Witam, otóż kupiłem telefon jak w opisie i dopiero w domu zauważyłem dziwne paski w dolnej części ekranu. Podczas dłuższego robienia czegoś na telefonie potrafią zniknąć czy zmienić liczbę pasków lub ich przezroczystość aż do całkowitego zniknięcia. Gdy paski znikną i zablokujemy telefon, a następnie odblokujemy to znów pojawiają się na dłuższy/krótszy czas i tak w kółko. Dociskanie ekranu nic nie zmienia, pukanie w telefon palcem czasami jakby przyspiesza ich zniknięcie. Chciałbym dodać, ze wyświetlacz był wymieniany przez poprzedniego właściciela - pewnie na chiński bo barwę ma niebieskawą, a nie żółtawą (przez co nie działa też touch id). Jak przyciśniemy dolną prawą część ekranu do obudowy to stuka. Jakby wyświetlacz nie był poprawnie założony. Zamieszczam 5 zdjęć tych pasków. Zauważyłem też, że te paski wyświetlają to co jest w górnej części ekranu - jakby powielają obraz (co widać na zamieszczonych zdjęciach). Bateria też kiepska strasznie, na ładowarce z pudełka z logiem jabłka ładował się 4h do 100% i rozładował od 20.00 do 3.50 rano (a może i wcześniej) do 0% - tak, że był wyłączony. Dzisiaj naładowałem go starą ładowarką od Iphone 5 i naładował się w max 2h do 100%, a teraz nie dotykając telefonu leży z wyłączonym bluetooth, wifi, transmisja danych przez godzinę i procent baterii spadł z 100% do 92%. Kondycje baterii pokazuje 91%. Zastanawiam się czy to poluzowana taśma czy wyświetlacz z wadą czy po prostu telefon ulep. Nie wiem czy jest sens inwestować w baterię i wyświetlacz czy sprzedać za 5 stów. Jeżeli to zły dział, przepraszam.
Z góry dziękuję za udzielone odpowiedzi.
Pozdrawiam