[donvito]

Witam forumowiczów

 

 

Problem dotyczy IP5 ale pewnie inni też mają podobny problem.

Aktualnie posiadam ios 11.01.00 podczas pobierania poczty wyskakuje mi komunikat:

nie można zweryfikować tożsamości serwera

kiedyś nie było problemu i wystarczyło kliknąć zaufaj, niestety na dzień dzisiejszy nie mam takiej możliwości, albo gdzieś przeniesiono tą opcję.

Załączone pliki

•  IMG_0215.PNG   60,54 KB   2 Ilość pobrań

[OleYek]

Może to nie rozwiązanie problemu, ale może czas zmienić dostawcę, którego stać na zaufany certyfikat... bo jeżeli tak podchodzą do certyfikatów, to bałbym się u nich trzymać jakiekolwiek dane... ale to taka dygresja OT.

[donvito]

To poczta na własnej domenie, i dodatkowa opłata za certyfikat nie jest mi potrzebna. Złota tam nie trzymam

[elita]

W letscrypt dają za free, bez przesady. Załaduj aktualny cert i już.

[Murgal]

W letscrypt dają za free, bez przesady. Załaduj aktualny cert i już.

 

Cert jest aktualny ale widocznie niezaufany, pewnie nie pokrywa się certyfikat z nazwą domeny. 

[OleYek]

To poczta na własnej domenie, i dodatkowa opłata za certyfikat nie jest mi potrzebna. Złota tam nie trzymam

 

Ale on się pluje o certyfikat dla Twojego dostawcy, chyba, że jesteś właścicielem providera vipower... mail.vipower.pl to raczej nie Twój serwer, tylko domena i sprzęt Twojego dostawcy hostingu.

[elita]

To że poczta na własnej domenie nie ma znaczenia. Cert masz mieć na to z czym się łączysz, a nie do domeny emaila. Czyli na serwer imap i smtp musisz mieć aktualny cert.

Dostawca ma cert z letscrypt, one są na 3 miesiące, 4 luty czyli że 4 listopada wystawiony, pewnie coś skaszanili przy upgrade certa.

Użytkownik elita edytował ten post 08 listopada 2016 - 19:26

[OleYek]

Swoją drogą śmieszne jak komercyjny hosting  korzysta z darmowych certyfikatów jeszcze je źle implementując.

[elita]

Swoją drogą śmieszne jak komercyjny hosting  korzysta z darmowych certyfikatów jeszcze je źle implementując.

 

A czym się różni płatny cert od darmowego z DV? Po co przepłacać. Ja rozumiem że w przypadku www EV lepiej wygląda, dla banku, operatora poufnych danych itd. Ale dla poczty DV styknie.

Co do implementacji - no cóż błąd, awaria itd zdarza się najlepszym.

[OleYek]

A czym się różni płatny cert od darmowego z DV? Po co przepłacać. Ja rozumiem że w przypadku www EV lepiej wygląda, dla banku, operatora poufnych danych itd. Ale dla poczty DV styknie.

Co do implementacji - no cóż błąd, awaria itd zdarza się najlepszym.

 

Czym się różni a no na płatnym masz chociażby ubezpieczenie... A czym jeszcze, mniej więcej tym samym jak firma w kontaktach z klientami korzysta z poczty firma@wp czy inny onet zamiast ze swojej domeny. Wizerunek się liczy a dbałość o takie rzeczy przekłąda się o dbałość chociażby w stosunku do klienta. Oczywiście są wyjątki, ale generalnie zasada się potwierdza.

 

A co do błędu, autor pisał, że na wcześniejszych iOS mógł potwierdzać... świadczy to o tym, że taka amatorka istnieje dłuższy już czas. Błąd błędem, ale jak jest nie naprawiony a co 3 miesiące muszą zmieniać cert to znaczy, że amatorszczyzna.

 

Dobra, bo robimy OT.

[elita]

Czym się różni a no na płatnym masz chociażby ubezpieczenie... A czym jeszcze, mniej więcej tym samym jak firma w kontaktach z klientami korzysta z poczty firma@wp czy inny onet zamiast ze swojej domeny.

 

Serio? Jak ktoś napisze do Ciebie email to sprawdzasz czy jego połączenie na submission szło płatnym czy darmowym certyfikatem? Tak na serio to nawet nie masz przecież dostępu do takiej informacji pod jaką domeną wisi jego port 465 czy 587 - może być w nagłówkach, ale to niekoniecznie musi być hostname MTA.
Ja rozumiem - poczta w swojej domenie, ale cert na submission?

[OleYek]

Nie o to mi chodziło. Chodziło mi o to, że jeżeli mój czy któregoś z moich klientów dostawca miaby taki problem, to natychmiast robiłbym przeprowadzkę klienta do innego dostawcy. Jeżeli dostawca nie dba o taki szczegóły... a jak się pojawi podmieniony lewy certyfikat i co? ludzie będa go akceptować bo wcześniej musieli na prawdziwym to robić...

 

Wielkie wlamania zaczynają się przeważnie od maciupkich luk czy niedpoatrzeń.

[elita]

Widać że apple po prostu poprawiło błąd - nie dając możliwości akceptacji braku czy uszkodzonego certyfikatu. To chyba najlepsze posunięcie. Albo coś działa tak jak powinno, albo nie można zaakceptować bubla u dostawcy. Tą drogą również 'alarm' od użytkowników spowoduje szybsze naprawienie awarii certyfikatu