Tu macie moją odpowiedź z tematu wrażeń o iphone 11.
Osobiście wybierałem między 11, a małym XS, przez "przypadek" kupiłem Maxa z zamiarem zarobku, a wyszło tak, że go sprzedaje, a już mam zarezerwowany nowy z RTV AGD za 4199 
Jako, że przez ostatnie 5 dni byłem w posiadaniu 11 i XS Max, może komuś to pomoże w wyborze.
Na wstępie, jakby ktoś oczekiwał wrażeń z porównania aparatów, to tego akurat nie będzie, bo nie korzystam namiętnie z tej funkcji.
Szybkość działania: Dla mnie jest taka sama. Gdy weźmiemy oba telefony obok siebie, to podczas speed testu takiego jak robią testerzy na yt, większość razy 11 szybciej odpaliła aplikacje, ale różnica była znikoma na tyle, że używając ich osobno, nie ma opcji, by poczuć różnicę. Dodatkowo podczas wspomnianego speed testu sprawdziłem trzymanie aplikacji w RAM'ie. 11 sobie lepiej poradziła w tym aspekcie, podejrzewam, że ze względu na dużo niższą rozdzielczość ekranu, choć i tutaj musiałem odpalić na raz sporo gier i aplikacji, także nie ma na co narzekać na XS Maxie. Na filmikach XS Max vs 11 Pro Max, trzymają w RAM'ie aplikacje identycznie.
Ekran: jak oko przyłożymy do ekranu, to może i troszkę lepsze czcionki czy krawędzie ma XS Max, ale w normalnym użytkowaniu jest niewidoczna. Dla mnie osobiście bez znaczenia. Za to wyświetlanie pod względem kolorów już miało większe znaczenie, w dodatku, że lubię czerń i nawet na LCD używam trybu ciemnego i ciemnych tapet. No tu wygrywa XS Max, ale LCD w 11 również jest rewelacyjny. Tu po prostu, co kto lubi, ja od Galaxy S1 wolałem OLED'y. Co do ramek na 11. W czarnej wersji się tak nie rzucają i nie ma na co narzekać.
Bateria: Tu i tu super. Nie ma co się rozpisywać. Na jednym i drugim, mimo ciągle włączonego LTE, wracam z około połową baterii wieczorem do domu. Także, i tak na noc ładuje.
Wrażenia ogólne: Powiem tak, jeśli chodzi o poręczność, to rozmiar ma znaczenie, więc pewnie układa to się tak XS>11>XS Max. Jednakże z tego, co się orientuje Max ma sporo lepszą baterie od mniejszego XS, więc coś za coś. Używając 11 miałem ciągłe wrażenie, że to jednak nie jest do końca poziom premium i lepiej się czułem trzymając Max'a, który jest cięższy, być może też lepiej wyważony.
Cała historia się skończyła tak, że oba telefony kupiłem dlatego, bo się nie mogłem zdecydować. Po kilu dniach było to samo, więc wspaniałomyślnie wystawiłem na OLX, aby rynek zadecydował. 11 już nie ma, został XS Max.
Użytkownik Ernest05 edytował ten post 15 października 2019 - 15:56