Witam wszystkich,
na początku stycznia mój macbook podczas normalnej pracy wyświetlił nagle glicze graficzne (pionowe linie różnych kolorów na szerokości może 2 cm), po kilku minutach glicze te zniknęły. Po tygodniu problem wrócił i tak samo jak wcześniej na ekranie wyświetliły się glicze graficzne, ale tym razem ekran już nie wrócił do normalności a obraz na nim zaniknął mogę tylko zwiększać jasność i zmniejszać (jak dam go bardzo jasnego to widzę szary kolor, jak na zdjęciu). Podczas ruszania matrycą glicze się nie zmieniały. czy winna może być temu taśma matrycy? Czy może być temu winne coś innego, co nie jest tak kosztowne w naprawie? (gwarancja się skończyła, zgłosiłem rękojme do Media Expert - komputer był kupowany na firmę, ale wątpię w powodzenie tego zgłoszenia). Macbook nigdy mi nie spadł oraz też nie został uderzony niczym.
ps. Jak widać na jednym z załączników obraz na ekranie zewnętrznym działa poprawnie
Dzięki i Pozdrawiam
413262181_7628058233891945_2698827008197554313_n.jpg 40,7 KB 0 Ilość pobrań
417020740_1033034967757646_4736128952729800042_n.jpg 66,81 KB 0 Ilość pobrań