[Jaho19]

Witajcie,

 

od kilku dni zastanawiam się nad zakupem Macbooka do swojej działalności i zastanawiam się, który model wybrać - niestety im więcej czytam tym więcej mam wątpliwości co do konkretnego wyboru. Postaram się jak najkrócej streścić swój problem z wyborem.

 

Przez ostatnie dwa lata korzystałem z Macbook Air (na intelu) w wersji 8gb RAM i 128 GB dysku. Generalnie świetny sprzęt do pracy biurowej, ale w momencie prowadzenia wideokonferencji odpalał on silnik odrzutowy i jego wydajność znacząco spadała. Pomijam już fakt dysku, który średnio raz na tydzień trzeba było czyścić, ale do rzeczy...

 

Do czego potrzebuję komputer?

- praca biurowa - realizacja zadań codziennych (głównie Excel, Word, PowerPoint)

- przeglądanie internetu - poszukiwanie informacji, wiele otwartych zakładek

- nauka programowania - pewnie jakiś edytor kod, kompilacja, itp

- wirtualizacja - myślę, że w skrajnych przypadkach do 2 maszyn wirtualnych uruchomiona, ale w 90% czasu tylko 1 maszyna działającą

 

Pierwotnie rozważałem tych kilka opcji poniżej:

- Macbook Air M2 w wersji 16GB/24GB i 256 GB dysk

- Macbook Pro M2 w wersji 16GB/24GB i 256GB dysk

- Macbook Pro M1 Pro w wersji 16/32GB i 256 GB dysk

 

Natomiast po przeczytaniu kilku recenzji jak to się M2 grzeją, Air nie ma chłodzenia, a w Pro M2 te mniejsze dyski są wolniejsze. Zaczynam się zastanawiać nad tym co wybrać i chyba finalnie rozważam dwie opcje:

- Macbook Pro M1 16 GB i dysk 512 GB (lub potencjalnie 1 TB dysk)

- Macbook Pro M2 24 GB i dysk 512 GB

 

Budżet zakładam do 10k, ale istnieje opcja przejechania go o max. 1,5k.

 

Z takich jeszcze rozterek, które mam, ale to raczej pierdoły:

- Nie czuję potrzeby posiadania "dużego" dysku 512GB/1TB, bo większość danych i tak będę trzymał w chmurze; więc finalnie pewnie szukałbym mniejszego dysku

- Touchbar - wydaje mi się to ciekawy gadżet, ale nigdy nie testowałem tego w praktyce i nie wiem jak z faktyczną jego funkcjonalnością, czy nie okaże się zbędny.

 

Co byście wybrali na moim miejscu? Może wskazane specyfikacje da się ograniczyć do moich potrzeb? Będę wdzięczny za wszelkie rady.

 

Pzdr

J

 

[Mikołaj Maciejko]

Co byście wybrali na moim miejscu? Może wskazane specyfikacje da się ograniczyć do moich potrzeb? Będę wdzięczny za wszelkie rady.

 

Ja bym wybrał to:

Pierwotnie rozważałem tych kilka opcji poniżej:

- Macbook Pro M1 Pro w wersji 16/32GB i 256 GB dysk

 

To grzanie się M2 jest wprawdzie bardziej faktem medialnym nadmuchiwanym przez nastawione na sensację kanały w stylu MaxTech, ale i tak procesor M1 Pro będzie lepszym wyborem. Na pewno nie rozważałbym MacBooka Pro m1/m2, bo to stara konstrukcja, której wybór trudno czymkolwiek uzasadnić. MacBooka Air M1 można jeszcze uzasadnić korzystną ceną, ale Pro to już nie bardzo.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 24 października 2022 - 13:13

[Jaho19]

To grzanie się M2 jest wprawdzie bardziej faktem medialnym nadmuchiwanym przez nastawione na sensację kanały w stylu MaxTech, ale i tak procesor M1 Pro będzie lepszym wyborem. Na pewno nie rozważałbym MacBooka Pro m1/m2, bo to stara konstrukcja, której wybór trudno czymkolwiek uzasadnić. MacBooka Air M1 można jeszcze uzasadnić korzystną ceną, ale Pro to już nie bardzo.

