[yahol]

Problem mam i poleglem przy nim! Jak sklonowac dysk z Tygrysem i Windowsem (win postawiony na bootcampie), w taki sprytny sposob, aby obie partycje i systemy "przepisaly" sie na nowy wiekszy dysk a na dodatek dzialaly. Mam wymagania. 1. R-sync widzi obie partycje, i macowa i windowsowa, ale kopiuje tylko macowa. 2. HirensBoot nie widzi partycji macowych i olewa mnie dokumentnie. 3. Robienie obrazu dysku, konczy sie tym samym (pod windowsem) 4. Poddaje sie - nie wiem* - nie umiem * *- niepotrzebne skreslic.

[Hex]

5. Ściągam program CarbonCopyCloner. I przerzucam partycje na nowy dysk.

[Therioon]

jak wyżej

[yahol]

5. Ściągam program CarbonCopyCloner. I przerzucam partycje na nowy dysk.

Aha - jasne!
Do punktu 4 nalezy dodac:
nie wiedzialem*, nie sprawdzilem*, glupi jestem

Dzieki!

---- Dodano 30-01-2008 o godzinie 15:12 ----

5. Ściągam program CarbonCopyCloner. I przerzucam partycje na nowy dysk.

No wiec, istnieje alternatywa:
- albo nie umiem - to mozliwe.
- albo nie dziala.

Program widzi dwie partycje, osobno mac, osobno win. I nie przenosi ich synchronicznie.
Przenosi je pojedynczo i po macowej, nie dziala windowsowa.

Ergo:
-taki glupi nie jestem.

---- Dodano 31-01-2008 o godzinie 01:15 ----
Istnieje alternatywa:
-albo nikt nie czytal postu
-albo nikt nie probowal klonowac win/mac
Wniosek:
-i wy tez nie wiecie jak to zrobic