrobic InDesign czy Photoshop a moze Illustrator.
najlepiej w formacie zapisywanym przez program photoshop - .psd illustrator - .ai InDesign - .idI w jakim formacie najlepiej to wyslac pozniej do drukarni?
#3
Napisano 23 lipca 2008 - 12:43
Mam pytanie, musze zrobic dla znajomego ulotke i moje pytanie w czym ja najlepiej zrobic InDesign czy Photoshop a moze Illustrator.
I w jakim formacie najlepiej to wyslac pozniej do drukarni?
Ewentualne zdjęcia do ulotki przygotuj w Photoshopie (CMYK, 300 dpi, korekcja kolorów...); rysunki, logotypy - w illustratorze i to wszystko plus tekst połącz w InDesign. Pamiętaj o przygotowaniu spadów dookoła ulotki.
Do drukarni najlepiej wysłać PDF.
#4
Napisano 23 lipca 2008 - 13:24
#5
Napisano 23 lipca 2008 - 13:46
zależy jakiego typu będzie ulotka, jakiej wielkości i jaki ma być druk [liczba kolorów, obecność zdjęć czy tylko wersja wektorowa].
Niekoniecznie zależy, a nawet nie zależy. Do tego najlepiej nadaje się InDesign.
Ja użyłem Illustratora ze względu na rozmiary [ plakat ] i Photoshopa [ ulotki - obecność zdjęć, naklejki itp ] na potrzeby happeningu organizowanego przez mojego kumpla.
Plakat w illustratorze ok, ale niczego co zawiera jakiś tekst nie powinno się robić w fotoszopie, zrastrowany tekst w druku wychodzi znacznie gorzej niż na krzywych, często drukarnie wręcz odrzucają tak przygotowaną pracę. W fotoszopie nie da się też ustawić nad/podlewek co już wogóle dyskwalifikuje go jako program do składu. Nie proponuj więc nikomu robienia ulotek w szopie bo to bardzo niedobry pomysł. Może skończyć się tylko tym że drukarnia nie przyjmie takiego pliku i trzeba będzie jeszcze raz to składać, ale jak drukarnia oleje i wydrukuje to możesz zostać z nakładem ulotki który klient odrzuci ze względu na kiepską jakość wydruków. I będzie to Twoja wina, nie drukarni, bo taki materiał dałeś do produkcji. Takie błędy mogą sporo kosztować.
Jeżeli masz wszystkie programy obcykane to nie ma większego znaczenia [ bynajmniej dla mnie ] a jeśli robiąc ulotke zamierzasz nauczyć się programu to photoshop [ więcej tutoriali dla początkującego ] albo zlecić projekt drukarni ;p
To w jakim programie robisz jaką pracę ma kolosalne znaczenie, powody napisałem wyżej. Jeżeli nie znasz się na tym za bardzo, to nie zajmuj się doradztwem, bo Twoje rady mogą dużo kosztować. No offence, ale po prostu nie proponuj rozwiązań o których nie masz pojęcia. Acha, i koniecznie, ale to koniecznie, sprawdź w słowniku znaczenie słowa "bynajmniej".
najlepiej w formacie zapisywanym przez program photoshop - .psd illustrator - .ai InDesign - .id
Kolejna bzdura. Drukarnie mogą sobie z tym poradzić, pod warunkiem że mają te programy, a mieć nie muszą i raczej nie mają, a jak już mają to niekoniecznie w tej wersji w której wykonana jest praca. Dodatkowo, przygotowalnia prepress też kosztuje, więc jeżeli zrzucasz to na drukarnię musisz się liczyć z tym że będziesz musiał za to zapłacić. Dalej, jeżeli wysyłasz format otwarty, to trzeba albo dołączać czcionki, albo zamieniać je na krzywe. W przypadku plików z indesigna trzeba jeszcze dołączyć wszystkie składowe i często profile, więc jest to więcej pracy niż wypuszczenie pdfa. Ponad to jak oddajesz do drukarni pdfa to widzisz końcowy efekt, masz pewność że nic nie znikło, czcionki są takie jak trzeba i tam gdzie trzeba.
Tak więc, podsumowując, żeby udzielać rad na jakiś temat, warto mieć o nim choć mgliste pojęcie.
Odpowiadając autorowi, ulotkę składaj w indesignie, jak będą tam zdjęcia przygotuj je w fotoszopie, wektory w illustratorze a do drukarni wyeksportuj pdfa, i tak jak Ci już ktoś dobrze doradził, pamiętaj o spadach 3-5 mm naokoło strony.
- Tony_Halik lubi to
#6
Napisano 23 lipca 2008 - 14:09

#7
Napisano 23 lipca 2008 - 14:17
#8
Napisano 23 lipca 2008 - 17:33
#9
Napisano 24 lipca 2008 - 09:04
Ja pamiętam, że zawsze trzeba dzwonić do drukarni - ja używałem illustratoraDrukarnie mogą sobie z tym poradzić, pod warunkiem że mają te programy, a mieć nie muszą i raczej nie mają, a jak już mają to niekoniecznie w tej wersji w której wykonana jest praca
#10
Napisano 24 lipca 2008 - 09:18
#11
Napisano 24 lipca 2008 - 10:02
Ja generalnie, nawet jak mam możliwość to nie lubię wysyłać otwartych formatów, bo nigdy nie mogę być pewien czy czegoś drukarnia nie zmieni.
Całkowita racja. Kiedyś drukarnia chciała abym wysłał plik w .ai z zakrzywionymi fontami. Dostali i przy rozmieszczaniu na arkuszu nie zauważyli, że część obiektów jest zablokowana. Kilka kilo papieru do kosza.
#12
Napisano 24 lipca 2008 - 11:07
#13
Napisano 24 lipca 2008 - 16:47

#14
Napisano 03 marca 2016 - 17:48
Tak się teraz zastanawiam, zrobiłem ulotkę w inDesing, czcionki zamieniłem na krzywe, wyeksportowałem w formacie: adobe PDF, zaznaczyłem spad i informacje o pracy (po 2-3 mm) i po zaimportowaniu w plik PDF nie widzę spadów i itp... coś robię nie tak?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych