
Mac OS X Leopard ???....... - dla cierpliwych.
#1
Napisano 08 stycznia 2008 - 14:45
Jeśli źle trafiłem trafiłem to proszę moderatorów o umieszczenie w odpowiednim dziale, ale ja naprawdę nie wiedziałem gdzie mam napisać tego pierwszego posta.
Od dobrych kilku tygodni czytuję wybiórczo Wasze forum i muszę przyznać, że stanowicie dość znaczną grupę szalonych pasjonatów, którzy to posiadając ogromną (jak dla mnie) wiedzę potrafią być bardzo serdeczni, życzliwi i cierpliwi wobec zaczynających przygodę z tym systemem. No troszkę "pokadziłem", a teraz przechodząc do rzeczy to bardzo możliwe, że i ja z tej pomocy będę korzystał. Zależy to już teraz w dużej mierze tylko od Was i Waszych najbliższych odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Chcąc uzyskać na nie jak najbardziej obiektywne odpowiedzi uważam za stosowne napisanie kilka słów o sobie.
W przeciwieństwie do większości użytkowników tego forum jestem już niemłodym facetem gdyż mam 45 lat, a pracę z komputerem rozpocząłem też stosunkowo późno bo zaledwie osiem lat temu. Dowartościowując się troszkę powiem, że do wszystkiego dochodziłem praktycznie sam. Niewiele tego, ale udało mi się opanować na w miarę możliwym poziomie klika, potrzebnych mi do pracy i rozrywki programów. Nie posiadłem jednak umiejętności (wygoda, lenistwo, brak wiedzy i zdolności?) przeinstalowywania systemów, ściągania odpowiednich sterowników, robienia jakichś tam nakładek itp, itd.
Zawsze jednak cechowała mnie jakaś przewrotna natura, robienie pewnych rzeczy inaczej oraz chęć poznawania nowego. Gdy na początku lat dziewięćdziesiątych kupiłem pierwsze Subaru wszyscy pukali się w czoło (po drugim i trzecim już mniej - albo marka w końcu zaistniała na rynku, albo pogodzili się z...). Gdy triumf święcił Canon i Nikon ja wszedłem w system Pentaxa, a znowu wybór niszowej marki Nakamichi w moim przypadku okazał się porażką. Muszę szczerze przyznać, że niekiedy wkładane wysiłki i ponoszone koszty były niewspółmierne do wyników.
W przypadku oprogramowania to w większości od dawna staram się używać bezpłatnego (np.: OpenOffice), ale niestety dalej siedzę na Xp. Jak wielu już to zauważyło ludzie korzystają z Windows`a głównie z wygody, lenistwa i niewiedzy. Należałoby tu jeszcze wspomnieć o chorej polityce w szkołach, urzędach, instytucjach i wielu firmach gdzie idzie się po najmniejszej linii oporu i napycha kieszeń Billowi. Wiem po sobie, że warto szukać o czym dobitnie się przekonałem przechodząc z Explorera na Firefoxa i z Outlooka na Thunderbirda. Od dawna też korcił mnie Linuks, ale obawiałem się, że bez wsparcia to będzie jeden wielki falstart. Teraz jednak po spędzeniu wielu godzin na tym forum strasznie mnie nakręcił Wasz system. Myślę, że to może jest właśnie to co może mi przypaść do gustu.... ja to wiem, czuję przez skórę, a jednocześnie obawiając się proszę o wsparcie.
Przymierzam się właśnie do przesiadki z peceta na laptopa (Toughbook CF-Y5; Dell Inspiron 9400; MacBook Pro 17"???), a po wstępnym poznaniu być może z windy na maca. Zawodowo komputera głównie używam do: wykonywania różnych wycen i obliczeń, a także trochę projektów w dość prostym programie graficznym (napisanym na Autocad), a więc musiałbym doinstalować Windowsa. Ponadto: amatorsko katalogowanie i obróbka zdjęć, internet, poczta, muzyka, okazjonalnie film. Nie gram w nic (dziwne?).
Po tym baaaardzo długim przynudzaniu proszę o odpowiedź na postawione pytania i argumenty przekonywujące mnie do systemu.
1. Czy ktoś taki jak ja, tzn totalny laik o zerowym praktycznie zasobie wiedzy informatycznej, nie posługujący się językiem angielskim - jest w stanie w miarę bezproblemowo pracować na tym systemie?
2. Piszecie, że jest bardzo stabilny itd, a tu widzę mnóstwo różnych problemów. Niewiedza, czy system? Czego więcej? Może dotyczy to tylko najnowszej wersji Leopard?
3. Czy przekonwertowanie posiadanych plików (głównie arkusze kalkulacyjne) jest mocno problemowe?
4. Jak jest z zapisywaniem i otwieraniem w innych formatach? (otrzymuję dużo arkuszy zrobionych w Exellu i Calcu - w tych też formatach muszę je odsyłać);
5. Czy iWork`08 w zupełności zastąpi Openoffica (głównie: Numbers`08 / Calc);
6. Czy bazując na dokładanym do Leoparda iLife`08 i dokupując iWork`08 będę miał to wszystko po polsku?
7. Czego używać do rozpakowywania? Co mi zastąpi Winrar?
8. Czy jest Adobe Acrobat Reader na Mac OS?
9. Czy iPhoto lepiej się sprawdza do katalogowania zdjęć od Picasy?
10. Czy po przesiadce na maca czeka mnie mnóstwo stresów wynagrodzonych później przyjemniejszą pracą i zabawą? Czy ta zmiana systemu potrafi odbyć się bezboleśnie?
...... i wiele, wiele innych lamerskich pytań, ale to może(?) na później.
Z góry dziękuję i pozdrawiam - jotbe - potencjalny użytkownik systemu
#2
Napisano 08 stycznia 2008 - 15:13
#3
Napisano 08 stycznia 2008 - 15:14
#4
Napisano 08 stycznia 2008 - 15:20
Mi wystarczyły dwa tygodnie na mac-u aby szukać na klawiaturze PC Jabłka10. jest to w miarę bezbolesne przejście, ale tydzień do miesiąca będziesz się z różnymi rzeczami zmagał. to nieuniknione

