[mmpv]

Od dwóch dni mam problem ze swoim Macbookiem Air 13 mid 2015 (i5,4GB,256GB). Po otwarciu klapy obraz zaczął podskakiwać, pojawiały się mazy pikselozy i tym podobne objawy po czym wszystko ustało. Zamknąłem komputer, poszedłem zrobić sobie herbatę po czym chciałem usiąść do pracy. Po otwarciu klapy nie zobaczyłem nic po za czarnym obrazem. Zresetowałem komputer ale nic jedynie dźwięk powstającego maca. Po dłuższych próbach podświetliłem matrycę od tyłu przez plastikowe jabłuszko i obraz wyświetla się poprawnie tylko brakuje mu podświetlenia LED. System chodzi normalnie, tryb diagnostyki nic nie wykrył. Co mnie najbardziej wprawia w zakłopotanie to fakt że komputer jest kilka miesięcy po gwarancji dokładnie 3 miesiące. Macbook nigdy nie był otwierany, był szanowany ale nie stał też tylko w domu... zabierałem go na spotkania i do pracy ale zawsze starannie zabezpieczony. Nie wiem co dalej z tym zrobić... podobno LED jest na lata (ok. 20 lat) widać że w moim przypadku te 20 lat skończyło się po 1 roku. Co radzicie mi począć z takim sprzętem? 

 

 

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź,

 

Mateusz

[DanielF]

Zadzwoń na infolinie Apple może przyznają Ci jeszcze darmowa naprawę

[mmpv]

A powiedź mi jak to wygląda o gwarancji bo czytałem na stronie że za konsultację żądają 119 zł (Kup pojedynczy incydent serwisowy)

[DanielF]

Pogadaj z konsultantem czasami mają lepszy dzień.

[bee3]

... komputer jest kilka miesięcy po gwarancji dokładnie 3 miesiące.
 

A rękojmia sprzedawcy ?

 

... podobno LED jest na lata (ok. 20 lat) widać że w moim przypadku te 20 lat skończyło się po 1 roku.

... albo zadziałał bezpiecznik od podświetlenia.

[mmpv]

Komputer jest z zagranicy więc nie wiem jak tam z rękojmiom. Dzisiaj idzie do serwisu zobaczymy. Ewentualnie spakuję go w karton i wyśle do Cook'a niech sobie go wsadzi w dupę tak głęboko jak ma swoich klientów.

[North]

No to nie masz w praktyce rękojmi, taka cena kupowania sprzętu taniej zza granicy. Za kwotę, która się zaoszczędzi, warto dokupić sobie Apple Care;)

[bee3]

Komputer jest z zagranicy więc nie wiem jak tam z rękojmiom.

To zależy m.in. od tego gdzie kupiłeś.

 

Ewentualnie spakuję go w karton i wyśle do Cook'a niech sobie go wsadzi w dupę tak głęboko jak ma swoich klientów.

A co złego zrobił Cook "swojemu klientowi" ?

[mmpv]

Nie pierwszy raz mam problem gwarancyjny z apple. Dwa lata temu dwa tygodnie po zakupie Macbooka Pro 15 Retina na matrycy powstały odpryski. Na infolini apple stwierdzili że powstało to w wyniku mojego działania (wysypania piasku na klawiaturę i zamknięciu klapy w taki sposób uszkodziłem matrycę stwierdziła Pani z Apple)... Przecież każdy kupuje laptopa za 13 tysięcy i posypuje go piaskiem... kogo to dziwi) i nie obejmuje tego gwarancja... odesłali mnie z powrotem. Miesiąc po poszedłem do Genius Bar w Lincoln Parch Chicago i uprzejmy pan stwierdził że w tych modelach była wadliwa matryca i u niektórych użytkowników mogły powstać uszczerbienia. 30 minut później wyszedłem z rozwiązaną sprawą i wymienionym laptopem. To albo przyznają się że coś im nie wyszło i wymieniają wadliwą część albo uważają że żadnego problemu nie było. Bo mam wrażenie że tylko w Polsce tak to wygląda. Kupił pan zgnite... trudno... my sprzedawaliśmy było piękne i pachnące a że panu zgniło w ciągu kilku godzin to już nie nasz problem. Albo się równo traktuje wszystkich tak samo albo wazelina dla jednych a innych ma się głęboko w d....

[macsupport]

No a jak w ogóle skończyła się sprawa tego komputera? Naprawili Ci za darmo? Bo jeśli nie, a chciałbyś go naprawić to możesz przysłać do nas.

[bee3]

Nie pierwszy raz mam problem gwarancyjny z apple. Dwa lata temu dwa tygodnie po zakupie Macbooka Pro 15 Retina na matrycy powstały odpryski. Na infolini apple stwierdzili że powstało to w wyniku mojego działania (wysypania piasku na klawiaturę i zamknięciu klapy w taki sposób uszkodziłem matrycę stwierdziła Pani z Apple)... Przecież każdy kupuje laptopa za 13 tysięcy i posypuje go piaskiem... kogo to dziwi) i nie obejmuje tego gwarancja... odesłali mnie z powrotem. Miesiąc po poszedłem do Genius Bar w Lincoln Parch Chicago i uprzejmy pan stwierdził że w tych modelach była wadliwa matryca i u niektórych użytkowników mogły powstać uszczerbienia. 30 minut później wyszedłem z rozwiązaną sprawą i wymienionym laptopem. To albo przyznają się że coś im nie wyszło i wymieniają wadliwą część albo uważają że żadnego problemu nie było. Bo mam wrażenie że tylko w Polsce tak to wygląda. Kupił pan zgnite... trudno... my sprzedawaliśmy było piękne i pachnące a że panu zgniło w ciągu kilku godzin to już nie nasz problem. Albo się równo traktuje wszystkich tak samo albo wazelina dla jednych a innych ma się głęboko w d....

W sprawie cichego programu wymiany matryc już pisałem wielokrotnie, że Apple podchodzi do sprawy bardzo indywidualnie. Nie ma oficjalnego programu, więc przez telefon nikt Ci oficjalnie nie potwierdzi, że problem jest w wadliwych matrycach - co najwyżej kierują do serwisu, żeby serwis obejrzał i wtedy podejmują decyzję (najczęściej pozytywną).

Wiele też może zależeć od dobrego serwisu. Pojawiają się informacje, że niektóre serwisy odmawiają wymiany za free w komputerach starszych niż 3 lata. Mi wymieniono po upływie 3 lat i nie robiono najmniejszych problemów.
Wracając do tematu: przejdź się do dobrego serwisu niech (na początek) sprawdzą bezpiecznik na płycie.

I pozostaje pytanie gdzie kupiłeś komputer ? - to pomoże w określeniu ew. dalszych kroków postępowania.