Widget pogody obserwuje już jakiś czas i jakoś problemów nie zauważyłem, najnowsza wersja również potwierdza dobre działanie tej aplikacji. Zobaczymy jak będzie dalej.
I o tym właśnie pisałem, działa jak zawsze działał, może którejś jednej becie zwisło i wróciło i tyle błędu,
a tu rozwolnienie trwa od 71 stron, to tak nudna telenowela, że nawet nie ma o czym strzępić języka.
Najgorsze jest co innego, ja się cieszę, bo mam tel i smartfona na poziomie ideału, nie doszukuję się niczego
złego, a że przy jakiejś becie z mojego wyboru coś jest nie halo chwile, to tylko mój wybór. Piszę o tym
i ktoś bez żadnego pojęcia odpisuje mi, że jestem fanatyk czy zapatrzony itp brednie. Co ma jedno z drugim,
kiedy ja mam doświadczenia więcej jak 90% tej gimbazy tutaj płaczącej, więcej lat doświadczenia jak niejeden
tu piszczący prawie w całości życia i ma jeden z drugim śmiałość mi dopierdzielać teksty tego typu, to dla mnie
żenujące bardziej od tego, że komuś ten zasrany widżet pogody nie działa, choć kilka dni specjalnie go śledzę,
a wcześniej nigdy nawet w pogodę nie zaglądałem, bo na jaką mi to cholerę ... ciągle powtarzam, mylicie rzeczy,
które są ważne, mylicie telefony z komputerem, mylicie sens tego urządzenia, telefonu z barometrem, narzędzia
z gigantycznymi możliwościami i funkcjonalnością w ekosystemie APple, na wiele wyższym poziomie jak gówniana
zakładka pokazująca pogodę, jaką ktoś gdzieś wprowadza w sieci, a nie jest wiszącym termometrem za oknem ...
Coś się komuś zaciera rzeczywistość ta realna z wirtualną i gubicie się niektórzy, no ale takie są skutki braku
nadzoru rodziców nad dzisiejszymi dziećmi, moje na szczęście nie mają tego problemu i im iPhony, iPady i cała reszta
działają bez zarzutu od lat na betach, na pełnych wersjach, najnowszych etc.
Kolejny raz czuję się przerażony tokiem myślenia większości tych poszkodowanych po zakupie urządzeń Apple,
czujących się oszukanymi, bo kupili wyświetlacz do podglądania pogody, a tu dupa zbita, nie dość że kłamie, to jeszcze
nie ogarniają całej reszty, co to Apple nawsadzało i cała kasa psu w dupę, a można było Xboxa kupić najnowszego, ot syf.