[ŁUKASZ1]

Czy to jakas sciema , fotomontaz a moze zaczelo sie ?



BTW. Nie jestem zainteresowany sadzaniem WIN XP na maku - pytam tylko o Wasza opinie - podobno to jest technicznie niewykonalne....

[iMark]

Ależ to obrzydliwie wyglada na maczku - aż mi sie nie dobrze robi jak widze instalowanie windy na jabłuszku!

[Digiface]

Jesli to prawda, bo to nie jest na 100% potwierdzone, aczkolwiek wierze ze tak , bo czemu nie wkoncu to Intel itd. To ma to wielkie przelomowe znaczenie dla swiata computerowego. Takie samo jak to ze w radiu lampowym mojej babci udolo sie zainstalowac iTunes i ma babcia teraz calkiem nowoczesny iPod. ps moja najnowsza propozycja to zrobic z mlynka do kawy szybki exsternal Serial ATA HD ktorego mozna polaczyc z Mac przy pomocy dratewki oczyszczonej z miedzi.

[Feniks]

Nagranie wygląda na prawdziwe, ale zastanawia mnie pewna rzecz. Jego autorzy mają pieniądze na iMac-a, potrafią na nim uruchomić Winows XP, a nie udało im się zdobyć statywu do kamery. Chciałbym zobaczyć wyraźne zdjęcia tyłu tego komputera. Może to jest tylko sam wyświetlacz? Poza tym w "Menadżerze urządzeń" nie dostrzegłem żółtych znaków zapytania i wykrzykników, które powinny tam być po instalacji dosyć starego systemu jakim jest Windows XP na nowym komputerze.

[Przemion]

Nie jest to potwierdzone oficjalnie, nagroda wciąż czeka, chwilowo ponad 12 tyś USD. (filmik dostępny w sieci od wczoraj)

[PitMac]

No nie wiem ja by sie zbytnio nie spieszyl z tym! Czemu koleś nie pokazał w ustawieniach na jakim sprzęcie jest zainstalowana ta winda? Po zatym winda po instalacji chyba odpala sie w najmniejszej rozdzielczosci ekranu? Tak czy nie bo juz nie pamietam! Moge gdybac,ale gdyby tak nagrac instalacje windy i puscic na full screen na imacu to by topo pewnych zabiegach pewnie wygladało by to tak samo jak instalacja! opcja druga to taka że zrobił z imacka monitor ktory w jakis tajemniczy sposob był podłaczony do Pieca na ktorym odbywala sie normalna instalacja! Ale nie wiem czy juz przypadkiem nie fantazjuje

[Przemion]

Zmiany rozdzielczości instalatora można zmienić w plikach konfiguracyjnych, to niczego nie dowodzi. To logo jak dla mnie jest dziwne wlaśnie... Zawsze to mógłby być puszcozny filmik w trybie pelno ekranowym, da się , jest wiele sposobów moi zdanie, ale wygląda ciekawie. Ja czekam kto zgarnie 12k USD

[krzyfar]

Ciekawe jest to że dziwnym trafem najbardziej niewyraźne są ujęcia z Menadżera sprzętu :wink:

A tak z ciekawości, to ile dysków ma iMac? Tu widać że dwa..


[ Dodano: 2006-03-16, 06:39 ]
Dysk Maxtora i Generic USB Storage Device, a nie zauważyłem żeby miał coś podpięte :wink:

Ale może się czepiam...

[ Dodano: 2006-03-16, 06:41 ]
Ah i jeszcze jedno, czy w stacjonarnych komputerach z Windowsem pojawia się pozycja Bateries?
Pierwsza na liście na tym screenshot`cie.

[Lack]

"Latest Update Contest has been won - updates to follow shortly. All further donations will go into an account to sustain the open source project that will be launched with the initial solution. Thanks to Journalspace for hosting this contest in our hour of need!" Nom, i po kwiatkach :-)

[PowerbookFiend]

No i wygląda na to ,że stało się! Teraz zastanówmy się co to oznacza dla Apple i dla nas..

[Maciej]

To nic dla Apple nie znaczy. Tylko szaleniec kupilby np. nowego iMaca zeby postawic na nim Windows;) A patrzac w druga strone zaden uzytkownik Maca i OS X nie zmieni nagle systemu na gorszy;)

[Lack]

To nic dla Apple nie znaczy.

Owsze, znaczy. Większy popyt.

Tylko szaleniec kupilby np. nowego iMaca zeby postawic
na nim Windows;)

Czyli ja. Może nie iMaca, ale mini napewno.

[elrobsono]

Oznacza to tyle, że jak masz wielką potrzebę zrobienia czegoś pod windą to możesz ją sobie zainstalować na maczku i odpalić pity, albo płatnika, a nadal masz Maczka i MacOSX i nie musisz się męczyć z VPC.

[PowerbookFiend]

To nic dla Apple nie znaczy

A kolega nie słyszał:
O olbrzymiej palecie gier, Wordzie po polsku ,który każda szkoła wymusza na swoich uczniach(np. mojej siostrze) płatnikach, Lexach, Cadach, i polskim iterface na pięknym białym i całkiem wydajnym komputerze na którym ja w odróźnieniu od mojej siostry mógłbym szaleć na OSx... itp. itd.

[Maciej]

Oznacza to tyle, że jak masz wielką potrzebę zrobienia czegoś pod windą to możesz ją sobie zainstalować na maczku i odpalić pity, albo płatnika, a nadal masz Maczka i MacOSX i nie musisz się męczyć z VPC.

Dzieki ale wole skorzystac z PC niz instalowac Winde na Macu - to paranoja.

A kolega nie słyszał:
O olbrzymiej palecie gier, Wordzie po polsku ,który każda szkoła wymusza na swoich uczniach(np. mojej siostrze) płatnikach, Lexach, Cadach, i polskim iterface na pięknym białym i całkiem wydajnym komputerze na którym ja w odróźnieniu od mojej siostry mógłbym szaleć na OSx... itp. itd.

Do gier to sluza konsole
Word jest na Maca a angielskiego warto sie uczyc...
Co do oprogramowania nieobecnego na Macu to jest to zazwyczaj specjalistyczne
oprogramowanie ktore ma zazwyczaj swoj odpowiednik. Jesli nie to i tak programy te
zapewne bede lepiej/stabilniej chodzily na byle skladaku PC.
Mam iBooka od pol roku i ani razu nie mialem potrzeby skorzystania z Windy...

[elrobsono]

Moje rozważania były czysto teoretyczne, ja miałem 1 raz potrzebę, żeby wyeksportować kontakkty z gg do pliku.

[Maciej]

I dla tego jednego razu pobrudzil bys swojego maczka?

[elrobsono]

Wiesz, czasem może się przydać, co mi szkodzi mieć 2 opcje w bootmenu.

[DoktorNo]

Niby tak, ale... Z argumentów na rzecz windy na Maczku broni się tylko dostępność gier i nietypowych programów, np. AutoCAD, środowiska developerskie dla mikrokontrolerów, Płatniki itp. Ale czy warto użerać się z pełnym dziur, powolnym i siermiężnym Windowsem dla nich? Mój znajomy ma duet Linuxa i Windowsa na swoim pececie, i zdecydowanie częściej używa linuxa, bo się nie wiesza, i można używać OpenOffica, używać Internetu, słuchać MP3 i oglądać filmy, co mu całkowicie wystarcza. Zresztą ci co używają na codzień tych "nietypowych" programów tak czy siak nawet nie spojżą w kierunku Maca bo są przyzwyczajeni do znacznie tańszej (i zawodniejszej, ale działającej) platformy sprzętowej "składaków". Prędzej rozumiem już instalacje pirackiego Mac OSa na PC, bo tam przesiadasz się z gorszego systemu na leprzy. Ale na odwrót? Paranoja.

[ Dodano: 2006-03-16, 14:48 ]
Mały update: z programowaniem mikrokontrolerów na Makach jest już coraz lepiej:
http://www.scispot.o..._macintosh.html, więc odpada kolejny argument za windą (przynajmniej dla mnie).

[MacDada]

Poza tym, odkąd Mac jedzie na Intelu, odtąd możemy używać portu linuksowego Wine, czyli Darwine. Dzięki niemu uruchamia się prawie wszystkie aplikacje windowsowe (włącznie z Płatnikiem).

