Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Brak śrubki po powrocie z serwisu iphone 6s


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 zosxooo

zosxooo
  • 1 postów

Napisano 07 października 2017 - 14:03

Jakiś czas temu zepsuł mi się iphone6s (nie reagował na nic, nie ładował się, kompletnie nic), został przez neonet wysłany do cortlandu. Stamtąd wrócił nienaprawiony, podaną przyczyną były rzekome nieautoryzowane ingerencje w telefon. Pojechałam do iDream, tam został zaktualizowany (koszt 80zł) i naprawiony w dosłownie 15 minut. Dzisiaj zauważyłam, że nie ma śrubki koło gniazda ładowarki. Nie ma możliwości, aby ona jakkolwiek wypadła, więc musi to być wina cortlandu. Tymczasem telefon nadal nie działa idealnie, czasem się tnie, po podłączeniu ładowarki wariuje dotyk (wcześniej tak nie było). Myślicie że da się coś zrobić z tym, że cortland zarzuca mi jakieś grzebanie w iphonie, odsyła po trzech tygodniach nienaprawiony telefon i to jeszcze bez śrubki?



#2 tomasz

tomasz

  • 10 981 postów
  • Płeć:
  • SkądBełchatów, PL

Napisano 08 października 2017 - 11:00

Miałem podobną sytuację (brak śrubek po powrocie z serwisu Apple).

 

https://twitter.com/...635944530829320



#3 leokaster

leokaster
  • 38 postów

Napisano 11 listopada 2017 - 22:15

Swojego 6S też kiedyś oddałem na gwarancje do ispotu.. Raz, że usterki nie naprawili, bo stwierdzili, że wszystko działa.. Dwa, przyszedł bez śrubek. Po godzinie do nich wróciłem i przedstawiłem sprawę i znów musieli telefon gdzies wysyłać. 



#4 bee3

bee3
  • 3 841 postów

Napisano 12 listopada 2017 - 21:53

Jakiś czas temu zepsuł mi się iphone6s (nie reagował na nic, nie ładował się, kompletnie nic), został przez neonet wysłany do cortlandu. Stamtąd wrócił nienaprawiony, podaną przyczyną były rzekome nieautoryzowane ingerencje w telefon. Pojechałam do iDream, tam został zaktualizowany (koszt 80zł) i naprawiony w dosłownie 15 minut. Dzisiaj zauważyłam, że nie ma śrubki koło gniazda ładowarki. Nie ma możliwości, aby ona jakkolwiek wypadła, więc musi to być wina cortlandu. Tymczasem telefon nadal nie działa idealnie, czasem się tnie, po podłączeniu ładowarki wariuje dotyk (wcześniej tak nie było). Myślicie że da się coś zrobić z tym, że cortland zarzuca mi jakieś grzebanie w iphonie, odsyła po trzech tygodniach nienaprawiony telefon i to jeszcze bez śrubki?

A nie pomyślałaś, że być może pośrednicy do których oddałaś telefon próbowali sami coś "naprawić" (albo dopiero uczyli się naprawiać) w Twoim telefonie, zanim ten trafił do Cortland-u. Albo w iDream podczas aktualizacji postanowił ktoś zajrzeć do środka, a 15 minut nie wystarczyło żeby wkręcić wykręcone śrubki.

 

Swojego 6S też kiedyś oddałem na gwarancje do ispotu.. Raz, że usterki nie naprawili, bo stwierdzili, że wszystko działa.. Dwa, przyszedł bez śrubek. Po godzinie do nich wróciłem i przedstawiłem sprawę i znów musieli telefon gdzies wysyłać

"Na gwarancję" zgłasza się w serwisie, a nie w sklepie. Po co mnożyć pośredników, z których każdy chce być "bohaterem domu" . Ty również oddałeś do sklepu zamiast bezpośrednio do serwisu. "I znów musieli telefon gdzieś wysyłać" (zgadnij gdzie).

Na gwarancję - do GWARANTA, do sprzedawcy idziemy z roszczeniami z tytułu rękojmi.

https://myapple.pl/f...81#entry2075595


Użytkownik bee3 edytował ten post 12 listopada 2017 - 21:54

  • cooper69 lubi to

Pomogłem ?   -  Lubię to 


#5 Alex598

Alex598
  • 2 postów

Napisano 05 stycznia 2018 - 08:21

Skoro sprzęt wrócił do ciebie w innym stanie niż go oddałeś to pozostaje reklamować jeszcze raz. Być może tak jak pisze kolega wyżej pośrednicy próbowali ingerować i zapomnieli śrubek. Ja bym go oddał jeszcze raz z uwagą, że ma wrócić kompletny! :)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych