[WojtekWojtek]

Chcę zachować kolekcję zdjęć i filmów (do 500GB) na kilka lat - nawet 10, tak, aby się dała odczytać. Obecnie mam kopię na starym dysku HDD USB2.0 (w mirror), na NAS WD i w chmurze. Ale - ten dysk jest tak wolny, że przeglądać się wygodnie nie da, poza tym ma kilkanaście lat. NAS jest młodszy, ale właśnie WD zakończyło wsparcie dla tego modelu. Chmura - może ją rozwiać wiatr. Nie są to materiały warte życia - zdjęcia z młodości, fotki niemowlaka itd. Na co je przenieść:

 

Jaki nośnik (SSD, HDD - inny? - HDD ponoć jest niepewny jak latami leży nieużywany - coś innego)? Jaki roszuj tego nośnika?

Jaki interface - SATA? USB-C - stawiam, że USB-C będzie najdłużej żyć z obecnych standardów. A może dysk SATA w obudowie USB-C?

Jaki system plików - by to się dało odczytać - obecnie dyski są w NTFS - to pewnie będzie wspierane, ale przez windows.

Format? Obecnie jpeg i MP4 - może przekodować?

 

Zakładam, że za kilka lat znowu to przeniosę i zakładam, że utrzymam chmurę (a jak ją Apple będzie planowało zamknąć, to odtworzę swoją kopię).

 

Macie jakieś rady:

[Mikołaj Maciejko]

Moim zdaniem jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest połączenie 2 elementów:

 

1. Różnorodność - kilka kopii na różnego rodzaju nośnikach

2. Cykliczne odtwarzanie i sprawdzanie integralności danych z poszczególnych nośników

 

O filesystem, format plików czy interfejsy bym się tak bardzo nie martwił. Szczególnie te rozwiązania, które obecnie są popularne, zanim zupełnie znikną, minie długi czas, na pewno zdążysz się zorientować podczas realizowania punktu 2. 

[MiL]

Dokładnie tak. Nawet najlepszy dysk może paść, dlatego najlepiej dane trzymać w kilku miejscach. Czy to różne dyski, czy chmura, jeden padnie to masz jeszcze inne kopie.

[WojtekWojtek]

To napiszę, jak zrobiłem. Wszystkie zdjęcia poszły do Photos, bo i tak mam 2TB w iCloud. Kopia na dzień x poszła do szafy na dysk SSD sformatowany jako NTFS. Na starym miniPC acera (Pentium) zainstalowałem Open Media Vault, dołożyłem drugi dysk 1TB i uzyskałem "za darmo" NASa. Open Media Vault udostępnia usługę Photo Prism - to odpowiednik Photos - dostęp do zdjęć (tylko w LAN), katalogowanie, sztuczna inteligencja (rozpoznawanie osób, scen). Na iOS program Photo Sync zapewnia synchronizację Photos z Photo Prism. Do tego druga usługa synchronizuje ten NAS z One Drive. Mam więc dwie kopie w chmurze (iCloud i OneDrive), jedną żywą wersję na NAS oraz backup w szafie (bez najnowszych zdjęć, ale z możliwością ich okresowego dodawania). Dodam, że ten mini PC pobiera w czasie pracy 9W - znacznie mniej niż ruter i tylko przy katalogowaniu nowych fotek moc chwilowo skacze do 45W - na bieżąco jest bezgłośny. NAS nie jest udostępniony poza LAN, ale mam VPN do domu. Czy wytrzyma to 10 lat? Nie wiem, ale jak coś padnie to jest opcja przeniesienia na inne rozwiązanie. Jedna słabość, którą widzę, to to, że nie mam oryginałów iCloud na dysku w domu - na maku muszę oszczędzać miejsce, stąd zabezpieczone mam wersje bez możliwości zmian edycji.

[G4-Titanium]

 Czy wytrzyma to 10 lat? Nie wiem, ale jak coś padnie to jest opcja przeniesienia na inne rozwiązanie. Jedna słabość, którą widzę, to to, że nie mam oryginałów iCloud na dysku w domu - na maku muszę oszczędzać miejsce, stąd zabezpieczone mam wersje bez możliwości zmian edycji.

Wątek może trochę ma, ale odświeżę.

Możesz pomyśleć o kopii zapasowej na taśmach - jako archiwum. Poważnie.

W pracy z tego korzystamy do kopii zapasowych.

Prywatnie się tak długo zbierałem do zakupu streamera, aż mi w końcu teraz padł dysk     Także dnia, ani godziny nie znasz.

[WojtekWojtek]

Mam nawet w biurze robota taśmowego Quantum, starego - LTE 5 - może go odkupię jak będzie szedł na złom w tym roku? To tylko 14 RU .

 

Poważnie nie mam tak wielkich potrzeb. Na urodziny zamówiłem sobie NAS QNAP, bo ten domowej roboty na OMV nie działał najlepiej ze zdjęciami (natomiast bardzo dobrze z Time Machine).

[Mikołaj Maciejko]

I dobrze. Backupy na taśmach odchodzą do lamusa. Wśród użytkowników indywidualnych nigdy nie były szczególnie popularne ze względu na koszty i nieintuicyjną obsługę. Firmy, niezależnie od wielkości, przechodzą na nowoczesne media, dające odpowiednią wydajność backupu, znacznie krótszy czas restore i wiele innych zalet, których taśmy mieć nie mogą.

[G4-Titanium]

Ja zdjęcia mam zarchiwizowane właśnie na taśmach (i negatywach   , ale to lata wcześniej) . Nawet sam się zastanawiam teraz, jaki nośnik mógłby być lepszy? Z dyskami twardymi miałem przygody (ostatnia sprzed 2 tygodni), tak samo nośniki optyczne nagrywane na "domowej" nagrywarce. Taśma teoretycznie gwarantuje minimym 10 lat trwałości.

Obsługa tego to inna kwestia.

Użytkownik G4-Titanium edytował ten post 04 marca 2023 - 19:45

[Mikołaj Maciejko]

Do domowych zastosowań NAS skonfigurowany w RAID5 jest stosunkowo pewnym rozwiązaniem. Korpo mają większy wybór, ale to już mowa o zupełnie innej kategorii rozwiązań.

Alternatywnie, można rozważyć wykupienie na AWS śmiesznie taniej usługi S3 Glacier Deep Archive ($0.00099 per GB/miesiąc).

[G4-Titanium]

Jasne. Przejrzę rozwiązania, bo NAS traktowałbym raczej jako magazyn plików z dostępem online, a taśmy to dla mnie jest(było?) archiwum. Nagrywam i leży w bezpiecznym miejscu. Ja akurat mam streamer na USB, więc małe urządzenie. Kupiłem tanio, taśmy też nie są mega drogie, ale gorzej jak streamer padnie 

Użytkownik G4-Titanium edytował ten post 05 marca 2023 - 07:53

[WojtekWojtek]

NASy mają możliwość backupu do chmury - np. zamontowałem OneCloud jako zewnątrzny zasób do QNAPa i mogę sobie kopiować backupy do chmury.