Ipady wyceniają podobnie z macbookami? Nie wydaje mi się. Najtańszy Air zaczyna się dziś od 6tys. natomiast najtańszy ipad 11 cali 3,8tys.
Sam przymierzałem się do kupna ale mi przeszło, bo w konfiguracji 256GB WiFi + klawiatura + pencil wyszło mi ponad 6kPLN. Czyli bardzo porównywalnie z Macbookiem. I być może nawet bym się zdecydował na ten zakup, gdybym miał możliwość uwolnienia tej bestii, która siedzi w środku. Ale ta niestety ma założony kaganiec w postaci iOS.
Wydajnościowo nowy układ A12X jest na poziomie i7 z macbooka pro 2018 za 12tys. Ipad to wspaniałe urządzenie do konsumowania treści internetowych.
Wydajność w benchmarkach jest imponująca. Zestawienie porównawcze z innymi laptopami przedstawione podczas konferencji robi wrażenie. Cóż z tego, skoro ta moc jest ograniczona przez system stworzony z myślą o telefonach komórkowych? Nie podłączysz zewnętrznego dysku, nie wykorzystasz sensownie możliwości podłączenia dodatkowego ekranu.
Wspaniałe urządzenie do "konsumowania" internetu? I do tego wsadzają z jednej strony moc porównywalną, jak twierdzisz, z najnowszym Macbookiem, a z drugiej strony przeglądarkę, w której możemy oglądać strony mobilne? Po to mamy nawet 12.9" ekranu, żeby przeglądać strony dostosowane do ekranów telefonów komórkowych?
W czym ten superwydajny Pro jest lepszy od zwykłego iPada, jeśli ma służyć tylko do czytania porannej prasy?
Apple nie pozycjonuje iPadów serii Pro, które potrafią kosztować ponad 2kUSD, jako urządzeń do czytania blogów. Nie bez powodu na konferencji został przedstawiony Photoshop dla iPada. Nie bez powodu sprzedają do tego klawiaturę i pencil. Nie bez powodu nawet nie zająknęli się o tym, że to jest urządzenie do konsumpcji treści. Ale jeszcze muszą trochę popracować, zanim to urządzenie zacznie być wszechstronne adekwatnie do tego, gdzie to marketingowo próbują wciskać.
Edited by Mikołaj Maciejko, 07 November 2018 - 10:37.