
Komunikat "Dysk nie został wysunięty"
#1
Napisano 20 listopada 2017 - 23:45
#2
Napisano 21 listopada 2017 - 07:10
#3
Napisano 20 grudnia 2017 - 19:34
#4
Napisano 21 grudnia 2017 - 07:44
MacBook Pro 13 Touch Bar 2016 i5 8GB 512 SSD
iPhone X 64GB Black
#5
Napisano 21 grudnia 2017 - 07:52
#6
Napisano 21 grudnia 2017 - 08:36
Możesz ściągnąć avasta, tylko chciałbym zaznaczyć, że mi to wygląda na wirusa, mi, czyli użytkownika, który od 15 lat użytkował Windowsa, a od kilku miesięcy Mac OS, mimo wszystko, nie spotkałem się, żeby coś robiło taką rozpierduchę poza wirusami.
MacBook Pro 13 Touch Bar 2016 i5 8GB 512 SSD
iPhone X 64GB Black
#8
Napisano 21 grudnia 2017 - 15:42
@Djs92 Co do komunikatu o wysuwaniu i do pendrive’a: czy sprawdziłaś z innym penem, jak podpowiedział Mikołaj Maciejko?
Z tym uszkodzeniem plików, o ile to nie wina wadliwego pendrive’a, wkraczamy na teren oprogramowania. Po wyeliminowaniu winy sprzętu, zapraszam do działu Mac – Software.
W tym miejscu nadmienię tylko szybko, żebyś sobie krzywdy nie zrobiła, iż z całym przekonaniem odradzam Avasta – wystarczy poczytać wspomniany powyżej dział, żeby to przekonanie ze mną podzielić. Już lepszy wspomniany BitDefender w wersji z Mac App Store (tylko skaner, całkowicie bezinwazyjny), podsunięty przez kubalon1 – ewentualnie Malwarebytes (choć i tak ostatnio podkopali moje zaufanie, bo poprzednie wersje były mniej „wścibskie”) – żeby sprawdzić, czy się jako użytkownik za bardzo nie namieszało softowi w główce. Tylko nie Avast, bo będzie dodatkowy kłopot.
Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.
Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…
#9
Napisano 21 grudnia 2017 - 15:59
Wczoraj za to na plikach które jako tako działały wyświetlały się paski, reszta zmieniła nazwy na jakieś krzaki, pozmieniały się rozszerzenia, wyświetlały czarne obrazki z napisem ‚exec’. Z rozszerzeń, które pamiętam było np .jpc. Najdziwniejsze jest to, że jak chciałam otworzyć jeden z plików to utworzył się folder z plikami.
Poza tym nie mogłam usunąć z tego pendrive wszystkiego bo wyświetlał się komunikat, że folder jest używany.
Nie bardzo miałam gdzie złapać wirusa, komputer jest stosunkowo nowy, nic specjalnego nie instalowałam ani na żadne podejrzane strony nie wchodziłam. Pendrive też był nowy a pliki zgrywałam ze zdjęć z komputera, które się zgrały z icloud. Było z nimi wszystko ok dopóki ten pendrive nie zaczął sam się odłączać.
Pendrive sformatowałam na windowsie bo tylko tak mogłam skasować z niego wszystkie pliki. Chciałabym tylko wykluczyć wirusa na komputerze.
Czyli polecacie ten BitDefender, tak?
Użytkownik Djs92 edytował ten post 21 grudnia 2017 - 16:00
#10
Napisano 21 grudnia 2017 - 16:03
Moim zdaniem, nie ma wirusa, jest wadliwy pendrive. Mam nadzieję, że pliki, o ile były ważne, są też bezpieczne na jakimkolwiek innym nośniku. Ale jeżeli potrzebujesz spokoju ducha, to tak, ten może być. O pytania na temat reszty spraw software’owych naprawdę poproszę w odpowiednim ku temu dziale, żeby tutaj nieporządku nie robić. Powodzenia!
Po pierwsze: na priv mogę zbereźne żarty poopowiadać, pomagam na forum.
Po drugie: brak mojej odpowiedzi na łamaną polszczyznę to wybór purysty. Z tym się nie walczy.
Po trzecie: postawy roszczeniowe zostawiamy dla BOK.
Zmian traffic lights nie przewiduję…
#11
Napisano 21 grudnia 2017 - 18:55
Ok, dziękuję za pomoc.
Ostatnie pytanie: rozumiem, że mogę dać temu programowi "access" do dysku i wszelkich plików i nic się nie stanie? Przepraszam, może to oczywiste ale jestem świeżym użytkownikiem maca i nie chce przypadkowo udostępnić swoich plików.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych