Witam,
Byłem dziś w sklepie iSpot Wrocław Galeria Dominikańska, niestety nie była to miła wizyta. Mój iPhone 6s od jakiegoś czasu przestał wibrować, nie pomagało ani czyszczenie ani inne magiczne sztuczki, jako że zostało mu kilka dni gwarancji postanowiłem go oddać na reklamacje. W sklepie wszyscy byli mili do momentu aż nie powiedziałem, że chce reklamować telefon. iP posiadal lekkie szczerbienie na szkle w dolnym rogu od upadku w pokrowcu, jednak po za tym był praktycznie bez żadnej skazy, co więcej szczerbienie było ledwo odczuwalne pod palcem. Pracownik iSpot stwierdził, że nie przyjmie mojej reklamacji, chyba że naprawie telefon w autoryzowanym serwisie (jak przekalkulował najpierw trzeba zapłacić 700zł za wymianę ekranu), a potem dopiero oddać na gwarancje gdyż telefon stracił gwarancje wraz z powstaniem MECHANICZNEGO uszkodzenia, pracownik zarzekał się, że w regulaminie apple jest taki zapis, niestety nie mógł go znaleźć, po długich negocjacjach przyjął telefon, choć na początku twierdził, że on może rozpatrzyć sprawę negatywnie od razu na miejscu. Z czystej ciekawości chciałbym się dowiedzieć od kiedy to nie chcą przyjmować reklamacji jeśli telefon jest lekko obity (mój ip 5 i 5s lądowały w serwisie kilka razy ze szczerbieniami, odpryskami lakieru itd, nigdy nie było problemów z przyjęciem reklamacji). Mieliście podobne sytuacje? Jak się skończyły ?
EDIT - dodam, że wibracja przestała działać jeszcze przed upadkiem jednak nie miałem czasu oddać telefonu na 2 tyg, szczególnie że nie mam zastępstwa.
Edited by cashis, 26 November 2016 - 23:44.