[Śfieży]

Dobrze rozumiesz!

[Luna75]

nie no jest to jakieś rozwiązanie...

[Witos]

Spróbuj jeszcze programu Graphic Converter, powinien się zainstalować razem z systemem, jako bonus. Przy zakupie nowego komputera Mac Pro, poprzednio G5 dostajesz specjalną płytę instalacyjną z dodatkowymi programami. Przynajmniej w 10.3 był taki dodatek, nie wiem jak jest z 10.5. To program do konwersji, ale również do przeglądania i katalogowania plików graficznych. Może on także robi miniatury.

[Luna75]

Witos, no w systemie tego programu nie mam. Płytki instalacyjne dostałam tylko 2 i nie widzę zeby któraś była z dodatkowymi programami...

[MarcinWitek]

Graphic Converter nic nie dodaje do systemu działa na podobnej zasadzie jak XNView jako osobna aplikacja. Poza tym XNView otwiera znacznie więcej formatów niż GraphicConverter. Nawet te uważane za już wymarte Z tego co pamiętam nie wyciąga z CDR-ów miniatur dlatego nie ma to raczej sensu. Możesz sciągnąć demo Graphik Converter, niby demo ale nigdy nie przestaje działać. Trzeba tylko odczekać 10 sekund przy kaźdym uruchamianiu. Ale GC nie ma sensu. Wypróbuj przynajmniej ten XNView link Tobie podałem.

[Luna75]

Nie wiem co jest grane ale mi nie działa ;( Sciągnełam tego XNV - rozpakowałam, wrzuciłam do katalogu Aplikacje, odpaliłam i... "PRogram nieoczekiwanie zakończył prace" No i nie chce sie odpalic. mam OS 10.5.3

[Witos]

No to czas dobić do 10.5.4, włącz 'software update'. Poza tym możesz ponaprawiać przywileje, usunąć cache, zoptymalizować system. To może pomóc. To w zasadzie kanon postępowania. Poza tym niektóre aplikacje są tak napisane i tyle. Nie wszyscy są światowej rangi programistami.

[Luna75]

Niestety update nie pomógł ;( wracamy do punktu wyjścia...

[MarcinWitek]

Niestety update nie pomógł ;( wracamy do punktu wyjścia...

To jest wersja rozwojowa. Nie ma nic nowszego Może wyjdzie wersja kompatybilna z Leopardem ta chodzi dobrze z Tigerem. Jak wyjdzie dam znać. Jest jeszcze wersja tego programu przeportowana bezpośrednio z Linuxa i wymaga X11 w systemie (ta co proponowałem była natywna). X11 można doinstalować z płyty z Leopardem. Problem w tym że ta wersja potrafi odpalać się nawet kilka minut
http://download.xnvi...macosx-10.4.tgz

[Witos]

Moim zdaniem kupno jakiejś przechodzonej wersji Corel'a 11/10 na mac'a załatwiło by sprawę na cacy. Tu masz ofertę, ok 400 zł z przesyłką:
corel 11 mac za granicą taniej na eBay, corel 11 mac największy wybór, niskie ceny.

[MarcinWitek]

Moim zdaniem kupno jakiejś przechodzonej wersji Corel'a 11/10 na mac'a załatwiło by sprawę na cacy. Tu masz ofertę, ok 400 zł z przesyłką:
corel 11 mac za granicą taniej na eBay, corel 11 mac największy wybór, niskie ceny.

Broń Boże !!! CorelDraw 11 chodził źle na Tigerze a na Leopardzie w ogóle nie chodzi. Nawet na Pantherze były problemy. Corel w końcu zrezygnował z dalszego rozwoju bo nie potrafił stworzyć prawidłowo działającej wersji. Mi osobiście na Tigerze nie udało się odpalić CorelDraw 11. Uruchomił się PhotoPaint ale i tak się wywalał. Żadne upadty do ostatniej wersji nie pomogły. Szkoda zachodu. Aha ... GraphicConverter nie czyta miniatur Coreldraw sprawdziłem.

[Witos]

No widzisz, a mnie udało się zainstalować Corel'a na Tiger'ze i spokojnie mogłem rysować, oczywiście zwiechy były tak często, że dałem sobie siana, poza tym tylko z ciekawości zainstalowałem. Ale nie o to tu chodzi. Chodzi o program, który umożliwi czytanie i konwersję plików, oraz o miniatury w podglądzie finder'a.

