Problem z ip6 polega na niekontrolowanym wyłączaniu się telefonu przy 30-40% naładowania baterii i sygnalizacji, że jest ona rozładowana. Po podpięciu ładowarki telefon uruchamia się, wskazuje stan rozładowania przed wyłączeniem (z reguły 30-40%) i czasem działa godzinkę, a czasem wyłącza się ponownie. Uzyskuje sprawność po ponownym naładowaniu, ale cykl się powtarza, bateria dojdzie do 30-40% i znów się wyłącza.
Poza tym sama bateria rozładowuje się 2x szybciej, 20 min gps i z 90% schodzi do 40%.
Problem występuje od 7-8 dni, zaczynało się o niekontrolowanych wyłączeń przy 20% naładowania ale ciągle postępuje, dziś wyłączył się przy 49%.
Usterka zbiegła się z wymianą kabla do ładowania, ok 9 dni temu kupiłem nowy przewód (nieautoryzowany) i 1-2 dni później zaczęły się problemy (przypadek?)
Czy wymiana baterii ma sens? Czy to może coś poważeniejszego?
Dodam, że telefon posiadam od 2,5 roku, kupiony jako nowy u jednego z operatorów.