[Red54]

Cześć!

Dotychczasowo używałem MBA mid 2015 do najprostszych zadań w domu, typu facebook, youtube/netflix, słuchanie muzyki, pisanie tekstów i odbieranie e-maili.

Jednak czuję że sprzęcik ten już jest zbyt wiekowy, to na czym by mi zależało to napewno szybsza praca sprzętu i lepszej jakości wyświetlacz.

Komputer używany głównie w domu, rzadko kiedy jest przenoszony czy używany w podróży/terenie.

Chcąc poprawić sobie jakość używania laptopa pomyślałem o zmianie na MBP z lat 2018/2019 z racji że nie potrzebuję wydawać grubej kasy na sprzęt który nie będzie służył do cięższych zadań typu obróbka grafiki, klejenie filmów czy edycja muzyki w Logicu.

iPada raczej odrzucam ze względu na preferencje w używaniu fizycznej klawiatury podczas pisania, czego używam bardzo dużo. Wiem że istnieją klawiatury zewnętrzne dedykowane do tabletów, ale nie gwarantują mi wygody pracy jakiej oczekuję.

Czy taki Macbook pro z lat 2018/2019 będzie jeszcze gwarantował zadowalającą szybkość pracy?

[Mikołaj Maciejko]

Czy taki Macbook pro z lat 2018/2019 będzie jeszcze gwarantował zadowalającą szybkość pracy?

 

Nie.

 

Chcąc poprawić sobie jakość używania laptopa pomyślałem o zmianie na MBP z lat 2018/2019 z racji że nie potrzebuję wydawać grubej kasy na sprzęt który nie będzie służył do cięższych zadań typu obróbka grafiki, klejenie filmów czy edycja muzyki w Logicu.

 

Nie musisz wydawać "grubej kasy", ale nie powinieneś w 2024 roku kupować Maka z procesorem Intela, wiedząc, że Maki z procesorem Apple Silicon zadebiutowały w 2020 roku. Skoro mowa o używanym sprzęcie, to poszukaj czegoś z procesorem M1. MacBook Air M1 zje na śniadanie każdego Pro 2018/19.

[MC_]

Pozwolę sobie się nie zgodzić - wszystko zależy od ceny.

Od ponad roku używam Aira z M2, po przesiadce z MBP13 z 2015 roku. Oczywiście różnica w prędkości działania jest zauważalna.

ALE

Stary komputer oddałem żonie, żeby się zastanowiła czy jej system operacyjny pasuje. Używa go do pracy biurowej i nie ma żadnych zastrzeżeń, w tym do prędkości działania - jest zupełnie wystarczająca. 

ZATEM

Wersja z 2019 roku do takich zastosowań będzie również wystarczająca, o ile cena jest dobra.

[Red54]

Wiadomo że lepszym i bardziej perspektywicznym rozwiązaniem na najbliższe lata będzie zakup czegoś z M1 i M2, co również biorę pod uwagę.

Za okolice 3tys zł można kupić używanego Air z procesorem M1. W kontrze do niego kusi jednak też Pro 15" z procesorem i7/16GB RAM i Touchbarem - pytanie czy jest to realna alternatywa, czy jedyną zaletą w moim przypadku będzie tylko większy ekran?

[Mikołaj Maciejko]

Pozwolę sobie się nie zgodzić - wszystko zależy od ceny.

Od ponad roku używam Aira z M2, po przesiadce z MBP13 z 2015 roku. Oczywiście różnica w prędkości działania jest zauważalna.

ALE

Stary komputer oddałem żonie, żeby się zastanowiła czy jej system operacyjny pasuje. Używa go do pracy biurowej i nie ma żadnych zastrzeżeń, w tym do prędkości działania - jest zupełnie wystarczająca. 

ZATEM

Wersja z 2019 roku do takich zastosowań będzie również wystarczająca, o ile cena jest dobra.