 

W sumie takiej odpowiedzi się spodziewałem, bo to tylko potwierdza to co udało mi się wynaleźć w internecie. Natomiast teraz nasuwają mi się jeszcze dwa pytania:

- Pamięć: 16 GB czy 32 GB RAM ? Pomijając argument "im więcej, tym lepiej" to zależy mi na tym, aby sprzęt był przyszłościowy (wystarczył na co najmniej 3 lata) i miał zapas pamięci do pracy z wirtualizacją i nie zamulał przy pracy biurowej jeśli w tle będzie działała maszyna wirtualna. W teorii wydaje mi się, że 32GB to będzie zbyt dużo jak na moje potrzeby i tylko wywalę kasę, a nie wykorzystam potencjału. Natomiast jednocześnie mam, może niepotrzebne, obawy czy 16 GB wystarczy.

- Dysk: najchętniej wziąłbym 256 GB dysk, bo najtańszy i chcę tutaj oszczędzić, ale gdzieś w necie rzuciło mi się hasło "swap"(?) i ponoć lepiej jest kupić większy dysk, aby było trochę więcej przestrzeni "wolnej". To prawda? Obecnie posiadam iCloud w pakiecie 2TB, wykorzystuję z tego niewiele i docelowo myślę o przeniesieniu się do chmury, więc na kompie niewiele będę przechowywał - raczej wszystko w iCloud, a jedynie kawałek przestrzeni do wirtualizacji na dysku fizycznym. Niemniej mając na uwadze wymagania, nawet zwykłego Ubuntu - 25GB przestrzeni to dysku zostaje "niewiele". Pamiętam z mojego Aira 128GB, że dysk to tam jest zjadany niemiłosiernie jakimiś śmieciami, które są poukrywane i trudno je się czyści. 

[Mikołaj Maciejko]

Wirtualizacja ma tutaj kluczowe znaczenie. Istotne jest to, ile maszyn i jaki OS. Przy jednej maszynie 16GB będzie wystarczające. Przy dwóch, szczególnie jeżeli to będzie Windows lub MacOS, to już się robi cienko. Szczególnie jeśli będziesz miał jeszcze odpalony jakiś Xcode czy coś podobnego. Linux ma mniejsze wymagania i powinien udźwignąć. Ale patrząc przyszłościowo, to ja bym jednak nie ryzykował i zapewnił sobie pewien zapas.

 

Jeśli chodzi o dysk i swap, to jeśli zdecydujesz się na 32GB RAM, to nie powinno być problemu. System raczej nieczęsto będzie musiał podpierać się swapem. Natomiast w temacie "przeniesienie się do iCloud" to to nie do końca tak działa. Zawartość jest częściowo trzymana lokalnie i to system decyduje co i kiedy zwolnić z lokalnego dysku. Użytkownik ma nad tym tylko umiarkowaną i bardzo ogólną kontrolę. Traktuj iCloud bardziej jako usługę do synchronizacji danych między urządzeniami, niż jako przedłużenie dysku lokalnego. Inaczej może się szybko okazać, że dysk będziesz i tak miał zapchany.

 

Przyznam, że oferowanie w 2022 roku komputerów z dyskiem 256GB wydaje mi się zachowaniem niepoważnym ze strony Apple. Niestety stawki, jakie sobie liczą za powiększenie sprawiają, że człowieka kusi, żeby na tym polu trochę zaoszczędzić, ale ta oszczędność może się szybko obrócić przeciwko Tobie. Sam tego już doświadczasz na obecnym komputerze. Też kiedyś dokonałeś takiej oszczędności i ciągle musisz się martwić, co by tu jeszcze skasować. Może nie warto popełniać drugi raz tego samego błędu?

[WojtekWojtek]

Jak masz 10k to znajdziesz nowego pro 14 M1 16/512 i jak Apple Silicon pasuje to zapomnij o Air czy pro 13.

[Jaho19]

Wirtualizacja ma tutaj kluczowe znaczenie. Istotne jest to, ile maszyn i jaki OS. Przy jednej maszynie 16GB będzie wystarczające. Przy dwóch, szczególnie jeżeli to będzie Windows lub MacOS, to już się robi cienko. Szczególnie jeśli będziesz miał jeszcze odpalony jakiś Xcode czy coś podobnego. Linux ma mniejsze wymagania i powinien udźwignąć. Ale patrząc przyszłościowo, to ja bym jednak nie ryzykował i zapewnił sobie pewien zapas.

Raczej to będzie tylko Linux (pewnie Kali Linux/Parrot czy Ubunu). Windowsa nie mam potrzeby wirtualizować stacjonarnie, a przynajmniej na ten moment tego nie czuję. Jak się nad tym zastanowię to dotychczas nigdy nie korzystałemz dwóch wirtualek jednocześnie na kompie, więc to na 99% będzie 1 maszyna w jednym czasie.
 

