Używane telefony Apple mogą zawierać dane poprzednich właścicieli. Według serwisu Into iPhone zwykły restore może być nie wystarczający.
Wszyscy użytkownicy iPhone, którzy planują zakup nowego telefonu z funkcją 3G zapewne będą chcieli zminimalizować koszty odsprzedając komuś obecny model. Każdy kto sprzedaje tego typu urządzenie pamięta o usunięciu swoich danych z telefonu (numery telefonów, zdjęcia, notatki itp). Okazuje się, że w wielu przypadkach czynność ta może być nie wystarczająca. Jak donosi into iPhone nawet restore systemu nie daje nam 100% pewności, że nasze dane nie dostaną się w ręce obcych osób. Oznacza to, by usunąć bezpiecznie prywatne dane potrzebny jest całkowity format iPhone. Wspomniany restore jest nie wystarczający. Część pozostaje w niewidocznych częściach pamięci do których nie mamy dostępu.
Dowodem na to, że nawet po wgraniu na nowo oprogramowania nasze telefony nadal zawierają prywatne dane jest eksperyment Jonathana Zdziarskiego. Zdziarski za pomocą napisanego przez siebie programu "odzyskał" dane z iPhone, który zamówił dla siebie z eBay.
Co możemy zrobić by pozbyć się na dobre naszych prywatnych danych? Jonathan Zdziarski twierdzi, że nie wiele. W chwili obecnej nie ma żadnych narzędzi do "pełnego" formatowania iPhone. Jonathan Zdziarski zaleca by nie przechowywać prywatnych danych tj. numery kont bankowych, hasła itp w telefonach i przed sprzedaniem telefonu ręcznie usunąć wszystkie kontakty z pamięci iPhone.
Zdjęcie wykonane przez Jonathana Zdziarskiego, które przedstawia dane poprzedniego właściciela telefonu.
Źródło: intoiphone.com

Niebezpieczny iPhone.
#1
Napisano 20 maja 2008 - 09:41
#2
Napisano 20 maja 2008 - 09:47

#3
Napisano 20 maja 2008 - 09:47
#4
Napisano 20 maja 2008 - 09:50
Generalnie jesli sie ma laptopa to szyfrowanie dysku to podstawa i nie chodzi o naloty policji ,ale o to ze moga ci ukrasc albo mozna zgubic. A sam iphone nie ma takiej opcji, ktora kasuje prywatne dane ?.
---- Dodano 20-05-2008 o godzinie 08:56 ----
Apple mysli po amelykansku. Tam sie tak nie kombinuje jak w europie a szczegolnie europie wschodniej, ktora bieda nauczla sprytu. Nie przewidzieli ze ktos bedzie mogl chcial to sprzedac....jeszcze wiele beda musieli sie nauczyc, zetknac sie z nasza mentalnoscia. Ale wedlug wikipedi zderzenie zachodu ze wsochodnia mentalnoscia to DRESIARZE. Dresiarze - Wikipedia, wolna encyklopedia
#5
Napisano 20 maja 2008 - 10:12
#6
Napisano 20 maja 2008 - 11:48

#7
Napisano 20 maja 2008 - 11:53
#8
Napisano 20 maja 2008 - 12:08
#9
Napisano 20 maja 2008 - 13:02
#10
Napisano 20 maja 2008 - 13:07
#11
Napisano 20 maja 2008 - 13:20
#12
Napisano 20 maja 2008 - 13:32
#13
Napisano 20 maja 2008 - 13:40

#14
Napisano 20 maja 2008 - 13:44
Najlepsza metoda kasowania danych bez ponownej możliwości odczytu to fizyczne zniszczenie nośnika.
kiedyś facet zdjecia ofiary trzymal na dyskietce, pociął to nożyczkami w ząbki, na milion kawałków a akiś super oddział posklejał i zczytali całośc


na dyskach HDD, jednokrotne czy dwukrotne sformatowanie nic nie daje, bo istnieje jeszcze coś takiego jak pamięc fizyczna - są jakieś super urządzenia ktore moga sprawdzić co bylo wczesniej bo strukturze fizycznej materialu czy coś w tym stylu

dlatego w osx(w innych tez zresztą) jest coś takiego jak 35krotne formatowanie dysku samymi zerami


#15
Napisano 20 maja 2008 - 14:03
ps. pamieci flash to nie dyski, dane szybciej na nich "gina"
ile uzywanych iphoneow na ebayu amerykansim sprzedaje to pewnie musi tam byc straszna bieda.Apple mysli po amelykansku. Tam sie tak nie kombinuje jak w europie a szczegolnie europie wschodniej, ktora bieda nauczla sprytu. Nie przewidzieli ze ktos bedzie mogl chcial to sprzedac....jeszcze wiele beda musieli sie nauczyc, zetknac sie z nasza mentalnoscia.
#16
Napisano 20 maja 2008 - 14:47

#17
Napisano 20 maja 2008 - 14:59
#18
Napisano 20 maja 2008 - 16:03
#19
Napisano 20 maja 2008 - 20:04

#20
Napisano 20 maja 2008 - 21:03
Apple mysli po amelykansku. Tam sie tak nie kombinuje jak w europie a szczegolnie europie wschodniej, ktora bieda nauczla sprytu. Nie przewidzieli ze ktos bedzie mogl chcial to sprzedac....
yyy...?
Apple mysli po amerykansku. Dlatego kiedy robi upgrade sprzetu to nowa maszynka jest zazwyczaj w cenie starego modelu lub nieznacznie wyzszej, a starszy model jest tanszy znacznie. Dlatego w mentalnosci Amerykanow lezy sprzedaz gorszego sprzetu, doplacenie kilkuset dolarow (co nie jest wielka kwota dla Nich) i kupienie zupelnie nowego lepszego.
Polak jak raz kupi to bedzie trzymal do zdarcia. I nie kusi maly upgrade. Tam dodanie ciut lepszego procesora czy lepszej grafiki powoduje, ze duza czesc uzytkownikow wrzuca na ebaya stary komputer (o laptopach teraz akurat pisze) i kupuje nowy, jak napisalem, za kilkaset dolarow zaledwie. A w macintoshach nie jest problemem przerzucic WSZYSTKIE dane lacznie z calutkim systemem na nowy dysk..
Tak wiec chyba nietrafiona sugestia, iz tylko w Europie sie sprzedaje. Zobacz europejskie serwisy aukcyjne, zobacz amerykanskiego eBaya.
#22
Napisano 20 maja 2008 - 21:39
Z tego co donosi TUAW problem dotyczy także telefonów kupionych jako "refubrished". Jeżeli to prawda, to w przypadku wykorzystania odzyskanych danych, poszkodowany (poprzedni właściciel) może chcieć się sądzić z Apple.
O ile wiem, refurby są po kompleksowej naprawie. Nie wiadomo, co zostało wymienione. Być może został wykonany kompleksowy reset iPhone'a, lub wymiana pamięci, także nie można zakładać, że każdy refurb jest również niebezpieczny.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych