Witam serdecznie.
Wczoraj w nocy podczas grania imprezy w klubie przydarzyła mi się straszna rzecz. Było bardzo dużo ludzi, a przez to też niesamowicie gorąco i wilgotno, wszyscy strasznie się pocili, łącznie ze mną, klimatyzacja i wiatraki nie dawały rady. W pewnym momencie odwróciłem się w stronę mixera by przepiąć kable, a gdy spojrzałem ponownie na laptopa, nic się nie wyświetlało, czarny ekran. Nie mam pojęcia co się stało ani dlaczego. Pół nocy wszystko działało sprawnie bez żadnego problemu.
Po powrocie do domu podpiąłem laptopa do ekranu zewnętrznego, okazuje się że działa. Zresetowałem standardowo jak to się w takich sytuacjach robi PRAM/NVRAM/SMC. Nic to nie pomogło.
Ekran reaguje na zmiany jasności przyciskami funkcyjnymi, dźwięk włączania po zresetowaniu PRAM jest, głośniki działają, zmiana jasności podświetlania klawiatury działa, inne klawisze funkcyjne również działają.
Co się zatem stało ? Jak to naprawić ? Czy zna ktoś orientacyjny koszt takowej naprawy ? Bardzo proszę o pomoc. Bez tego MBP nie jestem w stanie pracować...