Czy ktoś z Was zaobserwował na iPhonie SE takie zachowania jak:
- zacinanie ekranu (opóźniona lub brak reakcji na wchodzenie w opcje, klikanie dalej etc)
- zacinająca się aplikacja aparatu (długo się otwiera, czasami resetuje)
- problemy z dźwiękiem/mikrofonem (rozmówca nic nie słyszy, zdarzyło się kilka razy)
Ogólnie pomijam już kwestię, że telefon ma dużo słabszą baterię, ale biorąc pod uwagę, że nic z tych rzeczy nie działo się przed aktualizacją, a dodatkowo problemy występują z różnymi rzeczami/usługami, to stawiam w pierwszej kolejności na iOS 11.
Ktoś z Was doświadczył czegoś takiego? Ile czasu mam na powrót do iOS 10, bo chciałbym sprawdzić czy to kwestia softu, czy zbieg okoliczności i telefon się sypie.