[sybic]

Jako, że jestem nowicjuszem  proszę o wyjaśnienie kilku podstaw i idei programu CCC Carbon Copy Cloner służącego do kopiowania dysku.

Może dla uproszenia napiszę  jak mi się wydaje i proszę tylko o potwierdzenie, czy dobrze to rozumiem.

Do rzeczy.

 

Mam komputer, dysk zaszyfrowany.

Instaluje CCC, robię kopię całego na podpięty zewnętrzny dysk.

Hurra, mam kopie, jestem spokojny

 

Dobra, a teraz coś mi się wysypało i  teraz z tego podpiętego dysku, chcę zrobić kopie i przegrać to wszystkie dane 1 w 1 na dysk główny.

Czyli… uruchamiam komputer, trzymam przycisk zasilania, pojawia mi się menu i odpalam  system z zewnętrznego dysku.

Tu odpalam CCC i robię to samo, z tą różnicą, że zgrywam dane z zewnętrznego dysku na dysk główny.

 

Tak to działa?

 

[winmaciek]

1. Pamiętaj, że jeden dysk to nie jest jeszcze pełny backup. Polecam poczytać o zasadzie 3-2-1 chociażby. 

2. Nie odpalisz systemu z zewnętrznego dysku backupowego. CCC może zrobić taki bootowalny, ale to jest raczej niepolecane i wyłącznie do stosowania, kiedy robisz kopię systemu i od razu z niego startujesz. 

3. Kiedyś tak było, że można było robić bootowalny i on się uzupełniał w czasie o nowe/zmodyfikowane pliki, obecnie bym myślał o CCC jako o doładowanym Time Machine, z większą liczbą opcji i możliwością konfiguracji. 

[sybic]

Chodzi mi głównie o system, bo na kopie danych mam swoje sposoby. 

 

Jako, że jestem nowicjuszem na tą chwilę mam tylko jeden cel :

 

Na gołym systemie chce sobie zainstalować to co potrzebuje, to co kupiłem i zarejestrowałem. Zmienić ustawienia wg swoich preferencji i...

wykonać kopie dysku na inny dysk. Kopia zero.

 

i teraz chciałem się systemem pobawić, zmieniać co mi się podoba, instalować darmowe programy i jak mi się to wszystko rozkraczy, a na pewno tak się stanie, to...

Przywracam stan z kopii zero. Mam system z moimi programami i bawię się dalej.

 

CCC załatwi sprawę, tak?

 

Aha, czy zaszyfrowany dysk w czymś tutaj przeszkadza? 

[winmaciek]

1. Szyfrowanie dysku nic nie zmienia, bo działamy na innej warstwie. 

2. Nie, nie załatwi sprawy. Zalecam poczytać oficjalny artykuł wsparcia: https://support.bomb...copies-of-macOS

3. Jak chcesz się bawić w różne dziwne rzeczy, to polecam maszyny wirtualne. Aplikacji wspierających framework wirtualizacyjny od Apple jest trochę, osobiście korzystam z Virtual Buddy. Tworzysz sobie raz taką maszynę, konfigurujesz ją do stanu podstawowego/bazowego, powielasz w Finderze i masz temat z głowy. Czy się rozkraczy to nie wiem swoją drogą, bo system ogólnie jest coraz mocniej zaspawany i się dzielnie broni. 

[sybic]

Przepraszam, ale będę dalej męczył, ponieważ robiąc kopie systemu muszę wiedzieć jak z niech korzystać.

 

Czyli tak :

Robię kopie systemu, w sumie całego dysku programem CCC do pliku.

 

Gdy zachodzi potrzeba odtworzenia systemu, instaluje go jeszcze raz, po czym dokonuje migracji z kopii CCC i mam wszytko to, co miałem w momencie wykonywania  kopii.

Tak to działa?

[BlueArmy]

Wszystko zależy na jakim systemie i komputerze chcesz użyć CCC. Na starszych wersjach robiąc kopie systemu na zewn.dysk 1 do 1, można było odpalić sytem z zewn. dysku, na nim się "bawić" instalować co dusza chciała, a w razie W na kompie leżał czysty nie ruszony system, także Panie winmaciek nie do końca tak jest, jak Pan pisze.

[winmaciek]

Ja mam świadomość, że kiedyś było inaczej, ale skoro mamy nowicjusza (opisowo, nie pejoratywnie, sam kiedyś nim byłem), to nie zagłębiam się w stare systemy i rozwiązania. Zakładam, że pytający ma tutaj w miarę nowego Maca (Apple Silicon) i w miarę nowy system, a tu sytuacja jest taka, jak ją opisałem. 

[sybic]

Tak, zgadza się Air M2, Sonoma

ale do rzeczy - jak odtworzyć system i mieć zerową instalacje?

Bez tej wiedzy użytkowanie komputera dla mnie nie ma sensu

[winmaciek]

Robisz backup Time Machine, wkładasz dysk do szafy i jak coś się posypie, to wymazujesz komputer i odtwarzasz z tego backupu. Przy czym warto mieć wtedy przynajmniej dwa dyski z backupem – jeden na ten „bazowy” (skoro chcesz sobie tak funkcjonować) i jeden na bieżące backupy. 

[sybic]

Dziękuje za konkretną odpowiedź. Czyli nie potrzebnie CCC kupiłem... 

[winmaciek]

No nie wiem czy niepotrzebnie, bo ogólnie to fajny software, ale jak widać scenariusz jest do ogarnięcia bez niego. ;-)