90% to aktualna pojemność baterii w stosunku do jej pojemności znamionowej. To nie jest sprawność.
OK. Apple nazywa ten parametr "battery health".
Przy dwuletnim komputerze 60 cykli wskazuje na to, że "jedziesz" prawie cały czas na zasilaczu.
To napisałem w pierwszym poście. Przy poprzednim komputerze (MB Air) zajechałem tak dwie baterie podczas 3-letniej gwarancji. Z doświadczenia wiem, że 92-94% pojemności baterii w stosunku do jej pojemności znamionowej MacBook potrafi osiągnąć już w pierwszych miesiącach używania.
Ten metalowy element nie deformuje się od "ciepła w lecie".
O ile coś go nie wypycha od środka, nie mam pojęcia, jak to wybrzuszenie mogło powstać. Z tego co czytam, puchnące baterie raczej objawiają się awarią gładzika i klawiatury. Dopiero teraz zerknąłem na iFixit, widzę że baterie są umieszczone od spodu, więc wydaje się, że mogą go wypychać, pomimo iż gładzik i klawiatura zachowują się i wyglądają normalnie.
Idź do innego. Cortland, iDream, cokolwiek poza iSpot.
Miałem raz w iSpocie "niepotrzebnie nieprzyjemną" sytuację. Odbierałem MacBooka po serwisie. Odbiór nastąpił kilka dni po wygaśnięciu Apple Care, ale sama naprawa była jeszcze objęta tą gwarancją. Serwisant ze sprzedawcą otworzyli go przy mnie, żeby omówić wykonaną naprawę. Na ekranie, ku zdziwieniu wszystkich obecnych, obraz pojawił się zdeformowany przez kolorowe artefakty sugerujące, że coś jest nie tak z grafiką. Trwało to chwilę i nie znikało pomimo klikania, itd.
Jeden z dwóch pracowników zapytał, czy coś takiego pojawiało się w przeszłości. Odpowiedziałem, że wydaje mi się normalne, że czasem chwilowe zakłócenia się pojawiają (miałem w życiu jakieś osiem MacBooków i ze dwa mini, jestem pewien, że każdy z nich choć raz mignął zakłóconym obrazem, np. podczas podłączania monitora albo budzenia przy otwarciu klapy).
Serwisant wtedy: "skoro pan przyznał, że widział na tym komputerze podobne zakłócenia, nie możemy tego uznać za usterkę powstałą podczas tej naprawy". Sprzedawca potwierdził, dodając jakby z pewną satysfakcją, że gdybym tych słów przy nich nie wypowiedział, byłoby inaczej.
Zamurowało mnie.
Serwisant zrestartował komputer i wszystko wróciło do normy, po prostu potrzebny był restart po serwisie. Ale niesmak wciąż pozostał nawet teraz, po dwóch latach.
Edited by selekta, 08 October 2017 - 21:51.