[vimalzubaa]

I zamiast sporo wolnego miejsca na dysku nagle mam wolne 20GB i cały czas maleje bo pobiera coś czego nie potrzebuję.

[keisy]

Od aktualizacji na macOS Sonoma, uruchamianie trwa zdecydowanie dłużej.

Model laptopa to: Macbook Pro 14, M1 Pro z 2021, 16 GB ramu, 500 GB dysk.

 

Czy ktoś ma jakąś dobrą radę, co można zrobić, żeby przyspieszyć rozruch? Na wcześniejszym systemie (chyba Monterey, już nie pamiętam  ), uruchamiał się tak szybko, że aż byłem w szoku - względem wcześniejszych doświadczeń z komputerami. 

 

Po rozruchu już jest ok i nie zauważam, żeby praca była wolniejsza. Przy starcie jednak zdarza mu się myśleć i myśleć, czasem nawet pojawia się "kolorowa parasolka".

[Mikołaj Maciejko]

Od aktualizacji na macOS Sonoma, uruchamianie trwa zdecydowanie dłużej.

Model laptopa to: Macbook Pro 14, M1 Pro z 2021, 16 GB ramu, 500 GB dysk.

 

Czy ktoś ma jakąś dobrą radę, co można zrobić, żeby przyspieszyć rozruch? Na wcześniejszym systemie (chyba Monterey, już nie pamiętam  ), uruchamiał się tak szybko, że aż byłem w szoku - względem wcześniejszych doświadczeń z komputerami. 

 

Po rozruchu już jest ok i nie zauważam, żeby praca była wolniejsza. Przy starcie jednak zdarza mu się myśleć i myśleć, czasem nawet pojawia się "kolorowa parasolka".

Mam ten sam rocznik tylko 16" i nieco bardziej rozbudowaną konfigurację, ale nie przypuszczam, żeby to robiło jakąś istotą różnicę.

 

Ja w ogóle nie wyłączam i właściwie nie wiem po co to robić poza sytuacjami, kiedy planujemy nie używać komputera tydzień albo dłużej. Więc moja pierwsza rada, to rób tak samo. Nie ma żadnego powodu, żeby codziennie wyłączać Maka.

 

No, ale specjalnie na potrzeby tego wątku wyłączyłem komputer. Ekran do wprowadzenia hasła pojawił się po jakiś max 15 sekundach. Po wprowadzeniu hasła pulpit miałem po kolejnych 10-15s. Idzie wytrzymać. Prawdpodobnie masz poinstalowane dużo softu, który startuje wraz z rozruchem, ale to już temat do dyskusji poza tematem o wrażeniach nt. samego systemu.

[keisy]

Mam ten sam rocznik tylko 16" i nieco bardziej rozbudowaną konfigurację, ale nie przypuszczam, żeby to robiło jakąś istotą różnicę.

 

Ja w ogóle nie wyłączam i właściwie nie wiem po co to robić poza sytuacjami, kiedy planujemy nie używać komputera tydzień albo dłużej. Więc moja pierwsza rada, to rób tak samo. Nie ma żadnego powodu, żeby codziennie wyłączać Maka.

 

No, ale specjalnie na potrzeby tego wątku wyłączyłem komputer. Ekran do wprowadzenia hasła pojawił się po jakiś max 15 sekundach. Po wprowadzeniu hasła pulpit miałem po kolejnych 10-15s. Idzie wytrzymać. Prawdpodobnie masz poinstalowane dużo softu, który startuje wraz z rozruchem, ale to już temat do dyskusji poza tematem o wrażeniach nt. samego systemu.

 

Dzięki za odpowiedź, ja ostatnio zacząłem nawet wyłączać częściej   Raz żeby sprawdzić, czy już się szybciej uruchamia na Sonomie czy dalej go przydusza, ale też myślałem, że tak jest może zdrowiej dla baterii? [ostatnio zacząłem używać apki AlDente (w opcji free), bo najczęściej pracuję stacjonarnie - żeby nie nabijać cykli ładowań, nie wiem na ile to słuszne]