[revoo]

Hej,

 

Na wstępie chciałbym poprosić w razie gdybym trafił w zły dział o przeniesienie, a nie usuwanie tematu

Mam w okolicy na pewnym portalu wystawione 3 ogłoszenia z Macbookami na sprzedaż, kolejno: Air 1,6-2,7 Ghz 8gb 128gb za 3 tysiące, Air 1,8-2,9 Ghz 8gb 256gb za około 3300-3400 oraz Pro 2015 13' 2,7 Ghz 8gb 128gb za około 4200-4300. Biorąc pod uwagę, że wymieniona trójka jest praktycznie jeszcze ofoliowana i (rzekomo) jak nowa (cyt. "Komputer w stanie nowym/fabrycznym - absolutnie żadnych śladów użytkowania itp." ),  ceny wydają się bardzo atrakcyjne (może się mylę?) i szukam na siłę jakiegoś haczyka. Więc moje pytanie do Was - jak takie maki sprawdzić przy ewentualnym spotkaniu by możliwie maksymalnie zminimalizować ryzyko nacięcia się w butelkę? 

Moje wątpliwości (a może i mylne) wzbudza fakt, że wszystkie wystawił jeden sprzedawca. Kazdy Mac posiada dowód zakupu i ważną gwarancję.

Z góry dziekuję za wszelką pomoc.

Pozdrawiam!

[lacek2]

Pytanie czy komputery były po prostu używane, czy to są refurby, czyli były bardizej uszkodzone, ale ktoś naprawił i sprzedaje. W drugim przypadku nie musi to oznaczać dodatkowych problemów, ale trzeba wzmożyć czujność, bo nie da się kupić części zamiennych certyfikowanych od producenta (zostają więc przeszczepy i "made in China" ).

 

Tak ogólnie komputery mają mnóstwo funkcji i sprawdzenie wszystkiego to jest trudne, bo lista długa. Najważniejsze by płyta główna i wszystko co do niej przylutowane działało, oraz ekran i SSD (bo są drogie). Wszystko inne ewentualnie można wymienić w takiej cenie, że się nie zbankrutuje.

 

Do płyty głownej można zrobić diagnostykę systemu (chyba cmd-d przy uruchomieniu), ale im nowszy Mac, tym ona jest bardziej bezużyteczna. Można ściągnąć oprogramowanie ASD - instaluje się to na zewnętrznym dysku (najlepiej SSD, bo na HDD to działa wieki) i przeskanować komptuer (trwa to 30 minut). Ale wspiera komputery do ok 2014-2015 roku, bo potem Apple wprowadziło ASD2 które działa w chmurze i wymaga autoryzacji.

 

Oprócz tego warto odpalić system przed zakupem na urządzeniu i zobaczyć czy nie muli (tak jest przy nieprofesjonalnej wymianie biosu).

Warto sprawdzić dokładnie monitor (są programy do testowania monitora), czy działa kamera, mikrofon, wszystkie porty wejścia-wyjścia.

 

Przy pomocy dysk utility sprawdzić dysk, oraz sprawdzić liczbę cykli baterii (projektowane są na ok 1000 cykli, np moja ma 1400 cykli i 25% oryginalnej pojemności).

 

I skanowanie trzeba uzgodnić ze sprzedającym, bo często wolieliby mieć kupującego z głowy po 5 minutach, a nie po 2 godzinach.

[seb235-8731863dbe]

@lacek2 Powiedz mi jak ty chcesz to sprawdzać? Myślisz że handlarze nie wiedzą jak przygotować sprzęt do sprzedaży? Polecam obejrzeć sobie na YT gdzie serwisanci wypowiadają się iż prowizoryczna naprawa komputera aby wytrzymał te 2 - 3 miesiące nie jest problemem.

 

Oprogramowanie testujące sprzęt ASD czy jakiekolwiek inne (pomijając już tematu licencji) jak ma go użytkownik to i osoba sprzedająca, jeżeli komputer był szykowany pod tanią naprawę i sprzedaż to na pewno zostało sprawdzone czy test zakończy się pomyślnie. 

 

Oprócz tego warto odpalić system przed zakupem na urządzeniu i zobaczyć czy nie muli (tak jest przy nieprofesjonalnej wymianie biosu).

 

No tak bo nie da się wymienić czegoś czego nie ma także na pewno będzie to wymiana nieprofesionalna. 

 

Do tej pory sprzedawałem już kilka komputerów, jedyny test który był wykonywany przez kupującego to włączenie a następnie wyłączenie komputera. 

 

Wiadomo że przy zakupie trzeba zachować czujność, aczkolwiek to co jesteśmy w stanie sprawdzić jest tak na prawdę bardzo powierzchowne.