[cooper69]

a tak w ogóle to Corel nie istnieje od 3-4 lat sam zacząłem go używać w pierwszej połowie lat 90-tych od wersji 4 może kojarzy Ci się to z przejściem Corela na numerację X, a sprawa jest trywialna - żadna amerykańska firma nie wypuściła jeszcze softu o numerze wersji 13:p

[Witos]

Pisałem o Corel'u 11 i nigdy nie wspomniałem numeru 13. Poza tym, soft o numerze 13 wypuścił chociażby Autodesk - Autocad 13.

[MarcinWitek]

może kojarzy Ci się to z przejściem Corela na numerację X, a sprawa jest trywialna - żadna amerykańska firma nie wypuściła jeszcze softu o numerze wersji 13:p

Dziwne bo ja z czymś takim spotkałem się wyłącznie przy CorelDraw 13 czyli X3 ...
Obecny właściciel CorelDraw to podobno sekta. Może dlatego takie zabobony z tą 13. Zasada ta panuje w hotelach.

[Witos]

Obecny właściciel CorelDraw to podobno sekta.

Rany ! jeśli to prawda to ciekae jak długo już są właścicielami. To by ewentualnie tłumaczyło wszystkie te nieudane wersje zaczynając, jak dla mnie, od Corel 7 a kończąc na Corel 12.

[MarcinWitek]

Rany ! jeśli to prawda to ciekae jak długo już są właścicielami. To by ewentualnie tłumaczyło wszystkie te nieudane wersje zaczynając, jak dla mnie, od Corel 7 a kończąc na Corel 12.

Nie nie nie. Programy firmie Corel (to oni go tworzyli od pierwszej wersji) zostały odebrane (dosłownie) gdy wyszła wersja 12. Firma została przejęta. Do tej wersji program był rozwijany przez pierwotnego twórcę.
Obecny właściciel podobno zaznaczam podobno bo to informacja nie sprawdzona tworzy jakąś sektę. Potwierdziło to kilka osób ale nie są według mnie zbyt wiarygodne.

[Witos]

Aha, no nic, zobaczymy, eee... nie my osobiście, ale usłyszymy od kolegów co nowego powstało w Corel'u. I oczywiście będziemy słuchać tych informacji ciesząc się nowymi i coraz lepszymi ( mam nadzieję ) wersjami Ilustratora.

[airacobra]

Rany ! jeśli to prawda to ciekae jak długo już są właścicielami. To by ewentualnie tłumaczyło wszystkie te nieudane wersje zaczynając, jak dla mnie, od Corel 7 a kończąc na Corel 12.

Hmmm ale w tym przedziale łapie się przecież Corel BEST EVER czyli 9...

[Witos]

Aha, jak tak to przepraszam. Jednak szkoda, że ten "Best Ever" nie potrafił wczytać prostego pdf'a, a nawet eps'a. Chyba, że pierdoły go obsługiwały, co też jest bardzo prawdopodobne.

[MarcinWitek]

Aha. Dowiedziałem się dlaczego Corel przestał rozwijać wersję dla MacOSX. Na życzenie microsoftu po tym jak zainwestował w nią pieniądze a tak naprawdę przygotował do przejęcia

[Witos]

No ! czyli wiemy jaka sekta siedzi w Corel'u, całkiem mocna i bardzo nieciekawa. Tfu ! na Corel'a. A przejęli Corel'a już ?

[MarcinWitek]

No ! czyli wiemy jaka sekta siedzi w Corel'u, całkiem mocna i bardzo nieciekawa. Tfu ! na Corel'a.
A przejęli Corel'a już ?

To nie tak. Microsoft przez kilka lat wspierał finansowo Corela. Przy okazji poznając słabe punkty firmy. Tą wiedzę sprzedał firmie która przejęła Corela. Microsoft nic nie ma wspólnego z tą firmą poza wspomnianym interesem.
Podobny mechanizm microsoft zastosował przy próbie zniszczenia Linuxa. Pamiętacie aferę z SCO ??? Wyszło jednak tyle dowodów na jaw że sprawa się rypła. Takich spraw są setki rocznie.

[Witos]

No, to cafam "tfu na Corel'a". Pozostaje nieustające TFU NA M$ !