 

Pozwolę sobie się nie zgodzić.   Przynajmniej ze stwierdzeniem, że "wszystko zależy od ceny". Strasznie nie lubię takiej argumentacji, bo ona jest wbrew logice. W istocie NIC NIE ZALEŻY OD CENY. Cena nie jest przyczyną, tylko rezultatem. To, czy komputer z 2018 roku będzie wystarczająco szybki, nie zależy od tego, czy uda się go kupić za 500 zł czy za 5000 zł. Jego szybkość i przydatność w konkretnych zastosowaniach nie ma nic wspólnego z tym, jak okazyjnie uda nam się go nabyć.

 

Oczywiście nie neguję tego, że zawsze cena w naszych wyborach zakupowych jest ważnym, często decydującym czynnikiem, ale nie gwałćmy logiki.

 

Faktem bezsporym jest to, że Apple wycofało się z procesorów Intela i ich wsparcie będzie powoli wygaszane. Jeżeli kupujemy komputer, to na ogół mamy przed sobą perspektywę kilku lat używania, więc takie rzeczy należy brać pod uwagę.

 

Przypadkiem, u mnie w domu też wciąż jest używany MBP2015 i wciąż działa. Podobnie jak ten, Twojej żony. Ale czym innym jest sytuacja "już mam, więc szkoda wyrzucać, skoro jeszcze jakoś działa", a czym innym "mam zamiar kupić komputer na najbliższe 4 lata".

[MC_]

To może pozwolę sobie na doprecyzowanie.

W zależności do ceny powinniśmy oczekiwać czegoś innego. Inne mam wymagania jak jeżdżę Dacią a inne jak wsiadam do BMW. Bo patrzę przez pryzmat ceny.

 

I w tym przypadku, jeśli cena miałaby być dobra, to nadal uważam, że nawet na Intelu można sprzęt kupić do prostych zastosowań.

[Mikołaj Maciejko]

Za okolice 3tys zł można kupić używanego Air z procesorem M1. W kontrze do niego kusi jednak też Pro 15" z procesorem i7/16GB RAM i Touchbarem - pytanie czy jest to realna alternatywa, czy jedyną zaletą w moim przypadku będzie tylko większy ekran?

 

Ja bym wybrał Air M1.

 

MC_, a Ty?

[MC_]

Za 3 tys. - też M1.

[Mikołaj Maciejko]

Za 3 tys. - też M1.

 

Ha! Potraktuj to, proszę, rozrywkowo, ale tu Cię mam!

 

Za 3k wybrałbyś Air M1.

 

A jakby oba te komputery były do kupienia po 1k, to dokonałbyś innego wyboru? ;-) O to mi chodziło w tym przyczepieniu się do tego "wszystko zależy od ceny".

[MC_]

Złe założenie.

Jeśli Intel by był za 1.000 zł a M1 za 3.000 zł to brałbym Intela.

Gdyby były w tej samej cenie, niezależnie od tego jakiej - brałbym M1.

[Red54]

No i świetnie.
W takim razie będę celował w zmianę na Air M1.
Przekonuje mnie fakt schyłku procesorów Intela w komputerach Apple co za tym idzie bardziej perspektywiczny zakup M1 na najbliższe lata.
Dziękuję za dyskusję

[Malinnn]

Tylko M1 lub M2 ! Przeszedłem z Macbooka Pro 2020 na Air M2 - nie da sie opisać. Intel wiecznie odpalal wiatraki - coś okropnego, a tu cisza i bateria trzyma grube godziny

[soczekpl]

Tylko M1 lub M2 ! Przeszedłem z Macbooka Pro 2020 na Air M2 - nie da sie opisać. Intel wiecznie odpalal wiatraki - coś okropnego, a tu cisza i bateria trzyma grube godziny

 

Mój wspólnik biznesowy też zmienił MBP Intel na Pro M3 i napisał mi dokładnie to samo - Intel wiecznie "buczał" Nieporównywalna zmiana.

Użytkownik soczekpl edytował ten post 14 lutego 2024 - 22:11