[Mikelek]

Cześć,

 

może ktoś z Was będzie w stanie mi cokolwiek poradzić.

 

MacBook Air zalany wodą morską, to samo z iPadem - siedziałem nad morze i nagle przyszła ogromna fala. Po prostu niefart

 

iPada przeboleję, bo głownie czytałem na nim książki, ale Mac to moje biuro i mam na nim tyle rzeczy, że boję się myśleć co się stanie, jak ich nie odzyskam.

W pobliżu nie mam żadnego serwisu, ani nawet śrubokręta, żeby otworzyć i próbować suszyć komputer.

 

Cokolwiek mogę zrobić? W ogóle jest jakaś nadzieja?

Bo oczyma wyobrazni już widzę jak w środku zaczyna się korozja... ((

[adrixop95]

Nie włączaj go i oddaj do serwisu odrazu jak wrócisz z wakacji. Nie próbuj własnoręcznie wkładać do ryży czy innych internetowych pierdół bo to nie pomaga.

[PRW07]

Pilnie !!!! odpiąć baterię. Jutro-pojutrze będzie za późno. Teraz!!!

Szukaj śrubokręt lub jakiś serwis GSM (oni mają śrubokręty)

[Mikelek]

Wszystko zamknięte, jutro święto i wszystko zamknięte tak samo.

W jedynym serwisie nie było technika, poprosiłem żeby mi sprzedali/pożyczyli śrubokręt, żebym w domu wyjął baterię, to facet się odwrócił i poszedł obsługiwać innego klienta...

[PRW07]

no to lipa. Może być tak że po powrocie z urlopu nie będzie co naprawiać. Pójdzie do kosza.

[Mikelek]

Tyle pocieszenia, że to już jego czwarty rok leciał i w sumie i tak chciałem kupić tego nowego.

Ale przynajmniej córka by miała kompa, a tak... Pupa zbita.

[PRW07]

(zależy czy mocno jest zalana płyta). Dane na dysku nie stracisz - elementy dysku są fabrycznie zalane klejem. Woda im nie grozi.

[macsupport]

Po wodzie morskiej komputer jest już generalnie do wyrzucenia, więc nawet nie musisz szukać żadnego serwisu, bo jeśli był tą słoną wodą zalany więcej niż kilkadziesiąt minut i wysechł, to już nic mu nie pomoże.

Dane natomiast powinno odzyskać się bez problemu, trzeba wymontować dysk, wyczyścić go i jeśli nie jest skorodowany to spróbować zgrać dane.

Swoją drogą, skoro na dysku masz całe biuro to chyba masz backup?

[Mikelek]

Nie... Od teraz już będę miał

[macsupport]

Czyli kolejny raz sprawdza się stare powiedzenie z branży, że ludzie dzielą się na tych, którzy robią backupy i na tych, którzy zaczną je robić.

 

Oddaj ten komputer po powrocie do jakiegoś serwisu, który specjalizuje się w naprawach MacBooków i nie powinno być problemu z odzyskiem danych. Tylko poszukaj kogoś kto ma pojecie o tym, bo jak trafisz na kogoś mało kompetentnego to nawet nie będzie miał do czego tego dysku podłączyć.

[Mikelek]

Teraz włącza się sam, pojawia się biały ekran z logo Apple, po czym zaraz się wyłącza.

I tak z 10 razy w ciągu ostatnich minut.

 

Nie wiem, czy to agonia, czy mogę mieć jeszcze jakąś nadzieję

[PRW07]

Bez nadziei życie nie ma sensu.

Gdybym miał taką sytuacje (brak śrubokrętu, brak serwisu) zerwałbym klapę z tym żeby odpiąć baterię. Nowa klapa kosztuje 50-100zł. Koszty są małe w porównaniu z kosztem laptopa. Odłączenie baterii może uratować laptop. 

 

Nie jest to porada. Tylko napisałem to co bym robił.

Użytkownik PRW07 edytował ten post 27 kwietnia 2017 - 19:49

[tumpio]

Po przygodzie z morzem spokojnie da się naprawić elektronikę. Nie mówię, że małym kosztem ale się da. Wielokrotnie naprawialiśmy takie przypadki dla PŻM. Najgorzej jest z obudową, bo słona woda mocno reaguje z aluminium. Tak więc nie uśmiercaj jeszcze maca

[qb4hkm]

Bez nadziei życie nie ma sensu.

Gdybym miał taką sytuacje (brak śrubokrętu, brak serwisu) zerwałbym klapę z tym żeby odpiąć baterię. Nowa klapa kosztuje 50-100zł. Koszty są małe w porównaniu z kosztem laptopa. Odłączenie baterii może uratować laptop. 

 

Nie jest to porada. Tylko napisałem to co bym robił.

A czym byś to zrobił, paznokciami? Widelcem? Zębami? Aluminiową klapę?

