Po 6 latach użytkowania MacBooka Pro mid 2010 stoję przed poważną decyzją - czy inwestować w niego i rozszerzyć ram do 16 gb (koszt ok 700-800pln) - póki co lecę na fabrycznych 2x2 - czy też rozejrzeć się za nowszym używanym sprzętem ?
Dodam tylko że update dysku SSD 250gb mam już za sobą, przez chwilę było widać poprawę w użytkowaniu, ale z czasem jest już coraz gorzej.
Sprzęt służy mi głównie do pracy graficznej - 75% prac do wektory, które nie wymagają większych mocy, ale 25% to obróbka photoshopowa więc niestety Mac już zaczyna mulić.
Docelowo myślałem również o zakupie podstawowego monitora żeby mieć większy ekran roboczy (kolejny koszt do 400-500 pln).
Biorę pod uwagę kupno używki iMaca lub uzbieranie większej kwoty i zakup nowego iMaca. Przekątna 21,5 cala dla mnie byłaby w pełni wystarczająca.
Co radzicie ? Co będzie najlepszym rozwiąznaniem na dłuższą metę ?