Cześć,
piszę z zapytaniem dotyczącym zaskakującego i irytującego wydarzenia, które spotkało mnie wczoraj. Mianowicie po 3 latach przesiadłem się z IP11 na 14 PRO i podczas tradycyjnego szybkiego startu i towarzyszącej mu aktualizacji byłem zmuszony o wsparcie się procedurą wejścia w tryb awaryjny i restartowanie "na twardo" nowego iPhone'a. Dlaczego?
Ponad godzinę 14 PRO "zawiesił się" na oknie "Install now". I teraz pytania, które mi się w naturalny sposób nasunęły, czy z zakupionym egzemplarzem jest wszystko w porządku (kupiony jako nowy z oficjalnego sklepu najpopularniejszego marketplace'u w Polsce). Z czego wynika ów, jak dla mnie mega problem? Czy z tego, że Apple coraz mniej przykłada się do płynności działania kolejnych IOS'ów, czy z czegoś innego?
I po ludzku, czy jest się czym martwić w przypadku dalszego funkcjonowania mojego egzemplarza, bo zamierzam z modelem PRO spędzić minimum 4-5 lat.