matryca.JPG 68,5 KB
0 Ilość pobrańWitam. Na telefonie pojawił się pasek po przekątnej, który z minuty na minutę rośnie. Zaczął również rosnąć kolejny od dołu. Telefon mi nie upadł. Podczas użytkowania zauważyłem na początku mały pasek. Patrząc na niego pod różnymi kątami zmienia się od srebrnego poprzez biały kończąc na srebrnym. Odkleiłem na początku szkło ochronne. Zrobiłem zrzut ekranu wtedy paska oczywiście nie widać na zdjęciu. Czy to padająca matryca? Gdzie ewentualnie najlepiej dokonać naprawy? Dziękuję z góry za podpowiedzi. Pozdrawiam Wojtek.

Iphone 6 / matryca- rosnący pasek
#1
Napisano 08 marca 2017 - 19:58
#2
Napisano 08 marca 2017 - 22:02
Takie efekty pojawiały się pod wpływem wilgoci / zalania. Ale znane są też przypadki, że telefon nie był zalany, a takie "zacieki" pojawiały się - wtedy Apple wymieniało ekran.
Pomogłem ? - Lubię to
#3
Napisano 08 marca 2017 - 22:09
Takie efekty pojawiały się pod wpływem wilgoci / zalania. Ale znane są też przypadki, że telefon nie był zalany, a takie "zacieki" pojawiały się - wtedy Apple wymieniało ekran.
Dzięki za odpowiedź. Telefon leżał na półce w łazience podczas kąpieli. Mamy wyjaśnienie zagadki Co ciekawe ten pasek zaczyna teraz znikać. Gwarancje muszę sprawdzić ale w lutym mijał rok czyli się już raczej nie łapię.
#4
Napisano 09 marca 2017 - 01:16
#5
Napisano 09 marca 2017 - 07:37
Jeżeli powstało to na skutek wilgoci to możliwe jest, że która dostała się do środka telefonu to miała również wpływ na czujniki wilgoci w telefonie. W takim przypadku gwarancja Apple chyba nie jest honorowana?
Zadna gwarancja na swiecie nie honoruje niedbalstwa.
#6
Napisano 09 marca 2017 - 08:10
Zadna gwarancja na swiecie nie honoruje niedbalstwa.
O jakim niedbalstwie piszesz? Telefon nie miał żadnego kontaktu z wodą podkreślam ŻADNEGO. Jedyne co mi przychodzi na myśl to para. Jestem zdziwiony dlatego, że telefon na tej półce leżał z 200x i nie ma szans żeby była tam nawet kropla wody. Mimo wszystko trzeba się zastanowić czy podczas kąpieli/prysznica zostawiać produkty appla w tym samym pomieszczeniu. Co mogę jeszcze napisać to to, że smuga ze zdjęcia na tę chwilę ma już tylko 1cm. Z ciekawostek to znajomemu i6 zanurkował kompletnie dwa dni po premierze. Nie było smug ani czegokolwiek działa do dzisiaj czyli jest różnie. A co do honorowania gwarancji kolega bee3 napisał, że ekrany były wymieniane. Sam nie mam zamiaru nikogo naciągać opisałem tylko sytuację. Gdyby nie post bee3 nawet bym nie wpadł, że mógł mu zaszkodzić pobyt w łazience.
#7
Napisano 09 marca 2017 - 08:31
Para wodna, która zgromadziła się wewnątrz telefonu podczas pobytu w łazience, po wyjściu do chłodniejszego "klimatu" skrapla się (niekoniecznie w postaci hektolitrów wody, ale np. jako rosa). Taka ilość (czystej H20) nie tylko nie zabija (przynajmniej nie od razu) telefonu, a często nie powoduje żadnych zmian koloru w czujnikach, ale rzeźbi takie smugi na wyświetlaczu. Jak telefon trochę poużywasz, nagrzeje się - to smugi będą mniej widoczne.
Pomogłem ? - Lubię to
#8
Napisano 09 marca 2017 - 08:39
Para wodna, która zgromadziła się wewnątrz telefonu podczas pobytu w łazience, po wyjściu do chłodniejszego "klimatu" skrapla się (niekoniecznie w postaci hektolitrów wody, ale np. jako rosa). Taka ilość (czystej H20) nie tylko nie zabija (przynajmniej nie od razu) telefonu, a często nie powoduje żadnych zmian koloru w czujnikach, ale rzeźbi takie smugi na wyświetlaczu. Jak telefon trochę poużywasz, nagrzeje się - to smugi będą mniej widoczne.
Tak właśnie się dzieje. Wczoraj była na całej przekątnej a dzisiaj ma 1cm. Widoczna jest tylko na białym tle na kolorowym w ogóle jej nie widać. Dzięki za pomoc.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych