Witam serdecznie

Ostatnio, w mojej szkole zrobili remanent.
Okazało się, że na strychu leżało jeszcze parę rześkich MAC-ów G3.
Udało mi się złożyć jednego PowerPC Desktop (pod ATA a nie SCSI)
Konfiguracja, to:
Procesor Motorola G3 233Mhz
32mb Sodimm RAM
1.2 Gb HDD Quatrum FireBall
Grafika 2mb zintegrowana
Muzyka zintegrowana
Kara sieciowa 10/100
Oraz oczywiście napęd CD-Rom
Na początku nie mogłem znaleźć dysku z już wgranym systemem (a korzystałem z tego, że każdy komputer miał tą sama konfiguracje sprzętową). Próbowałem boot-ować go z płyty. Odpalał się instalator systemu MAC OS 9.1. Kiedy włączałem instalator, komputer nie widział dysku twardego.. A przynajmniej tak mi się wydaje.
W końcu, udało mi się jednak znaleźć dysk z postawionym systemem. Problem jest taki, że po odpaleniu prosi o nazwę oraz hasło dostępu do byłego serwera na MAC-u G4 w mojej szkole i nie można tego obejść. Kolejny problem polega na tym, że już dawno go nikt nie pamięta, a ostatni nauczyciel który mógł coś na tym zdziałać, odszedł ze szkoły... Pozostawiając na pastwę losu iMAC-a G5,na którym nikt kompletnie nic nie umie zrobić, oraz pracownie iMAC G3/G4, która jest coraz mniej używana.
Czy jeżeli włączę komputer z wciśniętym klawiszem "c", to odpali płytę instalatora i bez tych kodów postawie nowy system?
Posiadam również do niego peryferyjny skaner, dedykowany pod MAC OS 9. Czy on sam zainstaluje oprogramowanie do niego, po wykryciu go, czy niestety będę mu musiał sam wszystko pokazać?
Acha. I jeszcze jedno. Czy MAC OS X ruszy na tym sprzęcie?
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc

Oprogramowanie jest w 100% LEGALNE i należy do szkoły. W skład systemu MAC OS9 wchodzi płyta instalacyjna, płyta z aplikacjami i płyta do testowania wydajności sprzętowej komputera.