Cześć, przychodzę z takim problemem, który się nawarstwia już od jakiegoś czasu. A więc, pacjentem jest macbook air z 2017r. 128gb, 4gb ramu. Sprzęt posiadam od 2019 roku od wakacji czyli już 3 lata. Pojawia się problem taki, że Macbook przy losowych momentach, gdy nie jest podłączony do ładowarki, po prostu się wyłącza. Najgorsze w tym wszyskim jest to, że wyłącza się nawet w momentach kiedy procentowa ilość baterii na widgecie wynosi nawet 90%. Jeszcze jakiś czas temu, ok. miesiąca temu wyłączał się dopiero przy 30/40%, teraz jak we wcześniejszym zdaniu wyłącza się nawet przy 90%. Robiłem aktualizację do najnowszego systemu i to w niczym nie pomogło. Czy jest jakaś inna możliwość jak to naprawić? I co tak na prawdę jest powodem tego, że to się tak dzieje z tym?
Z góry dzięki za odpowiedz