
Nie będę pisał jak otwierać mini, bo każde dziecko wie ze robi się to gołymi łapkami, a jak się dogrzebać do karty WiFi to tez raczej każdy kto wymieniał pamięć, dysk itd. Doskonale wie, a jak ktos nie wymieniał bo się bał to ten temat i tak nie dla niego

No to zaczynamy, kupujemy najzwyklejszą kartę WiFi na miniPCI z 802.11n, koniecznie na chipsecie atheros lub broadcom, nie intel. Mogą być karty Dell'a czy też te z MB, MBP lub MP, ale po co przepłacać skoro nie widać różnicy.
Ja kupiłem taką: ASUS WL-270N Wireless miniPCI z chipsem broadcom.
Tak wygląda karta.

A tak ją widać w Narzędziach sieciowych, szczególnie nas interesuje "prędkość łącza" i ostatnia literka w Model


Koszt takiej karty to 10min roboty, 80zł karta + 20zł antenka płaska Apple (Na Allegro w bród)
Druga antena jest potrzebna, inaczej, no musi być i już.
Więc małym kosztem mamy "eNkę"
Aha, na 10.5 nie trzeba nam 802.11n Enablera, nie wiem jak to jest na 10.4 ale możliwe ze będzie potrzebny.
Procesor też nie musi być c2d, ja to zrobiłem jeszcze na standardowym CD 1.66 Tylko dopiero dzisiaj znalazłem czas

Teraz nie pozostało już nic innego jak lecieć do iSpot'a po Time Capsule