Jeśli chodzi o dysk i swap, to jeśli zdecydujesz się na 32GB RAM, to nie powinno być problemu. System raczej nieczęsto będzie musiał podpierać się swapem. Natomiast w temacie "przeniesienie się do iCloud" to to nie do końca tak działa. Zawartość jest częściowo trzymana lokalnie i to system decyduje co i kiedy zwolnić z lokalnego dysku. Użytkownik ma nad tym tylko umiarkowaną i bardzo ogólną kontrolę. Traktuj iCloud bardziej jako usługę do synchronizacji danych między urządzeniami, niż jako przedłużenie dysku lokalnego. Inaczej może się szybko okazać, że dysk będziesz i tak miał zapchany.

O! To ważna informacja, o tym nie wiedziałem, że nie mam zbyt dużego wpływu na to co przechowujemy lokalnie, a co nie. W takim przypadku wiadomo, że muszę wybrać większy dysk. To już sam muszę zdecydować czy 512GB czy 1TB.
 

Przyznam, że oferowanie w 2022 roku komputerów z dyskiem 256GB wydaje mi się zachowaniem niepoważnym ze strony Apple. Niestety stawki, jakie sobie liczą za powiększenie sprawiają, że człowieka kusi, żeby na tym polu trochę zaoszczędzić, ale ta oszczędność może się szybko obrócić przeciwko Tobie. Sam tego już doświadczasz na obecnym komputerze. Też kiedyś dokonałeś takiej oszczędności i ciągle musisz się martwić, co by tu jeszcze skasować. Może nie warto popełniać drugi raz tego samego błędu?

 
Moje niedopatrzenie - w przypadku M1 Pro dyski zaczynają się od 512GB, nie ma dostępnych 256 GB. Także tutaj temat też jakby sam się rozwiązuje.
Poprzednio nie miałem za dużego wyboru - brałem co dają. Dostałem takiego bieda-wersję Aira od pracodawcy. Dopiero wtedy zrozumiałem co znaczy bieda wersja jak po pół roku dysk co chwila przypominał, że jest zajęty, a niby dane są wszystkie usunięte (z tego systemowego "podpowiadacza") i trzeba było szukać rozwiązania.  

Dzięki za odpowiedzi!

Jak masz 10k to znajdziesz nowego pro 14 M1 16/512 i jak Apple Silicon pasuje to zapomnij o Air czy pro 13.

Tutaj jeszcze się zastanawiam czy będę miał luźne 10k czy po prostu skorzystam z jakiejś formy finansowania, ale najpierw muszę wiedzieć co wybrać by podjąć decyzję.
Dzięki za podpowiedź!

[Wladimirowicz]

Trafiłem na ten wątek albowiem mam podobny dylemat. Przesiadka z Windows/Linux na MacOS i też zgłaszam ogromne zapotrzebowanie na wirtualizację. Bez niej nie mam możliwości wykonywać pracy. Od lat w tym siedzę, zatem doskonale zdaję sobie sprawę iż dzisiaj 16GB RAM to tyle co nic a zabawa z dyskami mniejszymi aniżeli 500GB mija się z jakimkolwiek celem i przede wszystkim wygodą. Gdy, odeślemy do lamusa prehistoryczne twory opatrzone frazami MLC/TLC robi się nieciekawy problem. Moim nieskromnym zdaniem bezwzględnym minimum pod koniec 2022 roku jest:
- laptop z rozdzielczością wyższą aniżeli pospolite 1920x1080

- laptop z ekranem o przekątnej minimum 14"

- laptop z możlwiością obsługi dysków M2 PCIe NVME

- laptop posiadający minimum 32GB RAM opartych od DDR4 od 2400MHz w górę

- laptop z procesorem minimum Quad Core (4cores/8th)

- grafika? Przy wirtualizacji jej parametry raczej zbędne lecz miłoby było, aby sprzęt w dzisiejszych czasach bez problemu dźwigał 4K/H265.

- laptop z USB3.1/3.2

 

Przepraszam za dość szczere słowa, pracuję na tym każdego dnia po 8-12 godzin, wszystko co poniżej parametrów z w/w listy dla mnie to po prostu złom.

[Mikołaj Maciejko]

Trafiłem na ten wątek albowiem mam podobny dylemat. 

 

...

...

...

 

Przepraszam za dość szczere słowa, pracuję na tym każdego dnia po 8-12 godzin, wszystko co poniżej parametrów z w/w listy dla mnie to po prostu złom.

 

No dobrze, ale skoro masz dylemat, to jak możemy Ci pomóc, bo nie zadałeś żadnego pytania, tylko listę swoich stwierdzeń?

