Witajcie
Stało się! iPad córki się 'zawiesił'.
Dopiero teraz powiedziała że... nie robiła backupu na macu!!!
Tak więc mała katastrofa, gdyż sporo lekcji prowadziła w aplikacji Goodnotes:(
Wydaje mi się, że spróbowałem wszystkiego, Monterey na macu, FoneDog toolkit for iOS etc nic nie daje.
iPad w trybie serwisowym
Zaczyna pobierać aktualizacje i po chwili odłącza. Non stop miga białe jabłko.
Dzwoniłem do serwisu, powiedzieli że postawią, tracąc dane - z tym sobie sam chyba poradzę.
Ostatnia nadzieja w Was.
Czy ma ktoś jakiś pomysł aby uruchomić sprzęt bez utraty danych???
Córka przysięga, że już zawsze będzie pamiętać o backupach:)))
Z góry dzięki!!!!!!!!