[mihuu]

Witam Wszystkich Forumowiczów. Stoję właśnie przed dylematem przy wyborze mojego pierwszego urządzenia z systemem MacOS. Od razu zaznaczę, że do ciężkich zadań mam już kompa na Windowsie. Czasami jednak siedzę sobie po prostu w necie, a że od zawsze interesowało mnie jak to jest z tym MacOS, to fajnie byłoby na co dzień mieć właśnie taki komputerek. Mały, cichy, szybki i energooszczędny... I teraz tylko pytanie: brać 8GB czy 16 GB?. Komputer jak już mówiłem do internetu, płatności, YouTuba, praca biurowa, czasami obróbka zdjęć na Ligtroomie lub Photoshop, Skype no i może baaardzo sporadycznie zmontowanie jakiegoś krótkiego, małego filmiku w Davinci. Sprzęt mimo, że najtańszy od Apple, to jednak coś tam kosztuje i chciałbym aby posłużył jednak ładnych parę lat i co najważniejsze, aby przez ten czas spełniał wymagania nowych wersji systemu. Jak u Was sprawują się te sprzęty i który byście polecili? Różnica spora, bo 1500 zł...

[winmaciek]

16 GB zdecydowanie. Nawet to może być mało, zależy ile jednocześnie masz pootwieranych rzeczy. 

[WojtekWojtek]

Powodowany radami z forum wybrałem 16G dla siebie i dla żony. Myślałem wcześniej - e, ona tylko w przeglądarce, żadnego wideo ani zdjęć, samo biuro, może 8? Ale weszło 16. I dobrze. Ostatnio zajrzałem jej przez ramię, a tam w chrome tyle zakładek, że nie policzę i wszystkie ważne. Do tego slack, office , poczta, WhatsApp, messenger, jakieś drobiazgi. Zajrzałem do monitora zasobów i zobaczyłem ŻÓŁTE i jeszcze ponad 3GB pliku wymiany. Wiem, że Chrome lubi RAM, ale w narzędziach Google działa najlepiej.  8G to opcja do kiosku informacyjnego. Z drugiej strony ja nie dochodzę do takiego wykorzystania, mało zakładek, zamykam programy, zawsze po tych 16 GB hula wiatr. 

Użytkownik WojtekWojtek edytował ten post 02 grudnia 2023 - 15:45

[mihuu]

No ja raczej pasjonatem wielu otwartych zakładek nie jestem :-) Raczej przeglądam kolejno co mnie interesuje więc często mieszczę się w jednej zakładce ;-) No ale może faktycznie lepiej wziąć te 16GB, może nie będzie wykorzystane, ale żeby też nie żałować, bo rozbudować się już nie da... Tylko ta cena. Prawie 1500 zł za 8GB...

[winmaciek]

Cena boli, ale trzeba wziąć. Jakby to było pytanie w stylu 48 czy 64, to bym się wahał, ale 16 GB to must have, poza jakimiś najprostszymi rzeczami oczywiście. 

[mihuu]

A jeszcze jedno poboczne pytanie... Ile jest prawdy w tym, że wersja 256GB SSD jest o połowę wolniejsza niż ta 512GB? I czy jest to odczuwalne podczas normalnej pracy, bo jakby nie patrzeć nadal jest to cały czas SSD?

[winmaciek]

Jest to prawda (o ile dobrze wiem), natomiast dyskusyjnym jest, czy widać to w zwykłej pracy. Różnicę w szybkości najbardziej widać w przypadku operacji typu edycja wideo, gdzie zapisujemy i odczytujemy ciągle srogie gigabajty danych. Ale na dysku 256 GB się tego nie zrobi, bo jest za mały. Także pod tym kątem bym się specjalnie nie przejmował. 

Aczkolwiek do większego dysku również zachęcam – dłużej Mac pożyje wtedy. 

[mihuu]

Hehe, a to wtedy już mamy prawie 5,5 tys... I co najgorsze wtedy już tylko dodatkowy mały 1 tys z hakiem i mamy M2 Pro :-D I chyba w nieskończoność by tak można :-D

[Marius Bienius]

To prawda, tak można w nieskończoność… zawsze będzie tylko taki mały kroczek i jeszcze coś lepszego można kupić

Ale…

 

Przez rok pracowałem na Macu Mini M1 z 16 GB ramu i SSD 256. Masowo obrabiam foty w PS i LR. InDesign chodzi u mnie 24h na dobę. 

Często odpalam DaVinci i FL Studio i robię dźwięk do krótkich filmów. Generalnie Mac służy mi do pracy zawodowej.

I tak jak Ty, również chciałem spróbować jak to jest z tym Maciem, jak się pracuje, jak się sprawuje.

 

Generalnie, jak już zauważono wyżej, 16 GB ramu to absolutne minimum. Jak obrabiałem filmy i dźwięk, to dość często wyskakiwała informacja o zapchanej pamięci.

Nawet jeśli będziesz sporadycznie robił coś w Adobe czy DaVinci, to i tak powinieneś móc zrobić to komfortowo, bez wkurzania się.  

SSD 256 dość szybko Ci się zapcha. Ja wszystkie potrzebne programy miałem zainstalowane ale ogólnie trzeba pilnować porządku bo miejsce traci się dość szybko.

A z czasem wpadają jakieś wtyczki, dodatki, ciekawe programy. I zaczniesz stwierdzać, że musisz uważać z miejscem.

Dlatego uważam, że warto dołożyć i kupić SSD 512 + 16 GB. A przy M2 na pewno będziesz zadowolony.

Do tego jakiś dysk zewnętrzny i masz bardzo dobrą machinę.

 

Ze swojej strony mogę Ci jeszcze powiedzieć, że po przesiadce z Windowsa na Maca strasznie mnie niektóre rzeczy wkurzały.

