Witam,
Mam problem z Iphone 6S. Telefon zakupiłam pod koniec lutego tego roku. Do wyjazdu z Polski nie miałam z nim żadnych problemów.Wyjechałam z kraju dnia 19.07.2017 przekraczając granicę Niemiec włączył mi się roaming, korzystałam z internetu, wysyłałam SMSy i odbierałam połączenia. Koło godziny 22:00 wjechaliśmy do Danii. Od tamtego momentu nie mogłam wykonywać żadnego połączenia, jedynie działał mi internet, jak i do dzisiaj. Próbowałam na innym telefonie czy będzie ten sam problem z kartą okazało się, że nie. Próbowałam duńskich kart - bez skutku cały czas mam brak sieci.Wykonałam wszystkie wskazówki które są napisane - przełączyłam na tryb samolotowy, odtwarzałam system zarówno z kopii zapasowej jak i na "czysto".
Oddałam go na serwis do duńskiego ispotu, Pan który przyjmował moje zgłoszenie próbował również ze swoją duńską kartą czy będzie ten sam problem lecz ponownie nie wyszukiwało sieci. Po dniu dostałam wiadomość ze telefon czeka na odbiór. Okazało się ze sprawdzali mój telefon, wsadzili 2 inne karty i ZADZIAŁAŁO, było to kłamstwo bo przy nich sprawdzałam swoją polską kartę, dalej chodził mi internet bez zasięgu, 3 kart duńskich dalej nie czytał. Wzięłam nowy starter z centrum handlowego - dalej brak sieci. Postanowiłam zadzwonić do Supportu w Polsce. Pan połączył się z moim iphonem, okazało się że gdy mam w telefonie kartę duńską jest komunikat sieci "Telefon nie jest dozwolony". Konsultant doradził mi, abym poszła ponownie do duńskiego ispotu czyli humaca i zaniosła go na serwis, jeśli wrócę do Polski problem może zniknąć. Jestem zszokowana że duńczycy olali tą sprawę,jeśli pójdę do innego salonu obawiam się że potraktują moją sprawę tak samo. Miał ktoś podobną sytuację? Przesyłam zdjęcia jak to wszystko wygląda.

