Jak w temacie. Tłumaczę książkę: oryginał mam w pdf, otwieram w programie Podgląd, obok mam otwarte okno edytora tekstu.
ALE - w książce jest mnóstwo przypisów, które niestety w oryginale nie są "na dole strony", tylko wszystkie na końcu. NIe chce mi się za każdym razem (2-3 razy na każdej stronie) "biegać" na koniec dokumentu pdf, żeby przełożyć przypis, a potem wracać do pierwotnego miejsca. To niewygodne i czasochłonne.
Czy da się w Podglądzie otworzyć TEN SAM PLIK dwa razy - w dwóch niezależnych oknach - tak, żebym w jednym mógł mieć tekst, na którym aktualnie pracuję, a w drugim - sekcję z przypisami? Przyszło mi do głowy, żeby skopiować oryginalny plik i zapisać go jako oddzielny plik pod zmienioną nazwą - ale czy to konieczne? Może da się prościej?



 
	 
			
			
			
				 
					 
				
				
			 
			
			 
				
				
			
 
			
			
 
				
				
			