[ Dodano: 2006-03-16, 14:50 ]
"Darwine to makowy port znanego programu dostępnego już od dłuższego czasu na system operacyjny Linux. Pozwala on na uruchamianie aplikacji dla Windows pod Linuxem. Ale nie jest to po prostu emulator PC, jak by się mogło z pozoru wydawać... Wine "oszukuje" windowsowe programy, tłumacząc odwołania do systemu operacyjnego firmy Microsoft, na ich odpowiedniki w Linuxie! Dlatego nie można mówić o "emulacji", a jedynie o "zmuszaniu" poszczególnych programów do pracy w "obcym" środowisku.
Oczywiście nie każdy program da się uruchomić pod Wine, ale baza poprawnie działających aplikacji jest bardzo duża i obejmuje takie programy jak Half Life 2, Paint Shop Pro czy Microsoft Internet Explorer 6! Sami możecie sprawdzić co działa a co nie, pod tym adresem: http://appdb.winehq.org.

Co z tego wynika dla nas? Otóż bardzo wiele: jak napisałem na początki, Darwine na Mac OS X rozwija się bardzo szybko. W tej chwili normalny użytkownik nie może jeszcze uruchamiać aplikacji z MS Widnows pod OS X jednym kliknięciem myszy. Port makowy nie jest kompletny. Ale właśnie teraz jest bardzo dobry moment na zasygnalizowanie istnienia takiego projektu: w styczniu 2006 zaprezentowane zostaną nowe komputery Apple Macintosh, wyposażone w procesory firmy Intel. Rozwiąże to automatycznie wiele problemów jakie nie pozwalają twórcom Darwine iść do przodu (odpada emulacja procesora x86). Sądzę, że w pełni działająca wersja Darwine na Maki x86 pojawi się najpóźniej w połowie 2006 roku. A wersja na PPC powstanie z pewnością niewiele później, dzięki zainteresowaniu szerszej rzeszy użytkowników "starych" Maków.
Trzymam kciuki za Darwine Team."

Źródło: MacNews.pl

[DoktorNo]

No właśnie. A więc zostają tylko gry. Prosze mi wierzyć: możliwość instalacji winzgrozy na Maczkach nie wpłynie na popularność maków, bo gracze tak czy siak kupią składaka lub konsole. Mac ma za mało wydajne karty GFX.

[Lack]

Mam iBooka od pol roku i ani razu nie mialem potrzeby skorzystania z Windy...

Rozumiem, że jesteś pępkiem środkowiska makowego i jak Ty nie miałeś potrzeby to nikt inny też nie powinien?

Prędzej rozumiem już instalacje pirackiego Mac OSa na PC, bo tam przesiadasz się z gorszego systemu na leprzy. Ale na odwrót? Paranoja. Razz

Ta, leprzy.

Ale czy warto użerać się z pełnym dziur, powolnym i siermiężnym Windowsem dla nich?

Użerać się nie warto, podobnie jak z Makiem. Można się natomiast wznieść ciut wyżej i nauczyć obsługiwac komputer, to system będzie bez znaczenia.

[DoktorNo]

Użerać się nie warto, podobnie jak z Makiem. Można się natomiast wznieść ciut wyżej i nauczyć obsługiwac komputer, to system będzie bez znaczenia.

To w takim razie po co masz Maka? Skoro dla ciebie to żadna różnica, jaki system masz, to po co używasz Macintosha? Wystarczy ci windows, no nie?

[Maciej]

Mam iBooka od pol roku i ani razu nie mialem potrzeby skorzystania z Windy...

Rozumiem, że jesteś pępkiem środkowiska makowego i jak Ty nie miałeś potrzeby to nikt inny też nie powinien?

Doskonale odczytales moje slowa.

[Przemion]

Ludzie spokojnie, skończcie te do nikąd nie prowadzące Flame Wars, na tym forum OSX jest lepszy i basta! Innowiercy proszeni są o "wyluzowanie", macowcy też. ;-)

[ Dodano: 2006-03-16, 15:24 ]
Wydaje mi się, jak pisal Lack, że winda na mac'u doda mu tylo zwolenników, to dobrze. To kolejna możliwość, nie trzeba z niej korzystać. I na dodatek są tym świecie ludzie używający tylko OSX i jest im z tym dobrze, ja w 95% używam OSX i gdyby nie kontakt z windą przez znajomych to jakoś bym nie tęsknil, bo do czego...