Nie do przejścia dla mnie była konfiguracja klawiszy cmd, ctrl, opt, więc je pozmieniałem w samym systemie i również klawisze poprzekładałem na klawiaturze.

I sam system ma masę niedoróbek i błędów – ale to na inny temat. 

W każdym razie, po roku pracy na Mini M1 kupiłem Studio M2 i za cholerę nie chciałbym już powrócić do Windowsa

Choć czasem muszę, ze względu na pracę. A i gierkę czasem jakoś odpalę

I jeszcze ta cisza. Żadnego dźwięku wentylatorów – których szczerze nienawidzę. Gdyby nie dioda na Macu, to byś nie powiedział, że ten komputer w ogóle pracuje

[winmaciek]

Hehe, a to wtedy już mamy prawie 5,5 tys... I co najgorsze wtedy już tylko dodatkowy mały 1 tys z hakiem i mamy M2 Pro :-D I chyba w nieskończoność by tak można :-D

Prawda to, a co gorsza jak już człowiek kliknie w mini z M2 Pro, to jednak chciałoby się dorzucić 32 GB RAM (bo to jest taka przyjemna wartość i można się wtedy bawić w ambitniejsze rzeczy). A to przecież cenowo w okolicach Maca Studio, który ma jeszcze lepsze SoC i dodatkowe porty w obudowie. 

Co jak co, ale cenniki to Apple umie konstruować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mihuu]

Dobra, przypomnę tylko, że do ciężkich zadań mam już mocnego kompa na Windowsie i na nim mam zamiar nadal pracować... Czyli nie wchodzi w grę przesiadka całkowita na Maka. To ma być taki komputer na co dzień do raczej zwykłych rzeczy. I oglądając testy na YouTube wnioskuję, że wersja 8GB powinna śmiało do tego wystarczyć. Nie chcę popełnić błędu i żałować ale nie chcę też wydawać niepotrzebnie sporych pieniędzy... Tak jak pisałem, internet, Skype, jakieś biuro, poczta, czasami może jakieś zdjęcie na stronę obrobić i tyle. Oczywiście niekoniecznie wszystko musi być otwarcie na raz w jednym czasie :-)

[Mikołaj Maciejko]

Wpis Maćka pokazywał tylko, że cenniki Apple są tak skonstruowane, że się człowiek zastanawia, czy nie zrobić jeszcze jednego drobnego kroczku po tej drabinie. A końca nie ma.

Natomiast nie, 8GB nie wystarczy.

[gregin]

Natomiast nie, 8GB nie wystarczy.

 

I tak i nie. 

 

Sprawą oczywistą jest, że jeśli budżet pozwala to lepiej mieć więcej ramu. Ale z drugiej strony przy zastosowaniach biurowych co się stanie jak będzie tylko 8GB? Jeśli ktoś zaakceptuje od czasu do czasu jakieś mini lagi to nic, a to i tak jak już będzie z 10GB zapchany SWAP. A dysk? Nawet jak by miał paść po 15 latach to co? I tak już praktycznie nikt nie będzie korzystał z tego komputera po takim czasie. 

[winmaciek]

Po 15 latach raczej nie będzie korzystał, ale już po 5 latach intensywnego użytkowania to różnie może być z takim komputerem. Tym bardziej z najmniejszym SSD. Dodajmy, że z uszkodzonym dyskiem wewnętrznym komputer z Apple Silicon nie wystartuje. Poza tym to nie jest tak, że różnicy w używaniu nie czuć, bo jednak różnica jest. Ja przynajmniej widzę, kiedy wjeżdżam na swap (tak intensywniej). 

[mihuu]

OK, skoro to ma być komputer na lata, to chyba ostatecznie zdecyduję się na M2 z 16GB RAM i 512GB dysk. Może od czasu do czasu uda się już zrobić też coś poważniejszego na tym maluchu bez włączania "pieca" :-D Kusi PRO ale to już chyba byłaby przesada i mogłoby się okazać, że będzie lepiej mi się na tym pracowało niż na dużym komputerze z Windowsem :-)

[Mikołaj Maciejko]

I bez Pro prawdopodobnie dojdziesz do takiego wniosku.

[mihuu]

A tak jeszcze z ciekawości. Czy można wyłączyć ten SWAP na dysku SSD? Wiem, że pod Linuxem można było zmieniać rozmiar tej partycji i chyba całkiem też ją wyłączyć...

[WojtekWojtek]

Nic mi o tym nie wiadomo. Tylko po co? Aby komputer się zawieszał jak mu zabraknie pamięci? 

[mihuu]

Cześć, no to piszę już z nowego Macka :-D Ostatecznie zdecydowałem się na wersję z 8GB RAM i w moim odczuciu był to dobry wybór. Z reguły mam zawsze 2-3GB wolnej pamięci więc jak na taki prosty komputerek uważam najtańsza wersja jest w sam raz. Sprzęt działa bardzo fajnie, jest szybki, a sam system bardzo przejrzysty, prosty i ładny. Także zakup na plus ;-)

Jedno pytanie tylko jeszcze. Da się jakoś zminić kierunek przewijania rolki myszy? Bo nie znalazłem żadnych opcji...

[OleYek]

Ustawienia->Mysz->Naturalne przewijanie czy jakoś tak. Ciężko nie znaleźć

[winmaciek]

Złośliwie bym powiedział (bo jestem cięty na tę zmianę z Ventury), że w nowych Ustawieniach systemowych ciężko jest cokolwiek znaleźć…

Skoro OP już kupił sobie nowy komputer, to zamykam temat. 

[OleYek]

No są beznadziejne, to fakt, też ich nie lubię, ale bez przesady... zawsze można wyszukać konkretne ustawienie