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 18 listopada 2022 - 16:15

[Wladimirowicz]

Za wcześnie na pytania. Na razie rozszyfrowuję wersję systemu, na jakiej mógłbym pracować. Dopiero wtedy będę próbował "podpiąć" pod ten temat sprawę wyboru sprzętu.

[Mikołaj Maciejko]

Nie kłopocz się. Ja to już "rozszyfrowałem". To nie wymaga szczególnie wyrafinowanej kryptografii. MacOS Ventura. Oczywiście, jeśli mowa o komputerach z MacOS, no ale chyba nieprzypadkowo jesteśmy na konkretnym forum i w konkretnym wątku.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 19 listopada 2022 - 15:31

[Wladimirowicz]

Aha, Ventura na moją kieszeń. Ja tu na razie czaję się na jakiegoś leciwego MacBook Air albo Pro czy coś w ten deseń. Ventura na bank na tym nie pójdzie, zatem strzelam między "Kapitana" a "Sierrę High". W sam raz na moją żydowską kieszeń.

[winmaciek]

To musisz się zdecydować. Albo kupujesz coś, co ma parametry zbliżone do tych, które wrzuciłeś wyżej albo jakiś zabytek. 

Kupowanie MacBooka z tak starymi systemami to proszenie się o kłopoty. Szczególnie, jak ktoś zaczyna przygodę z Apple. To prawie tak, jakby celować w laptopa z Windows 8 dzisiaj. 

[Mikołaj Maciejko]

Dokładnie! Twoje, jak to określiłeś „bezwzględne minimum” ma się nijak do leciwego Air, czy nawet Pro. Poza tym, kupowanie obecnie Maca na Intelu to kompletny bezsens. To już naprawdę lepiej pójść w lapka z Windows, czy Linuksem (choć tutaj nie jestem na bieżąco, jakie są rozwiązania dla wirtualizacji).

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 19 listopada 2022 - 20:06

[Wladimirowicz]

A o tym, że "jablko" poszorowało Intela to nie wiedziałem, poczytać muszę. Mam nadzieję że Ryzenów mega wydajnie zareklamowanych tam teraz nie pchają, byłby to koniec "jabłka" a co do Windows 8.1 to cały czas na tym pracuję po przesiadce z Win10 a tym kszakkku Win11 nawet słuchać nie chcę. Raz to wgrałem i dziękuję.
Napisałem wcześniej, bezwzględne miniumum bo myślałem że RAM sobie zmienię, dysk wymienię a sprzęt będzie działał cacy. Obecnie mam HD5500, nie ujadam, wsio ok zatem HD6100 byłoby to to samo, prawda?
Wiem już jednak, że ... znaleźć Macbooka z 16GB RAM będzie piekielnie ciężko.

[winmaciek]

Już od dwóch lat nie ma nowych modeli na Intelu, tak dla ścisłości. Apple teraz korzysta z własnych SoC. 

[Mikołaj Maciejko]

Napisałem wcześniej, bezwzględne miniumum bo myślałem że RAM sobie zmienię, dysk wymienię a sprzęt będzie działał cacy. 
Wiem już jednak, że ... znaleźć Macbooka z 16GB RAM będzie piekielnie ciężko.

Znaleźć się da bez problemu, to tylko kwestia ceny. Ale nie wspomniałeś o jakim w ogóle budżecie, mniej więcej, mowa. Tyle, że nawet, jeśli znajdziesz takiego z 16GB, to i tak według Twoich standardów to wciąż złom. Albo zmieniłeś minimalne wymagania, albo otwierasz punkt skupu złomu.

 

Może spróbujmy wyjść od Twoich potrzeb, czyli tego, co planujesz na tym komputerze robić. Jakie maszyny wirtualne, ile, z jakimi systemami operacyjnymi i co na nich uruchamiać i do tego spróbujemy dopasować potrzebny sprzęt, a nie na odwrót. Bo póki co, trochę widać, że albo nigdy, albo od bardzo dawna nie miałeś do czynienia ze sprzętem Apple. MacBooki, w których dało się swobodnie wymieniać podzespoły przestały być produkowane 10 lat temu.

 

W tym braku rozeznania nie ma nic złego, trudno, żeby każdy był biegły we wszystkim, ale wobec tego zacznijmy od "wymagań biznesowych", a nie od tego, jaki sprzęt się nada. Podanie ram budżetowych też nie zaszkodzi.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 20 listopada 2022 - 08:44

[BlueBook]

Ma wrażenie, że karmicie trolla, on i tak wie lepiej

[Mikołaj Maciejko]

Biorę pod uwagę i taki scenariusz, ale zawsze zakładam dobrą wolę u ludzi.