Telefon zrobiłem zgodnie z radą i udało się bez utraty danych przywrócić mu życie (znowu wszystko działa).
Mam już dwa dodatkowe telefony (każdy do innego celu) a ten jako trzeci ma służyć do konkretnych zadań.Mam go od samej premiery i znam jego pełną historię, a skoro działa jak należy (rozmawia się doskonale po podziurkowaniu siatek, nie zauważyłem jakiś dramatycznych opóźnień) to nie widziałem sensu kupowania czegoś innego. Zmieniłem w nim ekran (poprzedni się rozwarstwił i był porysowany) gniazdo z mikrofonem, baterie, aparat(porozklejał się cały i guma się rozsypała), klapkę (chciałem mieć białego), przycisk home i w zasadzie mam nowy telefon.
Nie chcę wyjść na gościa, który narzuca komuś zdanie, bo to są Twoje pieniądze, Twój telefon, Twój czas i Twoja decyzja ALE
To co piszesz, nie trzyma się kupy
Przeczysz sam sobie. Z jednej strony masz iPhone'a 4, którego historię znasz i wiesz czego możesz się po nim spodziewać i to rozumiem - jako zapasowy czy drugi telefon wystarczy, mimo, że jego używanie przypominałoby jazdę autem przez pół Polski, na wstecznym - ani to wygodne, ani ekonomiczne - ale da się, więc czemu nie.
Natomiast dodajesz jednocześnie, że wymieniłeś w tym telefonie prawie wszystko oprócz płyty głównej... Czyli nie masz już telefonu, który znasz, a składaka, w którym większość części jest z innych telefonów lub chińskim bublem. Czyli śmiało można założyć, że też nie wiesz co masz np. ekran może Ci za kilka miesięcy przestać działać lub zmieniać barwy. Jaka w takim razie jest różnica, miedzy Twoim iPhonem 4, a używanym 5C? W obydwu przypadkach nie wiesz z czym masz do czynienia. Jedyną różnicą jest to, że Ty masz telefon z 2010 roku i sporą szansę, że coś na płycie głównej przestanie działać, a 5C jest 3 lata młodszy i używki od osób prywatnych mają zazwyczaj oryginalne części (czasami tylko po wymianie baterii).
Żeby nie było, że ściemniam - http://allegro.pl/ip...6934465994.html Aukcja zakończona kilka godzin temu, nie było ofert kupna. Cena 300 zł za 16 GB.
Dlaczego o tym napisałem - bo totalnie nie rozumiem czym się kierowałeś
Telefon to nie mieszkanie, że z rudery można zrobić pałac. W telefonie wymienia się jedną lub dwie części, jeżeli wciąż jest to opłacalne. Rozumiem wymianę baterii czy home button, ale Ty zrobiłeś składaka i z oryginału to zostało tam 30%. Twoim zdaniem to wciąż jest telefon, który znasz i wiesz czego się po nim spodziewać?
Także w zasadzie nie masz nowego telefonu, masz stary telefon z częściami z innych używanych telefonów lub chińskimi zamiennikami niskiej jakości. Serio, za te 200 zł byś miał dużo lepszy egzemplarz, a za niewiele więcej, telefon, który ma system 3 generacje do przodu, lepszy aparat, więcej RAM, większy ekran i chodzi płynniej niż 4 z iOS 7.
Edited by john80, 25 August 2017 - 20:28.