Cześć, mam problem ze swoim iPhonem. Ostatnio pojawiły się 2 małe, niebieskie plamki na wyświetlaczu. W ogóle mi nie przeszkadzały (widoczne były tylko podczas bootowania telefonu) ale gwarancja kończy się w lutym więc postanowiłem oddać go do T-mobile. Telefon mam prawie rok, nosił normalne ślady użytkowania: drobne rysy na wyświetlaczu i otarcia na rogach od kieszeni. Pan w salonie zrobił zdjęcia telefonu i wysłał go kurierem do SBE Polska w Piasecznie.
Otrzymałem @ z T-mobile, że na wyświetlaczu są mikro pęknięcia co dyskwalifikuje go z obsługi gwarancyjnej. Koszt naprawy 700zł. Nie przeszkadzała mi ta usterka więc odpisałem im żeby odesłali telefon.
Z braku czasu poprosiłem brata, żeby odebrał za mnie telefon z T-mobile. Otworzyłem pudełko dopiero po powrocie z pracy i okazało się, że przedni panel (po prawej stronie od przynisku home) jest pęknięty. Następnego dnia została złożona reklamacja i właśnie jest w drodze do SBE Polska.
W jaki sposób mogę bronić się przed serwisem który uszkodził ekran? Nie dostali jeszcze telefonu z powrotem a już się wypierają uszkodzenia.