Witam,
Moja żona jakimś cudem ostatnio lekko stłukła szkiełko na obiktywie w iPhone 8 plus. Oddałem telefon do serwisu (prywatnego ale oceny miał 4,5/5) i tu był szok. Naprawe, która miała zająć 30 minut zajęła im 2 dni (bo jak tłumaczą uszkodziła się ramka do okoła aparatu?). Na domiar złego po powrocie do domu zauważyła moja żona, że telefon nie łapie w ogole autofokusu i ostrość jest ustawiona na kilka metrów w przód i mimo iż system wskazuje iż łapie ostrość (kwadracik sie pojawia) - obraz jest nieostry). Jakieś pomysły co poszło źle zanim do nich wróce z reklamacją?