[pkobierecki]

Szanowni koledzy.

 

Mam problem z iPhone-em 6S. Prawdopodobnie po aktualizacji oprogramowania do wersji 11.0 zaczął występować u mnie problem. Po podłączeniu kabla telefon nie ładuje się. (Ładowarka oryginalna, kabel też) Rozwiązanie wydawało by się oczywiste, że port jest brudny lub uszkodzony. Jednak port wyczyszczony a problem nie ustał. Dodatkowo pomimo tego, że podłączony kabel nie ładuje telefonu to na ekranie jest znaczek pioruna przy baterii który teoretycznie oznacza, ze ładowanie odbywa się. Jak juz wcześniej wspomniałem, nie jest to prawda. Doraźne rozwiazanie to rozłączenie i ponowne podłączenie kabla i praktycznie działa za każdym razem. 

 

Czy ktoś spotkał się z podobnym zjawiskiem? Czy czeka mnie wymiana portu, czy może to jakiś mankament siedzący w sofcie 11.0 (11.0.1).

[pawloo23]

Jeśli przed aktualizacją nie było problemów myślę że port jest sprawny Iphonowe lightning się rzadko psują Spróbuj przywrócić 10.3.3 przez iTunes  

[--Nuta--]

Hej,

Nie wiem czy to soft bo swojego 6s trzymam cały czas na iOS9 ale miałem dokładnie tak samo. Często zostawiałem ładowarkę na noc i mimo że widziałem piorun to rano telefon był rozładowany. Podobnie miałem z ponownym wkładaniem wtyczki (często odwrotnie). Też byłem pewny że to uszkodzony/zapchany port więc tak jak Ty go wyczyściłem. Problem nie ustał. Z powodu braku czasu na reklamację jakoś się z tym męczyłem i pewnego dnia jak moja kobieta coś szyła to wziąłem od niej twardą, długą, ostrą igłę i zacząłem w tym porcie "gmerać". Jak już wydawało mi się że wyjąłem wszystko docisnąłem tę igłę mocniej i ... nie uwierzyłbyś ile syfu dodatkowo wygrzebałem. Od kilku tygodni mam spokój. Telefon nawet przestał mi zawracać głowę niekompatybilnym kablem w aucie i pracy.

Wniosek - jak już pomyślisz że wszystko wyczyściłeś to poszoruj w środku jeszcze z 5 minut aż usłyszysz tarcie igły o metal. Myślę że aktualizacja to zbieg okoliczności.

N.

[pkobierecki]

Dotarłem do problemu i rozwiązanie było dla mnie zaskakujące w świetle warunków. Otóż obydwa kable które miałem okazały się być uszkodzone, co jest dosyć niezwykłym zbiegiem okoliczności. Zamiast sprawdzać oczywiste rozwiązania uderzyłem w okrężne teorie, ponieważ warunki temu sprzyjały

 

Swoją drogą kolega --Nuta-- też dobrze sugerował, bo wcześniej miałem tak samo. Wydawało mi się, że jest czysto a tutaj dodatkowa warstwa zbitego brudu

Użytkownik pkobierecki edytował ten post 09 października 2017 - 18:03

[gentelman]

Mam podobny przypadek, jeden kabel choc stosunkowo nowy, nie uszkodzony, tzn tak by sie moglo wydawac z ladowarka telefon laduje, ale po podpieciu np do komputera dinga co 1s i nie laduje telefonu, nie synchronizuje sie, myslicie ze taki kabel podlega gwarancji?

[--Nuta--]

... Otóż obydwa kable które miałem okazały się być uszkodzone, co jest dosyć niezwykłym zbiegiem okoliczności...

 

 

No nie wiem, niedawno kupiłem 3 kable a apple store i 2 z nich nie działały. Trzeciego nawet nie sprawdzałem i poszedłem z reklamacją. Okazało się że działał ten trzeci. Podobne było z kablami mini display. Chciałem czasem używać iMaca jako dodatkowy monitor do MBP. Zadziałał dopiero 3-ci kabel a ja przez 2 tygodnie kombinowałem czy nie mam problemu z kompatybilnością sprzętu i systemów.

 

Już gdzieś pisałem że z zepsutych kabli Appla zmontowałbym całkiem długi sznurek do wieszania prania

 

N.