[Robwas]

Witam wszystkich.
Jako laik i osoba nie sprcjalnie ogarniająca sprawy sprzętowe zadaje ważne dla mnie pytanie odnośnie sprzętu apple. Rozważam możliwość zakupu używanego MacBooka pro z prockiem M1 Pro i 32 GB RAM vs MacBook Air m3 i 16 GB RAM.
Do teraz pracowałem na asusie ponieważ program sierra chart jest stworzony właśnie dla środowiska Windows.
Jestem też początkującym „programistą” Python i za cel w 2025 roku założyłem sobie stworzenie programu pracującego na statystykach z danych CQG.
Pytam więc znających się który z powyższych MacBooków kupić MB pro 16 m1 32gb RAM czy MB air m3 13 16gb RAM.
Pierwszy z nich to używka czego nie trudno się domyśleć a kolejny to salonowa nówka.

Dzięki za wyrozumiałość dla laika.

Pozdrawiam

[Mikołaj Maciejko]

Gdyby to był wybór między nowym a nowym, to skłaniałbym się ku M1 Pro ze względu na wielkość RAM. Ale sam używam M1 Max zapewne z tego samego okresu i obecnie mam żywotność baterii na poziomie 86%, więc jeszcze pewnie z rok, max 2 i trzeba będzie pomyśleć o wymianie, a to jeśli się robi w autoryzowanym serwisie (innej opcji nawet nie rozważam), to jednak istotny koszt. Poza tym nowy komputer to praktycznie 2-letnia gwarancja, co warto wziąć pod uwagę.

 

Nie wiem, na jak dużych zbiorach danych planujesz wykonywać te obliczenia w Pythonie, i jakie to będzie miało wymagania dotyczące RAM-u, ale jeżeli określasz siebie mianem początkującego, to zakładam, że to nie będą obliczenia dotyczące planowania trajektorii załogowego lotu na Marsa. Myślę więc, że ten Air mimo mniejszej pamięci spokojnie Ci wystarczy. Jeżeli możesz poczekać, to zapewnie w ciągu 2-3 miesięcy pojawi się Air z M4. Warto rozważyć.

[Robwas]

Gdyby to był wybór między nowym a nowym, to skłaniałbym się ku M1 Pro ze względu na wielkość RAM. Ale sam używam M1 Max zapewne z tego samego okresu i obecnie mam żywotność baterii na poziomie 86%, więc jeszcze pewnie z rok, max 2 i trzeba będzie pomyśleć o wymianie, a to jeśli się robi w autoryzowanym serwisie (innej opcji nawet nie rozważam), to jednak istotny koszt. Poza tym nowy komputer to praktycznie 2-letnia gwarancja, co warto wziąć pod uwagę.
 
Nie wiem, na jak dużych zbiorach danych planujesz wykonywać te obliczenia w Pythonie, i jakie to będzie miało wymagania dotyczące RAM-u, ale jeżeli określasz siebie mianem początkującego, to zakładam, że to nie będą obliczenia dotyczące planowania trajektorii załogowego lotu na Marsa. Myślę więc, że ten Air mimo mniejszej pamięci spokojnie Ci wystarczy. Jeżeli możesz poczekać, to zapewnie w ciągu 2-3 miesięcy pojawi się Air z M4. Warto rozważyć.

Dodatkowo chce pracować też na sierra na Macu a to da się zrobić na win lub przez crossovera. Za dwa lata to będę (jeżeli Mac mnie przekona) kupował najwyższą wersję Macbooka pro na rynku.

Gdyby to był wybór między nowym a nowym, to skłaniałbym się ku M1 Pro ze względu na wielkość RAM. Ale sam używam M1 Max zapewne z tego samego okresu i obecnie mam żywotność baterii na poziomie 86%, więc jeszcze pewnie z rok, max 2 i trzeba będzie pomyśleć o wymianie, a to jeśli się robi w autoryzowanym serwisie (innej opcji nawet nie rozważam), to jednak istotny koszt. Poza tym nowy komputer to praktycznie 2-letnia gwarancja, co warto wziąć pod uwagę.

Nie wiem, na jak dużych zbiorach danych planujesz wykonywać te obliczenia w Pythonie, i jakie to będzie miało wymagania dotyczące RAM-u, ale jeżeli określasz siebie mianem początkującego, to zakładam, że to nie będą obliczenia dotyczące planowania trajektorii załogowego lotu na Marsa. Myślę więc, że ten Air mimo mniejszej pamięci spokojnie Ci wystarczy. Jeżeli możesz poczekać, to zapewnie w ciągu 2-3 miesięcy pojawi się Air z M4. Warto rozważyć.

Co do MacBooka pro bateria jest prawie nowa 98%

[Mikołaj Maciejko]

Dodatkowo chce pracować też na sierra na Macu a to da się zrobić na win lub przez crossovera. 

 

Programy, które wymieniasz niewiele mi mówią (poza Crossover), więc się nie będę wypowiadał na temat ich wymagań.

 

Co do MacBooka pro bateria jest prawie nowa 98%

 

To bardzo podejrzane, żeby 3-letnia bateria miała 98% sprawności. Argumentów przeciwko używce jest więcej. W Pythonie zapewne przez dłuższy czas będziesz pisał programy jednowątkowe, gdzie liczy się wydajność single-core. A ta jest większa w M3 czy M4 niż nawet w M1 Max. Nie znasz historii tego komputera, nie wiesz, czy, co i jak było w nim naprawiane. Nie masz gwarancji. Odpowiednio szybciej zakończy się dla niego wsparcie producenta, itd.

 

Im dłużej o tym myślę, tym bardziej skłaniam się do Air M3 (lub M4, jeśli masz czas).

 

Za dwa lata to będę (jeżeli Mac mnie przekona) kupował najwyższą wersję Macbooka pro na rynku.

 

To właściwie kolejny argument, żeby na te próbne 2 lata wziąć Air.