#5
Napisano 08 stycznia 2008 - 15:53
#6
Napisano 08 stycznia 2008 - 18:20



#7
Napisano 08 stycznia 2008 - 18:47



#8
Napisano 08 stycznia 2008 - 19:41
To prawda.Jak posiedzisz tydzień na maku to gwarantuje ci, że nigdy więej nie będziesz chciał mieć do czynienia z Windowsem.
Jak zbierasz opinię, to oto moja:
Ja mam też problemy nawet z odkurzaczem nie wypominając już o maszynce do grzanek, zatem nie można wykluczyć, że jakiś się pojawią. Daje się przeżyć. Po prostu pytaj. Nie miałam kursów, książek, nauczycieli. Tylko to Forum. (jedyne czego jeszcze nie pojęłam, to jak poruszać się po tym Forum ,zatem jak Cię moderator jeszcze nie zganił, to Maca opanujesz szybciutko, bo Mac i OSX prostsze zagadnienie2. Piszecie, że jest bardzo stabilny itd, a tu widzę mnóstwo różnych problemów. Niewiedza, czy system? Czego więcej? Może dotyczy to tylko najnowszej wersji Leopard?

Zależy od arkuszy, proste można odczytać w Numbers (część iWorka), proponuje też współpracę z kontem Google i tamtejszymi arkuszami, ale gdy arkusze są z makrami, to naprawdę trzeba pomyśleć o MS Office dla OSX a nie piszesz niestety o stopniu złożoności arkuszy z którymi masz doczynienia) Niestety chyba nie ma polonizatora do tego pakietu i jak rozumiem to będzie bolało trochę. Zamiast OpenOffice, oczywiście NeoOffice to jest to samo.3. Czy przekonwertowanie posiadanych plików (głównie arkusze kalkulacyjne) jest mocno problemowe?
4. Jak jest z zapisywaniem i otwieraniem w innych formatach? (otrzymuję dużo arkuszy zrobionych w Exellu i Calcu - w tych też formatach muszę je odsyłać);
5. Czy iWork`08 w zupełności zastąpi Openoffica (głównie: Numbers`08 / Calc)
Jest. Mam zresztą pro i nie wiem po co. Systemowa przeglądarka działa bez zarzutu, a dowolnego programu czy nawet przeglądarki zrzucasz do PDF bez żadnego problemu.8. Czy jest Adobe Acrobat Reader na Mac OS?
Pod Tigerem jeszcze miałam, bo nie wyobrażałam sobie pracy bez Adobe Acrobat Reader , potem o nim zapominałam, a na Leoparda już nie chciało mi się go instalować - nie mam takiej potrzeby..
W Leopardzie a w zasadzie w pakiecie iLive 08 jeżeli chodzi o kwestie katalogowania rozwiązania są bardzo podobne. Nie podejmuję się oceny. Kto co lubi.9. Czy iPhoto lepiej się sprawdza do katalogowania zdjęć od Picasy?
Głównie Ty masz szanse, o ile rzeczywiście nie nabyłeś windosowskich przyzwyczajeń do komplikowania co tylko można jako warunek konieczny i jeszcze dodatkowo nie zawsze wystarczający do pracy na Win.1. Czy ktoś taki jak ja, tzn totalny laik o zerowym praktycznie zasobie wiedzy informatycznej, nie posługujący się językiem angielskim - jest w stanie w miarę bezproblemowo pracować na tym systemie?
10. Czy po przesiadce na maca czeka mnie mnóstwo stresów wynagrodzonych później przyjemniejszą pracą i zabawą? Czy ta zmiana systemu potrafi odbyć się bezboleśnie?
W OSX doceniam przede wszystkim to, że wiem (mam pewność), że jak rano włączę komputer to będzie to ten sam komputer, który wieczorem wyłączyłam. Reszta to już dla mnie drobiazgi i ozdobniki. Jakkolwiek mają znaczenie, ale nie takie jak spokojny sen. (Nie wspominając o tym, że Maca po prostu nie wyłączam czasem miesiącami, na co pozwala jego w zasadzie bezszmerowa praca).
Nie dziwne.okazjonalnie film. Nie gram w nic (dziwne?).
Pozdrawiam Monika.
#9
Napisano 08 stycznia 2008 - 19:42




#10
Napisano 08 stycznia 2008 - 22:01
#11
Napisano 08 stycznia 2008 - 22:08

#12
Napisano 09 stycznia 2008 - 00:30

#13
Napisano 09 stycznia 2008 - 00:39

#14
Napisano 09 stycznia 2008 - 01:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych