No to jedziemy.
Wymieniłem bezpośrednio z dwójek.
Moje użytkowanie jest takie, że, zakładam rano i zdejmuję po dniu pracy. Mam mizofonię, ale poza wszystkim nie nawidzę hałasu, a wykonuję zawód, który wymaga bywania na budowach, gdzie się wierci i tnie i hałas jest.,
Oczywiście muzyki też lubię posłuchać, ale słucham głównie podcastów. Więc jest tak, że wychodzę z chaty o 7, jadę na budowę pierwszą, drugą, trzecią itd. Pomiędzy inne spotkania w cichszych miejscach. Na budowie też się krzyknie, żeby przestali kuć, bo trwa rozmowa. Ale w 2 pro do zwykłejk rozmowy nie wyłączałem ANC. Nauczyłem się mówić głośniej, niż mi się wydaje, że wypada, bo ludzie mnie nie słyszeli.
Słuchawek nie wyjmuję z uszu, czasem włączam tryb transparent do rozmowy. Ale niekoniecznie. W sumie, ANC nie wygłusza dla mnie kogoś, kto stoi obok i mówi.
Po dwóch dniach.
Jeżeli chodzi o granie muzyki, w sensie brzmienia, basów, altów czy czego tam. Nie widzę różnicy. Zresztą dokanałowe pchełki nie są IMO do słuchania musyki stworzone. To kompromis, między jakością, a mobilnością, ze wskazaniem mobilności.
W ANC różnica jest i jeśli ktoś kupuje dziś, to wybór wiadomy, ale nie aż taka poprawa, jakiej oczekiwałem. Oczywiście nie mam narzędzi do tego, żeby sprawdzić, ale stojąc obok człowieka, który wierci otwór w zbrojonym betonie, bo taki test dziś sobie zrobiłem między 2 i 3. Lepiej było w 3. Ale nadal było to bolesne dla uszu.
Nadal jestem w stanie rozmawiać z kimś, mając włączone ANC. Zupełnie nie wiem, po co jest ten tryb transparent.
Generalnie, nie żałuję, bo zamiast ładować słuchawki w połowie dnia, po prostu założę drugie. Ale nie ma IMO żadnego powodu, aby przesiąść się z 2 na 3.
ANC w XM6 jest o poziom wyżej. W nich -niemal- tnąc coś szlifierką kątową, nie słyszę, tylko widzę.
Zapomniałem o tym, co mnie zabolało najbardziej. Nie ma paska, a miejsce na pasek jest. l muszę sobie jakiś inny ogarnąć.
Ogólnie, nie polecam.
Użytkownik domowik edytował ten post 20 września 2025 - 17:38