[PRW07]

 

 

 czym byś to zrobił, paznokciami? Widelcem? Zębami? Aluminiową klapę?

noża włożyłbym do szczeliny po między klapą a palmrestem od strony trackpada i przewiercić go.

najważniejsze uratować elektronikę. Uratowanie obudowy nie jest zbyt ważne.

jeszcze jeden pomysł: w markecie kupić tanią wiertarkę i wiertło 3-3,5mm. i wywiercić śruby. 

Użytkownik PRW07 edytował ten post 28 kwietnia 2017 - 10:33

[MiL]

Jak będzie w markecie to niech sobie śrubokręty kupi

[PRW07]

no kup w Obi śrubokręt Pentalobe. 

Użytkownik PRW07 edytował ten post 28 kwietnia 2017 - 11:30

[tumpio]

noża włożyłbym do szczeliny po między klapą a palmrestem od strony trackpada i przewiercić go.

najważniejsze uratować elektronikę. Uratowanie obudowy nie jest zbyt ważne.

jeszcze jeden pomysł: w markecie kupić tanią wiertarkę i wiertło 3-3,5mm. i wywiercić śruby. 

 

Pomyśl co piszesz... uszkodzenie baterii z bardzo wysokim prawdopodobieństwem, a ponieważ autor jest użytkownikiem maca i na jego konstrukcji nie zna się, to wysokie prawdopodobieństwo zmienia się w pewnik. Co z tego że nawet uratujesz elektronikę, gdy zniszczenia jakie zrobisz w obudowie przewyższą koszta naprawy płyty. Dodam tylko że tam gdzie  przebywa autor raczej brak sklepów typu OBI .

[PRW07]

autor jest użytkownikiem maca i na jego konstrukcji nie zna się

 

możliwe.

Właśnie dla tego napisałem:

Nie jest to porada. Tylko napisałem to co bym robił

 

[macsupport]

Już dawno ciekawszych herezji nie czytałem jak z tą wiertarką. No ale dobrze, rozwiercasz te śruby czy tam targasz klapę szpadlem i co potem zrobisz z tym zalanym MacBookiem? Odłączysz baterię i co dalej? Przecież masz płytę główną zalaną słoną wodą, więc nawet po odpięciu baterii cała płyta sobie elegancko koroduje od soli i komputer w dalszym ciągu nadaje się do utylizacji lub skomplikowanej naprawy. Czy wrzucisz go pod kran i umyjesz?

[OneGhost]

noża włożyłbym do szczeliny po między klapą a palmrestem od strony trackpada i przewiercić go.

najważniejsze uratować elektronikę. Uratowanie obudowy nie jest zbyt ważne.

jeszcze jeden pomysł: w markecie kupić tanią wiertarkę i wiertło 3-3,5mm. i wywiercić śruby. 

Albo włóż do kominka zapalonego na chwilę to wysuszy  

Jak masz tam być jeszcze kilka dni i już nie masz co z tym zrobić, to wyślij jakimś kurierem z priorytetem gdzieś, zawsze większe szanse, że ktoś ci to ogarnie. Ale nastawiłbym się na to, że już nie uratujesz tego.

[PRW07]

elementy korodują wyłącznie pod wpłyłem wody zawierającej sól i prądu (ponieważ sól przewodzi prąd). Wykluczamy jeden z tych czynników i elementy korodować nie będą.

[qb4hkm]

Mylisz korozję z elektrolizą.

 

Korozja to utlenianie, potrzebny jeszcze tlen.

 

U mnie w firmie większość laptopów które ktoś zalał przeżywa pod warunkiem że zgłosi się od razu do IT. Nic z nimi nie robimy bo nikt nie ma w tym interesu(korporacje ;-)), wyjmuje się baterie, wyciera z grubsza ciecz i odstawia na półkę na tydzień żeby wyschły. Zazwyczaj jak pada to od razu lub w ciągu 24h od zalania. Ale to są sprzęty typu Latitude, Thinkpad. Są w pewnym stopniu zabezpieczone przed skutkami zalania(odpływy z pod klawiatury, oklejone folią płyty główne itp.).

Pamiętam jak ktoś chciał wyczyścić klawiaturę macbooka pro pianką do czyszczenia plastików tak jak czyszczone były inne laptopy i klawiatura padła.

[PRW07]

Mylisz korozję z elektrolizą.

 

Korozja to utlenianie, potrzebny jeszcze tlen.

 

Te elementy skorodowały pod wpływem prądu a nie tlenu. 

 14474338_199218720501602_7292176538085097472_n.jpg   113,86 KB   0 Ilość pobrań

 

 

P.S. cyna ma bardzo wysoką oporność na utlenianie.

Użytkownik PRW07 edytował ten post 28 kwietnia 2017 - 13:44

[macsupport]

elementy korodują wyłącznie pod wpłyłem wody zawierającej sól i prądu (ponieważ sól przewodzi prąd). Wykluczamy jeden z tych czynników i elementy korodować nie będą.

 

Obawiam się, że jesteś w błędzie. Odłącz baterię od sprawnego laptopa. Posyp płytę solą. Zostaw na tydzień i napisz co zastałeś, bo według Twojej teorii skoro nie ma prądu to nic się nie stanie i nie będzie śladu korozji