No to moje dwa grosze po tygodniu z WatchOS 4.
Jeśli chodzi o ogólne działanie Apple Watch pierwszej generacji to dla mnie jest porównywalnie z WatchOS 3. To co się tam zacinało i wywalało to zacina i wywala nadal, to co działało dobrze działa nadal dobrze. Biorąc pod uwagę jak to działało na WatchOS 1 i 2 to jestem zadowolony i nie zamierzam kupować nowszego zegarka jeszcze. Spełnia te oczekiwania które miałem i mam nadal.
Apple Music dla mnie to też krok wstecz i największy zawód w WatchOS 4, ale nie tragedia, bo na prawdę lubiłem na zegarku przeglądać muzykę i listy z iPhone, wybrać coś i odpalić z telefonu na AirPodsy czy przez AirPlay. Teraz odpalam to samo z zegarka na słuchawki BT i w sumie nie jest źle bo zauważyłem że dużo energii oszczędza mi to na iPhone.
Muzykę zsynchronizowało mi bez problemu przez noc i można odpalać muzykę prosto z zegarka na AirPods. Zsynchronizowałem sobie sekcję "Szybka rotacja" i mam te 3 playlisty co z reguły słucham na iPhone też na Watchu i tyle. Oszczędzam energię na telefonie bo w sumie od dwóch lat Watch pod koniec dnia odkładałem na ładowarkę z około 40-50% baterii. Słowem, nie podoba mi się ale nauczyłem się z tym żyć po prostu.
Nowy dock mi się bardziej podoba - przesuwanie góra/dół a nie lewo/prawo jest wygodniejsze (na starym ZAWSZE myliłem kierunki, nie wiem jak bo powinienem się już nauczyć ale jednak) choć te karty moim zdaniem trochę za bardzo się na wzajem zasłaniają.
Nowa appka trening jest super. Klikam trening i już go rejestruję i leci muzyka 
Podoba mi się, że jak słucham muzyki i unoszę rękę to zawsze widzę sterowanie.
Pomiar tentna jest sensowniejszy z wykresami. Podoba mi się opcja włączenia powiadomień przy wykryciu arytmii. Myślę poważnie nad zegarkiem dla ojca.
Fajnie, że nawet pierwszej generacji Watch dostał latarkę jako funkcję. Nie spodziewałem się tego bo nowsze wersje mają dużo jaśniejszy ekranik.
Tarcza Siri jest śmiesznym żartem z punktu widzenia Polaka.
Zegarek przestał mi z jakiegoś powodu przypominać o sesjach oddychania. Też tak macie?