Apple TV i seriale z polskim lektorem
#1
Napisano 24 sierpnia 2020 - 19:43
Możecie polecić jakieś dobre kino? znalazłem SEE ale tam nie ma lektora. Pytane, walczy w ogóle jest coś z lektorem...
iPhone 11
#2
Napisano 24 sierpnia 2020 - 20:27
Greyhound z ATV+ jest całkiem fajny. Lektora chyba nigdzie nie ma. Mi to nie przeszkadza – uważam, że filmy z lektorem to relikt przeszłości. Po co Apple miałoby angażować lektora dla tych paru tysięcy Polaków, którzy korzystają z ATV+?
- nuggie lubi to
MacBook Pro 13" M1, iPhone 15 Pro Max, iPad Pro 11" M1 Wi-Fi+Cellular
Wszelkie porady udzielane są na licencji beerware.
#3
Napisano 02 lutego 2021 - 19:53
..osobiście wolę lektora bo wtedy mogę skupić się na obrazie i całym klimacie, a nie na czytaniu tekstu.
#4
Napisano 02 lutego 2021 - 20:32
Lektor jest droższy niż napisy. Ukrywa cześć aktorstwa. Polski lektor jest uważany na świecie jako coś dziwnego. Ja zaś byłem zaskoczony na Tajwanie programami dla dzieci (podstawówkowych) z napisami. Nie dziwie się, że Apple nie robi lektora. Jeśli choć trochę znasz jakiś język obcy, poszukaj filmów w tym języku. Szybko przestaniesz zauważać, że są napisy.
#5
Napisano 31 grudnia 2021 - 21:32
Za to moi starsi rodzice uparcie żądają aby im szukać wersji z lektorem, przez co nie mogę z nimi razem niczego obejrzeć bo lektora nie znoszę i nie jestem w stanie zdzierżyć. Netflix oferuje często szeptanki, na szczęście Apple TV nie, bo podczas świąt czy wizyt u rodziców gdy coś razem oglądamy musiałbym marnować doświadczenie na wersje z lektorem. Jeszcze to starsze pokolenie jestem jakoś w stanie zrozumieć ale jeśli ktoś młodszy nie potrafi nadążyć czy podzielić uwagi między napisy a film to może ma problem z czytaniem ze zrozumieniem? To kalectwo, współczuję.
#6
Napisano 31 grudnia 2021 - 22:03
jeśli ktoś młodszy nie potrafi nadążyć czy podzielić uwagi między napisy a film to może ma problem z czytaniem ze zrozumieniem? To kalectwo, współczuję.
To sobie jeszcze rzygnąłeś na koniec roku. Cudownie! Oby nowy rok przyniósł Ci ukojenie! Pozdrawiam!
- cooper69 lubi to
#7
Napisano 02 stycznia 2022 - 15:33
Lektor czy też szeptanki to dziwaczny polski zwyczaj tłumaczenia filmów i seriali. Na całym świecie rozwiązują to albo napisami albo dubbingiem (głównie, ale nie tylko, w wypadku filmów i produkcji dla dzieci). Szeptanki szczególnie ze złym miksem niszczą filmy, nie słychać jak w wypadku oryginału muzyki, efektów dźwiękowych, a często też intonacji głosu aktorów. Ja oglądam filmy zwyczajnie w oryginale, nie potrzebując napisów. Jestem zmuszony ich szukać tylko w przypadku filmów nie anglojęzycznych, ale czytanie w sumie nie jest żadnym problemem, kwestia przestawienia się i przyzwyczajenia.
Za to moi starsi rodzice uparcie żądają aby im szukać wersji z lektorem, przez co nie mogę z nimi razem niczego obejrzeć bo lektora nie znoszę i nie jestem w stanie zdzierżyć. Netflix oferuje często szeptanki, na szczęście Apple TV nie, bo podczas świąt czy wizyt u rodziców gdy coś razem oglądamy musiałbym marnować doświadczenie na wersje z lektorem. Jeszcze to starsze pokolenie jestem jakoś w stanie zrozumieć ale jeśli ktoś młodszy nie potrafi nadążyć czy podzielić uwagi między napisy a film to może ma problem z czytaniem ze zrozumieniem? To kalectwo, współczuję.
To chyba każdego indywidualne preferencje. Prawda? Obrażanie kogoś tylko dlatego że woli lektora niż napisy to takie zejście na poziom... Nawet nie jestem w stanie tego określić.
Najlepszego w nowym roku. Może ten przyniesie Ci więcej wyrozumiałości dla innych.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych