Problem wygląda tak. System Sierra, wczoraj pobrałem nową aktualizację. Po restarcie wentylatory zaczęły głośno pracować, aktualizacje się instalowały. System uruchomił się normalnie (można było pracować, przeglądać zdjęcia itp).
Dziś rano uruchomiłem iMac'a i i mam czarny ekran po uruchomieniu systemu. Gdy włączam komputer, pojawia się logo Apple, wskaźnik ładowania, włącza się system i czarny ekran (widać wskaźnik myszy). Nic więcej zrobić nie mogę.
Uruchomiłem iMac'a wciskająć Apple+R. Sprawdzałem dysk, oraz volumeny, wszystko jest ok. Próba przeinstalowania systemu jak na razie wisi, bo pokazuje mi od godziny, że zostało 5 minut.
Miał ktoś podobny problem?












