Witam!
Zmagam się z pewnym bardzo irytującym problemem. Dwa tygodnie temu kupiłem nowego iphone'a 7. Zawsze gdy go ładuje bateria dochodzi do granicy 95-98% i nie chce tego przejść. Dzwoniłem na apple support, facet wykonał diagnostykę z której wyszło że software i hardware jest w porządku, polecił wymianę kabla lub adaptera. Udałem się do serwisu i wymieniłem kabel oraz adapter, niestety problem nadal pozostał. Przeszukałem różnorakie fora i znalazłem kilka solucji które mogłby zaradzić temu problemowi, otóż:
1. Kalibracja baterii - nie pomogło
2. Czysta instalacja systemu jako nowy iphone - nie pomogło
3. Wyłączenie wifi w trakcie ładowania - EUREKA - pomogło
Teraz nasuwa się pytanie dlaczego? Ostatnie dwa lata używałem 6s i nigdy nie spotkała mnie jakakolwiek "czkawka" baterii, a procent baterii dochodził do 100%. Jestem świadom, że pomiar baterii może być nieprecyzyjny, ale kupując telefon mało mnie to szczerze mówiąc interesuje. Pytanie do Was, czy ktokolwiek spotkał się z takim problemem?
Osoba mi bliska posiada 7-kę i niezależnie od tego co jest włączone w tle, bateria dobija 100%. Nie chciałbym po dwóch tygodniach wymieniać telefonu na refurba i raczej traktuje to jako ostateczność. Będę wdzięczny za wsze rady bądź spostrzeżenia.