[kejn]

Witam serdecznie,

przymierzam się do kupna pierwszego macbooka, wydać chcę do 4000zł (ale wiadomo, im mniej tym lepiej , a komputer będzie używany do różnych zadań muzycznych: nagrywanie, miks, obróbka muzy, programy typu DAW, granie live itp. Oprócz tego do programowania, i wszystkiego, do czego używa się zwykle komputera.

 

Problem jest w tym, że znam w miarę parametry komputerów, ale nie do końca wiem, jak przekłada się to na Macbooki.

Modele z 2012 często mają 16GB RAM, 512 SSD, i7 2,6 x 4, wyświetlacz Retina, trochę lepszą kartę graficzną np. Geforce GT650 1 GB. 

Modele z 2013 często są trochę droższe, mają już mniejszy dysk SSD(np 128), 8GB RAM, gorszą kartę graficzną itp. i często procesor dwurdzeniowy a nie cztero.

Nowsze modele (2014-2016) podobnie. Modele z 2017, nawet jakbym miał dołożyć kasy i kupić do 5000 w tej cenie mają już tylko procesor i5, 8giga ram, mniejszy dysk SSD itp itd. 

 

Więc moje pytanie, w który rocznik celować, jak to się przekłada na faktyczne funkcjonowanie komputera. Kupując używany, ale z roku 2017 mam jeszcze kilka miesięcy gwarancji i to w zasadzie wydaje mi się jedynym plusem. Czy lepiej kupić z gorszymi parametrami ale z 2013-2014, czy wypasiony ale z 2012, czy może najlepiej celować w rocznik 2017. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź.

[fazik]

Dopiero zmieniałem swojego MBP 2012 więc mogę trochę Ci rozjaśnić sytuację. Ale lecę z głowy więc mogłem gdzieś się pomylić.

 

Early i Mid 2012 mają mocne podzespoły na aukcjach bo w nich można było łatwo robić upgrade - wymienić dysk na stosunkowo tani SSD na SATA, RAM itd.

Od Late 2012 wraz z Retiną zmieniła się konstrukcja, wywalono napęd optyczny i dyski SSD na SATA zmieniono na nowsze na PCIe i upgrade był trudniejszy albo nie do zrobienia albo bardzo drogi. Dlatego częściej mają mniejsze dyski i mało ramu.

Potem do 2016 to była właściwie ta sama konstrukcja tylko zmieniały się generacje procesora i5 i jakieśtam bebechy. Gdzieś po drodze chyba w 2015 wszedł poprawiony gładzik Force Touch, który moim zdaniem nic nie wnosi.

W 2016 znowu zmieniła się konstrukcja, zwłaszcza klawiatura na którą wszyscy psioczyli. W 2017 poprawili poza nowszymi bebechami poprawili lekko klawiaturę na butterfly drugiej generacji i nie wiem tak na prawdę jak było w 2016 ale ta w 2017 dla mnie jest super po chwili przyzwyczajenia. No i zabrali prawie wszystkie porty. Weź to pod uwagę bo do Twoich zastosowań pewnie się podłącza sporo sprzętu. Ja 2016 pominąłem bo wydaje mi się niedopracowaną wersją 2016.

 

Nie patrz na zasadzie, że to tylko i5. Bo po pierwsze i5 ma ileś już generacji i każdy nowszy ma wyższą wydajność mimo niby takiego samego zegara i jest wystarczającym procesorem do wszystkiego. Poza tym tutaj to działa trochę inaczej niż na sprzętach z Windowsem. Bardziej zwróć uwagę na dysk bo gołe 128GB to będzie mało. Podejrzewam że jak byś popracował na tym i5 i 8GB RAMu, które na Windowsie może brzmieć słabo to tutaj byś stwierdził, że w zupełności daje radę.

 

Najbardziej zwróć uwagę na samą konstrukcję. Mówię tu o 13"stkach, ale w 15" chyba jest analogicznie tak samo. 2012 są stosunkowo duże, grube (jak się przyzwyczaisz do Maców, bo przy standardowych Windowsowych klockach to i tak małe ultrabooki). Od late 2012 z Retiną wyraźnie schudły i zelżały i w ogóle są smuklejsze i ładniejsze. Potem w 2016 z kolejną zmianą to się zrobiły już ślicznotki, zlikwidowano świecące jabłko.

Macać, nosić, patrzeć na niego będziesz cały czas, dlatego samo pudełko dla mnie było tak ważne. A zrobić co masz zrobić - tak samo zrobisz na wersji z 2013 jak na najnowszym Macbooku. Różnica w tym jak wykonasz swoją pracę będzie taka, że cośtam Ci się przegra nie w 8 sekund tylko w 7. Więc kwestia tego czy wolisz dołożyć kasy i mieć tą sekundę czy nie. Robotę zrobisz tak czy siak. Myślę, że dopiero w jakichś grubych zastosowaniach typu renderowanie video itp konfiguracja będzie grała poważną rolę.

[WojtekWojtek]

Poniżej 4k można kupić nowego, na fakturę Macbooka Air (i5,8/128 za 3600). Do Twoich celów (muzyka) wystarczy, a będzie nowy, z nową baterią, z gwarancją, na pewno nie zalany, nie upuszczony, nie naprawiany. Fakt, że nie retina, ale Air super długo robi na baterii, jest lekki i sprawdzony. Do video to bym już szukał przynajmniej z większym dyskiem, ale musiał bym mieć ważny powód by brać pięcioletniego pro zamiast nówki.
Z drugiej strony mojego pro 13 late 2013 na Aira bym nie zmienił (retina to główny powód).